a to sa twoje slowa pisane jeszcze dzis o pierwszej w nocy
niby nie ma sensu,ale z drugiej strony wypadaloby smigac ladnie pompki seriami i brzuszki zeby wstydu nie bylo na treningu w klubie,ze ktos sie meczy zrobic 20 pompek w pieciu seriach
Ilość wyświetleń tematu: 7948
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
makiuu/Skakanka, bieganie, pompki, trening brzucha, podciąganie na drążku. Ale przede wszystkim bieganie i trening wydolnościowy./
a to sa twoje slowa pisane jeszcze dzis o pierwszej w nocy
niby nie ma sensu,ale z drugiej strony wypadaloby smigac ladnie pompki seriami i brzuszki zeby wstydu nie bylo na treningu w klubie,ze ktos sie meczy zrobic 20 pompek w pieciu seriach
makiuunurtuje mnie jedna kwestia ktora nie pozwala mi zaczac dzialac na powaznie,dlatego,ze nie wiem co bedzie najlepsze w moich przypadku
jaki rozdazj treningow silowych bedzie najlepszy dla osoby cwiczacej boks (chociaz ja jeszcze nie cwicze- kat superpolsrednia)
cwiczenia z ciezarem wlasnego ciala, ciezary, czy mieszac te 2
SzKNie dziwię się, że masz problem. No bo wiesz, pytasz o najlepszy rodzaj treningu dla boksera, a sam podkreślasz, że jeszcze nie ćwiczysz. I taki problem faktycznie może cię nurtować, nie pozwalając poważnie zajmować się treningami. W sumie mój znajomy miał kiedyś podobny problem. Chciał zostać bokserem zawodowym. Wiedział jednocześnie, że nie osiągnie tego trenując wyłącznie w klubie. Dlatego postanowił wprowadzić treningi na własną rękę. Zaczął od tradycyjnego biegania, żeby poprawić kondycję. Ale problem był taki, ze chłop nie miał kompletnie pojęcia o treningu. Biegał więc długie dystanse spokojnym tempem. Spytał zatem trenera o opinię. Ten poradził mu biegać tzw. interwały, czyli krótkie dystansy intensywnym tempem przerywane truchtem. Zaczął więc tak robić, ale okazało się, że bardzo się przy tym męczył. Ale to nic! Walczył w trakcie każdego treningu i stawał się coraz lepszy. W pewnym momencie stwierdził, że ma doskonałą kondycję, ale siłowo kuleje. No to hop na siłownię. A tam spotkał, no, zgadnijcie kogo? Pana Floyda "The Money" Mayweathera. W sumie to nie dziwi, bo cała akcja działa się w Las Vegas, a siłownia do której poszedł to Mayweather Boxing Club. Nie miał jednak odwagi do niego się odezwać, biorąc pod uwagę jaką Mayweather jest legendą. Poczciwy chłopina chodził więc do "Gymu" regularnie. Po jakimś roku Floyd Mayweather Senior zwrócił na niego uwagę. Zaproponował mu więc, aby wziął udział w sparingach. I tak mój koleżka pierwszy raz wszedł do ringu. Po stosunkowo lekkim sparingu okazało się, że sporty walki to nie jego bajka i zajął się pływaniem.
Zmieniony przez - SzK w dniu 2018-02-18 01:05:21
Hard work beats talent when talent doesn't work hard
SzKWidzę Fidley, że nie znasz jeszcze makiuu. Gość od Bożego Narodzenia 2017 roku chce iść na sekcje bokserską, ale uważa że jest za słaby i musi trenować jak bokserzy. Mimo, że nigdy jeszcze nie był na treningu bokserskim...
Zmieniony przez - SzK w dniu 2018-02-19 12:49:34
Hard work beats talent when talent doesn't work hard
Nasz sklep
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły