Proszę was o sprawdzenie czy poprawnie ułożyłem sobie dietę. To moja pierwsza próba niejedzenia co popadnie, a mam nadzieję, że nie poddam się tak łatwo. Małymi krokami do przodu!
O mnie:
Wiek: 23
Wzrost: 194
Waga: +/- 71
Cel: Podbicie do 85kg z jak najmniejszym zbędnym balastem.
Siłownia: Kiedyś chodziłem przez jakieś 3 miesiące. Bez diety, bez widocznych zmian, ale postępy w ciężarach były!
Dieta: Nigdy.
Uwagi:
- Pracuję w piekarni, więc wysiłek fizyczny oceniam na umiarkowany. Praca stojąca.
- Źle się czuję po obfitym śniadaniu "na szybko, byleby zjeść i zdążyć rano do pracy"
- Nie toleruję mleka, ale twaróg czy serek wiejski już tak. Zagmatwane to.
- Gania mnie do WC po owsianych.
- Mam w domu hantle i drążek. Na początek powinno wystarczyć
Makro:
Aby utrzymać wagę: 2880 kcal
15% białka: 432 kcal = 108 g
55% węglowodanów: 1584 kcal = 396 g
30% tłuszczu: 864 kcal = 96 g
Podbiłem co nieco do tego co widać na tabelce z dietą.
Także czekam na jakieś sugestie. Podkreślam to moja pierwsza dieta, więc zbyt drastycznych zmian nie może być bo po prostu nie dam rady! Z czasem się wprowadzi, poprawi... Z CZASEM :)
Bardzo lubię serki wiejskie, więc zapewne w pracy lub jako przekąska zjem jeden kubek w ramach zamiany. Chleb na razie zostaje w planie...
Czy to normalne, że gdy zjem zbyt dużo WW to nabiorę trochę fatu na brzuchu? Czy tylko u mnie tak jest?
#EDIT:
Podbić 200kcal?
Zmieniony przez - Edgar Allan Poe w dniu 2017-10-23 18:58:47