Mam 35, moja przygoda z siłką w zasadzie trwa od 20 roku życia z różnymi długimi przerwami,wieloma błędami itd. Natomiast można przyjąć że od ok 3 lat ćwiczę regularnie, wtedy też (grudzień 2015) skończyłem pierwszą porządną redukcję zakończoną zbiciem tłuszczu do poziomu <8% BF. Mogę wkleić zdjęcia jak to wyglądało ale to nie o tym temat.
Wtedy ważyłem najmniej 78 kg na redukcji , teraz moja waga w okolicach 89-90 kg
Więc jadąc regularnym treningiem od około trzech lat udało mi się poprawić sporo wyników ale bez jakiegoś szału, zdaję sobie sprawę z błędów wynikających z treningu za długo jednym schematem. Ostatnio w ten sposób przeciągnałem przez około 4 miesiące trening siłowy na dużych cięzarach (dla mnie ) Stosowałem za to różne boostery teścia i teraz myślę że to błąd. Ponad roku czasu jakiś tribulus, zma, potem kilka razy amerykański booster z blokerem estro, zwłaszcza ten ostatni preparat czułem bardzo , ostatni raz brałem w lipcu, w sierpniu poznałem dziewczynę (fajna historia bo przydarzyło mi się coś co nie zdarzyło mi się nigdy w życiu) Około dwa tygodnie po odstawieniu tego boostera stałem się potworem w łóżku, fakt że dziewczyna była super ale Panowie 10 razy w ciągu 24 godzin albo żeby zaraz po jednym razie chciało się od razu znowu? dzisiaj wiem że tak jak wtedy było to przegięcie na plus to potem zaczęło się coś odwrotnego, oczywiście żeby być dalej supermenem jak sprawy się pogorszyły ( połowa września ) - zacząłem brać po kryjomu niebieskie tabletki itd . Skończył się rok a ja wyruszyłem zrobić badania i co wyszło:
O ile poziom testosteronu całkowitego wynosi 568- 600 ng/dl czyli w normie (165-753)
to poziom wolnego wynosi 18 pg/dl przy normie 4.5- 42 pg/dl czyli już raczej niżej niż wyżej
SHBG 36 nmol/l (14-94)
jedźmy dalej:
najważniejsze co wykazało badanie to podwyższony estradiol powtarzałem badanie 3 razy na przestrzeni 6 tygodni:
Estradiol 66 pg/dl ( normy 12-40 pg/dl)
dodatkowo zaczęla rosnąć prolaktyna - początkowo 7 ng/ml a teraz już 12 ng/ml przy normie 2-17 (choć dalej w normie)
dodatkowo
FSH 3,49 ml/U/ml (1.4-18)
LH 3,39 ml/U/ml 1,5-9.3)
To z czego jestem niezadowolony to to że od początku roku ewidentnie łapię i magazynuję wodę w okolicach brzucha i sutki przestały być takie twarde ubite tylko nalane, także tłuszcz myślę ale są gorsze rzeczy , mało energii do życia i przede wszystkim problemy z libido, słabo staje , w trakcie opada i oczywiście brak kontroli nad długością stosunku. To samo z nastrojem - raz mega euforia , raz dół, częściej po prostu brak energii.
Zastanawiam się nad załatwieniem Symexu (Exe, Aromasin) oraz Clomidu. Na początek będę miał exe - czy tymi środkami w małych rozsądnych dawkach jestem w stanie przywrócić się do formy - chodzi mi o zbicie estro ,libido itd? Martwię się tez niskim LH,FSH, zauważyłem że dochodzę do siebie długo po stosunku a potrafiło być tak że aż czułem że produkcja trwa i że zaraz będzie znowu akcja, teraz zdecydowanie mniej mogę ( jak 1 do 8 w porównaniu z formą sprzed 8 miesięcy). Panowie pomocy , z góry dzięki. Pozdrawiam. Kuba
Moje badania (jedne z kilku):