Mam 19 lat, 171cm wzrostu, waga 52,5-53kg. W ciągu ostatnich kilku miesięcy znacznie schudłam. Z różnych przyczyn miesiąc temu zaprzestałam chodzić na siłownię, na tamten moment pomiary wskazywały u mnie 16.2% tkanki tłuszczowej, co według mnie nie odzwierciedla rzeczywistości, ponieważ ja widzę bardzo przeszkadzającą mi tkankę głównie na udach, łydkach oraz w dolnej części brzucha. Moje pytanie brzmi: jak pozbyć się tej tkanki?
Nie chcę już tracić na wadze, ponieważ w ciągu roku straciłam 10kg. Regularnie ćwiczę od kilku lat, staram się jeść zdrowo. W ciągu ostatnich miesięcy schudłam głównie przez zbyt wysoki deficyt kaloryczny (nie była to wymuszona dieta). Nie sądzę, by spalacz tłuszczu był tutaj dobrym wyjściem, a na ten moment innego pomysłu już nie mam.
Dziękuję za rady i odpowiedzi
Pozdrawiam