Początkowo przedstawię Wam niezbędne informację, skróconą relację tydzień po tygodniu, a na końcu postu podam wymiary i wyniki siłowe (przed i po) oraz wyniki badań (przed, w trakcie i po).
Epistane - SSN (Serious Sports Nutrition)
Długość cyklu - 6 tygodni
Dawkowanie - 30/30/30/40/40/40
Suplementy: Omega 3, Flexor Beltora, Essentiale Forte, Ostropest Plamisty, Probiotyk, Czosnek bezzapachowy, Wit C z wyciągiem z dzikiej róży, Wit D3 +K2, Korzeń Astragalusa, Ashwaganda, Kompleks Witamin, Kreatyna Mono (połowa 5go tygodnia). Dodatkowo potreningowo izolat białka i przed beta alanina.
Odblok: Tamoxifen 20/20/10/10 oraz wynalazek pt. Clomadex z Pure Labs.
Podstawowe informacje: 23 lata, 177cm wzrostu, 87kg przed cyklem, staż 5 lat
Somatotyp: Ekto/Mezo
Dieta: 3800 kcal (B 210g, W 470g, T 120g) dająca minimalną nadwyżkę kaloryczną (200kcal)
Trening: Split 3/4x w tyg, 1x trening interwałowy (piłka, tenis) 1x cardio dla stawów
Brak przebytych cyklów sterydowych
Zacznę od tego, że z cyklu jestem bardzo zadowolony, a to dlatego, że udało mi się przeprowadzić skuteczny odblok i utrzymać siłę oraz większość zdobytej masy. Od razu zaznaczę, iż epi potrafi nieźle zablokować jak i również wywalić gino. Przy tym niekoniecznie estro okaże się być w dolnych granicach w trakcie cyklu. Epi mam z pewnego źródła i wałek to nie był. Z reszta przekonajcie się sami:
1 tydzień:
Pierwsze co zauważyłem, to spore pragnienie pomimo konkretnego uzupełniania płynów. Drobny wzrost libido. 6go dnia mocna pompa mięśniowa w dniu nóg. Szczególnie na pośladkach, gdzie miałem częsty problem z ich aktywacją. Wyższe ciśnienie, drobny ból głowy.
2 tydzień:
Wagowo +0,8kg. Głębszy sen, dłuższa faza rem., siłowo progres zgodnie z założeniami treningowymi. Ciśnienie się unormowało. Coraz wyższe libido.
3 tydzień
Waga + 2,4kg. Stawy częściej strzelają, ale bez bólu. W każdym z bojów progres średnio o 5kg - 7,5kg! Libido niesamowicie wysokie i świetny sen.
4 tydzień
Dawka 40mg. Waga +3,8kg. Ciągły progres siły. WL: +7,5kg, MC: +12,5kg, P: +10kg. Zaczęły pompować się stopy aż do bólu w trakcie biegania. Przeszkadza szczególnie w tenisie ziemnym i piłce nożnej.
5 tydzień
Waga +4,5kg. Pojawienie się bolesnych back pumpsów w połowie tygodnia. Przez nie problemy z zasypianiem. Odrobine częstsze zgagi. Ciągły progres w sile. Weszła kreatyna.
6 tydzień
Waga +5,2kg, a przy tym spory spadek podskórnej wody. Miałem chęć przerwać cykl na początku tygodnia z powodu problemów z zasypianiem (back pumpsy zmieszanie z uczuciem piekielnej niewygody. Ciężko opisać.) oraz poczucia ciągłego znużenia i braku chęci nawet do treningu. Mimo to dociągnąłem do końca. Przeprowadzenie badań na początku tygodnia (wyniki w dalszej części).
7 tydzień
Odblok. W dalszym ciągu kreatyna. Wchodzi tamoxifen i clomadex (3 tabs/3/2/2)
PODSUMOWANIE:
Waga: 87kg -> 92,2kg
Obwody:
klatka piersiowa: 115cm -> 118,5cm
biceps: 40,4cm -> 41,4cm
pas: 94cm -> 93cm
udo: 65cm -> 66cm
łydka: 39cm -> 40cm
obręcz barkowa: 128,5cm -> 131,5cm
Wyniki siłowe w trzech bojach (nie robiłem max. podaję wyniki uzyskane w 5 powtórzeniach)
Wyciskanie leżąc: 107,5kg x 4 -> 115kg x 5
Martwy ciąg: 165 kg x 6 -> 180kg x 5
Przysiad: 150,0 kg x 3 -> 160kg x 5
WYNIKI BADAŃ
Przed:
Testosteron: 7,640 ng/ml (2,8 - 8,0)
Estradiol: 22.91 pg/ml (11,30 - 43,20)
W trakcie (początek 6go tygodnia)
Testosteron: 1,890!! ng/ml (2,8 - 8,0)
Estradiol 33,82 pg/ml (11,30 - 43,20)
Prolaktyna 13,40 ng/ml (4,04 - 15,20)
FSH 1,74!! mlU/ml (1,50 - 12,40)
LH 5,46 (1,70 - 8,60)
Pojawił się drobny blok. Mimo wszystko myślę, patrząc z perspektywy czasu, że mogłem przytrzymać 8 tygodni.
Po Odbloku 3 tygodnie i prawie 2 miesiące po cyklu, a tu ciekawostka..
Testosteron: 11,440!! ng/ml (2,8 - 8,0)
Estradiol: 66,04!! pg/ml (11,30 - 43,20)
Dodam, że po odbloku mam niesamowicie wysokie libido, świetne samopoczucie. Trzymam dietę (brak boosterów) i tryb życia sprzyjający wysokiemu testosteronowi, choć wyniki i tak mnie bardzo zaskoczyły. Myślę, że mogę bardzo polecić clomadex jako dodatek do odbloku aptecznego po ph. Co ciekawe przez pierwszy tydzień po regeneracji po cyklu odniosłem wrażenie, że siła nawet odrobine wzrosła!
Obecnie waga waha się między 89 - 90kg. Siłowo nie wiele gorzej niż na epi. Weszła kolejna regeneracja (jedna po epi, druga teraz).
Wygląd gorzej. Brak tych żył na wierzchu.
Pytanie do Was.. warto zbijać estro w obecnej sytuacji? Uważam, że jak samopoczucie kosa, to nie warto. Czekam na Wasze zdanie.
Jeżeli relację trzeba o coś uzupełnić, piszcie śmiało!
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Binaural w dniu 2018-04-05 16:38:53
Zmieniony przez - Binaural w dniu 2018-04-05 16:40:51