Hiperlordoza lędźwiowa - leczenie metodą Cyriax

Witam
po obejrzeniu niektórych w necie fotek i przeczytaniu paru artykułów wydaje mi się że mam hiperlordozę lędźwiową(piszę że mi się wydaje dlatego, że nie byłem u żadnego specjalisty i nie mam 100% pewności).
Dzisiaj przeglądając dział trafiłem na ten temat
https://www.sfd.pl/hiperlordoza_lędźwiowa_prosze_o_pomoc.-t332860-s3.html

użytkownik lobo123 pisał o leczeniu metodą Cyriax która mu pomogła. Może ktoś jeszcze leczył tą przypadłość metodą Cyriax i ma coś do powiedzenia na ten temat?:)
bo zastanawiam się nad leczeniem tą właśnie metodą :)

Hiperlordoza, to jedna z wad postawy, która charakteryzuje się nadmiernym wygięciem w przód odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Towarzyszy temu zazwyczaj wystający brzuch, uwypuklone pośladki, a także przodopochylenie miednicy. W przypadku hiperlordozy osłabieniu ulegają mięśnie brzucha, mięsień pośladkowy wielki, a także mięsień kulszowo-goleniowy. W efekcie przykurczone zazwyczaj są mięśnie prostownika grzbietu odcinka lędźwiowego, mięsień czworoboczny lędźwi, a także mięsień biodrowo-lędźwiowy oraz mięsień prosty uda.

Wadę tą można zminimalizować dzięki metodzie Cyriaxa. Z powodzeniem stosuje się ją w przypadkach między innymi: kontuzji mięśni, więzadeł, zapalenia ścięgien i pochewek ścięgnistych, zapalenia stawów oraz urazów kręgosłupa w odcinkach szyjnym, piersiowym i lędźwiowym. Doktor James Cyriax, który stworzył tę metodę, uznał, że terapia to musi opierać się na dokładnej diagnostyce, w przeciwnym przypadku podjęte działania mogą być szkodliwe dla zdrowia pacjenta. Metoda ta zaznacza, aby nie skupiać się jedynie na bezpośrednich objawach, ale na ogólnym stanie zdrowia pacjenta, jego budowie, a także nawykach ruchowych. Gdy przyczyna zostaje poznana, wtedy terapeuci, którzy pracują na tej metodzie, mogą zacząć leczenie, stosując wybrane środki terapeutyczne. Jeśli chcemy poddać się takiej terapii, na pewno warto zwrócić uwagę, czy aby fizjoterapeuta ma jakiekolwiek doświadczenie w pracy tą metodą, warto również pytać o certyfikaty, gdyż w tych czasach ciężko o dobrego fizjoterapeutę.

Powiedz mi, ile masz lat, a powiem Ci co można z Twoją hipotetyczną hiperlordozą zrobić :)

Jak sprawdzić, czy ma się hiperlordozę?

Ktoś przykłada Ci sznurek do potylicy - na środku, ewentualnie do kręgosłupa - najbardziej wystający kręg na karku. Patrzysz, aby sznurek przebiegał przez środek szpary pośladkowej i w linii kręgosłupa - PIONOWO. Najlepiej przywiązać coś ciężkiego na koniec.

Jak już masz sznurek, to ktoś mierzy Ci odległość linijką od najgłębszego miejsca w lędźwiach, do tego sznurka.

Jeżeli wartość pomiaru to 3,5 cm - masz plecy normalne.
Jeżeli wartość jest wyższa niż 3,5 cm - masz hiperlordozę.
Jeżeli wartość jest niższa niż 2,5 cm. Masz plecy płaskie.

Pozdrawiam.

Witam:) dzięki za zainteresowanie moim problemem
zrobiłem tak ze sznurkiem, mierzyłem od potylicy i od karki, sznurek opadał pionowo przez poślady :D
i wszyszło mi tak 3,4cm-3,7cm - co do milimetra to trudno zmierzyć:)

a co do wieku, to mam rocznikowo 22 lata, ale jestem z grudnia więc bliżej 21:)

Z tym wynikiem musisz już żyć ;) normę znasz, bo podałem. Więc Twoje plecy skłaniają się w kierunku hiperlordozy niewątpliwie.

Może jednak bardziej powiększonej lordozy.

Boli Cię to w ogóle, czy coś?????????????????????????

Ja na Twoim miejscu dałbym se spokój z Cyriaxem, moja rada, jak chcesz być w dobrej formie, rozplanuj sobie trening na mięśnie brzucha (szczególnie dolnej części (ćwiczenia sterowane dołem - machasz nogami)), mięśnie ud z tyłu (zginacze kolana: półścięgnisty, półbłoniasty, dwugłowy uda), mięśnie pośladkowe - tój tyłeczek ma być jędrny ;D

Taka metodyka i podaje to z pewną powagą. Te mięśnie ćwiczysz na siłę i na masę.

Rozciągasz mięśnie: pleców na odcinku lędźwiowym (dużo skłonów w przód itp - szukaj w googlach), mięśnie czworoboczne lędźwi, rozciągasz mięśnie ud z przodu (czworogłowe uda).

Na siłowni instruktor Ci pokaże jakie ćwiczenia wpływają na te mięśnie.

I żyj szczęśliwie :)

na siłowni robie ciężkie przysiady, martwy ciąg, brzuch też ćwiczę wiec nie będzie problemu ze zwiększeniem siły mięśni które podałeś, przyłoże się bardziej akurat do nich:)

a czy mnie boli... czasami tylko, w konkretnych czynnościach
jak np niosę coś, nie koniecznie ciężkiego 15-20kg przez kilka minut to mnie kuje, tak samo jak np niosę ciężkie torby z zakupami - ale to nie zawsze, czasami tylko( nie wiem od czego to zależy, może jak akurat w ten dzień robiłem trening nóg lub pleców(martwy ciąg) i dolny odcinek pleców jest lekko wymęczony :)

Na treningu nie boli mnie nic, jak wykonuje ciągi, przysiady, czy jakie kolwiek inne ćwiczenia.


Napisałeś ze muszę się nauczyć z tym, czyli w moim wieku nie idzie już tego poprawić żebym mieścił się w normie??

pozdrawiam

też sie interesowałem tą metodą, mi pomógł troche basen, ale kraul i grzbiet tylko, rozciągań nie robiłem, mc troche tylko i brzuch nieźle katowałem na drążku i jest poprawa widoczna

Wybaczcie odkopanie tematu, ale też walczę z hiperlordozą i skoliozą i zaczynam na ten temat wariować. Jac88 udało Ci się uporać z problemem? U mnie ćwiczenia przynoszą raczej marny efekt. Interesowałeś się tym Cyriax'em?

Poza wspomnianą pracą polecam rolkę. Warto "rozbić" mięśnie, aby udało się je rozciągnąć. Dużym problemem zazwyczaj jest przykurcz mięśnia prostego uda i biodrowo-lędźwiowego.

Ból, który odczuwasz po martwym ciągu związany jest ze złym ustawieniem kręgosłupa. Powinieneś najpierw ustawić go prawidłowo - zmniejszyć lordozę i usztywnić. Dopiero robić ćwiczenie. Ty wyciągasz ciężar przeginając odcinek lędźwiowy zamiast wykonywać ruch w stawie biodrowym.

Stań bokiem do lustra i postaraj się zmniejszać przodopochylenie miednicy poprzez napięcie pośladków i brzucha. Gdy się nauczysz kontrolować ustawienie kręgosłupa - wróć do ćwiczeń.

Też mam hiperlordozę. Ćwiczę ponad 12 lat, martwe ciągi robiłem od zawsze a ostatnio przy rozgrzewce (50kg) zacząłem odczuwać ból w odcinku lędźwiowym. Błąd w technice raczej bym wykluczył bo do rozgrzewki przykładam dużą wagę. Cóż zrobić jak każdy twierdzi, że się nic nie poradzi... po prostu przestałem robić martwe ciągi ;)