Czas snu dla 18 latka

Witajcie.

Mam pewne pytanie a mianowicie czy normalna rzeczą jest by człowiek w wieku 18 lat trenujacy 3 razy w tygodniu, chodzący do szkoły, i nie będący na deficycie kalorycznym spał od 8 do 12godzin i jeszcze nie był do końca '' żywy''? Ostatnio właśnie tak mam, potrafię spać 8godz, problemy ze wstaniem są ogromne, a wieczorem godz. 20:30 jestem tak wyjechany że oczy same się zamykają. Nie powiem że przez ten sen dużą część życia tracę :) Czy może to być wina diety? Czegoś za mało za dużo? Stres? Nic mi nie przychodzi do głowy, a może jakieś suplementy na poprawę ogólnego stanu rzeczy?

kortyzol jest wysoki wtedy, gdy jest on potrzebny np o wlasnie rano ale tez w trakcie treningu ,glodowki , stresu itp natomiast niski w pozostałej części dnia.

Zrób podstawowe badania w tym krzywą cukrzycową

Może kiepsko się odżywiasz ? Choć sam od zawsze byłem śpiochem i jakbym mógł to bym spał 12 godzin

U kazdego bedzie inaczej choc 10h np to mysle ze juz kazdy powinien być wyspany. Np u mnie trenują c 4x i praca potrzebuje min 7.5 h. Aktualne nie chodzę na silke przez tydzien i 6h li wystarcza. A do samodzielnego wyburzenia potrzebuje 8- 8 5h

Więcej godzi snu wcale nie oznacza leszej regeneracji. Wręcz odwrotnie. Sugeruję zmniejszyć tę ilość.

domer

Więcej godzi snu wcale nie oznacza leszej regeneracji. Wręcz odwrotnie. Sugeruję zmniejszyć tę ilość.

Możesz powiedzieć dlaczego tak jest? Zawsze po treningu starałem sie spać jak najdłużej bo myślałem że im więcej tym lepsza regeneracja organizmu, dlaczego jest inaczej?

Sen składa się z kilku faz-etapów, dla Ciebie to tylko wyłącznie sen, kładziesz się i budzisz, natomiast dla twojego mózgu i organizmu to zmiany hormonalne, które zachodzą w trakcie doby. Weźmy np. taki kortyzol, który rano ma największe stężenie, a wieczorem najniższe (potocznie hormon stresu). Pozwala to nam prawidłowo stymulować się do działania w trakcie dnia i jeżeli codziennie wstawałeś o 7, a w weekend wstałeś o 11 to te 4 dodatkowe godziny nie wpłynęły pozytywnie na twój poziom wypoczęcia przez właśnie wysoki kortyzol. Długotrwałe praktykowanie takiego działania może prowadzić do rozdrażnienia przez zmiany hormonalne. Nigdy nie czułeś się źle po 10-12 godzinach snu? (np. Ból głowy, dodatkowa senność, rozdrażnienie) U mnie tak to działa. Dodatkową sprawą jest "odsypianie". Dużo ludzi uważa, że jeżeli "wczoraj" spało 5h to następnego dnia pośpi 11h to "odeśpi" te stracone godziny. Niestety tak to nie działa.
Nasz organizm potrzebuje ciągłego, systematycznego, niezaburzonego wypoczynku w trakcie doby. Jak to robią w klasztorach, 8 godzin pracy, 8 godzin rozrywki, 8 godzin snu.



Zmieniony przez - Bartosz1991 w dniu 2017-12-14 12:14:51

Dawno obalony mit ze kortyzol jest najwyższy rano , tak samo jak poziom testosteronu . Kortyzol może skakać nam kilkakrotnie w ciągu dnia , w zależności od trybu życia jaki prowadzimy .

No to ktoś wrzucił niedawno artykuł na stronę główną SFD z błędnymi informacjami.

https://www.sfd.pl/art/Trening/Trening_w_nocy,_czy_to_ma_sens_-a1044.html

"Kolejne hormony, których aktywność uzależniona jest od tego, jak przebiega rytm dobowy, to kortyzol i testosteron. Działanie jednak poszczególnych hormonów jest nieco inne i odpowiada za inny obszar funkcji naszego ciała, jednak ich wykorzystanie w celach treningowych, w sensie umiejscowienia treningu w skali doby, nie pozostaje bez znaczenia.

Aktywność kortyzolu jest największa rano, a wraz z upływem czasu w ciągu doby - spada."

Zgłupieć można. Czy ktoś sprawdza informacje z artykułów przed publikacją?


Zmieniony przez - Bartosz1991 w dniu 2017-12-14 13:17:10

Aktywność a poziom to wg mnie dwa różne słowa.

No nie wiem czy nasz organizm produkuje coś co tylko wyłącznie pływa sobie w naszym krwio-obiegu bez jakiegokolwiek działania. Czy dobrze rozumiem, że jeżeli mamy (przykładowe wagi - nie koniecznie prawdziwe) 0,1mg kortyzolu w krwioobiegu rano to jest on bardziej aktywny niż kortyzol o wadze 0,1mg wieczorem? Dziwnie to wygląda, myślę, że jak coś jest w krwioobiegu albo innej części naszego organizmu to oddziałuje silniej/mniej właśnie ze względu na dawkę (poziom).

Wyższy poziom = większa aktywność/działanie
Niższy poziom = mniejsza aktywność/działanie

Mogę się mylić, jestem mózgiem technicznym i sugeruje się definicją miar, a nie oddziaływania.