SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Po-***anie nie boli?

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 3127

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2102
Tak właśnie myślałem sobie czy po***anie nie boli? To jest bardzo ciekawe pytanie ponieważ ja staje sie coraz bardziej głupi, przestaje zwracać uwage na ból jaki towrzyszy jakiejś skrajnie po***anej sytuacji tyutaj posłóże sie przykładem:

Obejrzałem sobie u kolegi film z Davidem Bellem w roli głównej( http://www.greenshines.com/control/media/1078969315.wmv )I bardzo mi siem upodobało to co tam było, a więc poszliśmy sobie na dwór i tam był taki garasz, niski był ze 2 metery miał może. Kolega wlażł pierwszy no skoczył, a ja zaraz po nim. Bardzo fajnie było i lajtowiutko, później nawet 3-6 robiliśmy z garażu. To jednak nie był koniec naszych zabaw, złapaliśmy ostrą fazę na różne prze***ane akcje, figle i psoty, ja postanowiłem zrobić se salto do tyłu, w końcu tyle razy tam było pokazane na filmie, więc musi być cooool i warto by umieć. No i se je spróbowałem, za pierwszym razem s******liłem sie tak konkretnie na łep, w następnych kilkunastu próbach było podobnie, a więc dałem sobie na jakiś cas z tym spokój. Kolega widząc moje nie udane próby, pstanowił wykonywać salto do przodu, no i ****a nie mogło nyć inaczej, drań wylądował na nogach! Pomyślałem sobie, że nie będe gorszy i tesz se zrobie... Ale ja oczywiście wylądowałem na dupie, przecież nie mogło być inaczej, jakieś fatum chyba na demną ciąży se. Jego sukces mógł być spowodowany jego wzrostem, o 20cm niższy jest i tylko tym sie pocieszałem, choć i tak wkurfiony byłem, że ciota ze mnie i nic mi nie wychodzi... Nadszedł koniec głupkowania i figlowania na ziemi, znów zachciało nam się skoków, a że ziooom , u którego wtedy byliśmy rozbudowuje sobie chałupe, miał przy sobie drapine. Wleźliśmy oczywiście na dach, to już była wysokośc większa, Było teraz ze 4,5m i nie myśląc zbyt długo tesz zaczeliśmy skakąać,. Chciałem się zrewanżować po nieudanym głupkowaniu i ******lnąłem skoka jako pierwszy, na dole była jakaś trawka więc lajtowo... Znów okazało sie to za mało hardcoroffe dla nas. Przeszliśmy więc na wyższą część dachu, zaledwie o 0,5-1m wyższą i tesz skoczyłem sobie. Tym razem postanowiłem sie turlać po upadku, taj jak to robił David na filmie,. Nie wyszło mi to jednak, bo przeciążenia były za duże i jakoś tak nogi mi się ugieły za bardzo i ryjem walnąłem w ziemie oczywiście nie z pełnym impetem, bo ten został w dużym stopniu zniwelowany przez moje nogi i rence, ale siniak mi się mały zrobił. Podobne sytuacje mają miejsce jak sobie dirtuje, jaiś trick przychodzi mi do głowy i próbuje go zlepić. Kończy sie to różnie, ale z reguły ryj mi się troszeczke niszczy. Nie martwię sie tym jednak, bo on i tak nigdy piękny nie był;>
Tak więc podsumowując i dochodząc do konkluzji, po***anie jak najbardziej może być bolesne, zarówno psychicznie jak i fizycznie. Warto jednak zadać sobie pytanie: Czy warto rezygnować z po***ania? Wydaje mi się, że nie ma to nasjmniejszego sensu, perspektywa bycia normalnym w tak mołodym wieku, jak mój i wasz, przeraża mnie... Życie w normalności to nie życie, lepiej żyć chwilą se nie zważająć na ewentualne urazy fizyczne, psychiczne lub choćby skrajną forme urazu fizycznego, czyli stan nieżycia. Także nawołuje wszystkich was do dawania świadectwa własnego po***ania. Pamiętajcie: "Do wesela się zagoi!" i właśnie zawsze sobie topowtarzajcie ta jakże mądrom i znanom wszystkim sentencje mądrości życiowej, a napewno sie uda, nawet jeśli łyżka na to: "Nie możliwe!". P***anie tkwi w każdym z was i chociaż czasem może nas zaboleć, nie możemy sie od niego odwracać. Może jest niemodne, nie podoba się kobietom, ale pozwala nam czuć, że żyjemy, a jeśli umrzemy... To będziemy wiedzieli, że żyliśmy...


+Tekst ten jest pierwszym z serii: "Filozoficznych Rozkminień", więc możliwe, że pojawią sie następne...

+Tekst ten nie ma charakteru propagandowego!
+Nie propaguje w żaden sposób Po-***ania!
Gdyby jednak ktoś miał taki pomysł, aby usunąć ten tekst, niech lepiej dwa razy sie zastanowi...

Pozdrawiam Was, wszyscy ziomowie!
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 3206 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15084
Moge powiedzieć tylko jedno - SoG. Nie za to co robiliście, ale za przemyślenia. Cała moja filozofia życiowa.

I jeden z lepszych textów jakie czytałem, zwłaszcza końcówka.

Zmieniony przez - RA1NM4N w dniu 2004-04-12 00:42:41

Wczoraj - Grubas w dziale Sporty Extremalne
Dziś - Buracze w ekstremalnych
Jutro - Admin SFD i insomni

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2102
Dzięki wielkie, bardzo sobie cenie opinie ludzi, którzy żyja takim życiem...

POZDRO ALLES!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2102
Tutaj na sam koniec, pozostawiłem moje przemyślenia, dotyczące obecnie panującej sytuacji w mojej głowie, a mianowicie poje-bania mózgowego, które jest motorem napedowym mojego żywota, a także przemyślen dotyczących poje-bania, ale ujętego z troche innej perspektywy, mianowicie z perspektywy ludzi obserwujących z boku, a także stereotypów utrwalonych w ich ograniczonych umysłach oraz ich pojmowaniu poje-bania, jako czegoś złego. Poje-banie moje nie oznacza, że żyje niegodnie ponieważ poje-banie wcale nie musi byc czymś złym, mimo iż wiele osób poje-banie właśnie tak sobie wyobraża, czyli jako coś niedopuszczalnego. Rzeczywiście, w większości przypadków po***anie sprowadza się do zachowań, które każdy uzna za niedopuszczalne. Jednak są to przypadki skrajne mimo to najczęstsze. Poje-bamie może sie tez objawiać jako pozytywny aspekt naszego chrakteru i tak tesz sie właśnie przydaża... Poje-banie jest indywidualną sprawą każdego człowieka i u każdego inaczej sie przejawia. U niektórych przejawia sie ono wyłącznie w zachowaniu, a u innych także w czynach, mowa oczywiście jest poje-baniu pozytywnym. Moje poje-banie w przypadku tego co robie, jest jak najbardziej dobre, nie czynie nim żadnej osobie szkody, przykrości, czy jakiegoś urazu. Poza tym poje-banie to sprawia, że moje życie nabiera barw. Mogę oderwać sie od szarej codzienności, chociaż na krótka chwile... Chce tu powiedzieć coś, o czym wcześniej nie wspominałem. Chce powiedzieć o tych, którzy są poje-bani tylko i wyłącznie na pokaz, tylko i wyłącznie w określonych sytuacjach, przy określonych osobach. Wydaje mi sie, że tacy ludzie nie mają szacunku dla tych, dla których poje-banie jest w pewnym sensie filozofia życiową. Są kameleonami, w jak najgorszym znaczeniu tego słowa. W życiu codziennym wstydzą się poje-bania, co jest karygodne. Dostosuwuja sie do otoczenie, zamiast dostosowac otoczenie do siebie lub je poprostu olać i nie zwracać uwagi na Szarych ludzi, którzy są zamknięci w swoim bebarwnym świecie, którzy zatrcili się w codzienności i juz nie potrafia patrzeć własnymi oczami tak, aby coś zrozumieć, aby dostrzec coś więcej niż zwykła powierzchowność człowieka poje-banego. Nie potrafią oni rozróżnić po***ania pozytywnego, konstruktywnego, które może wnieść choć odrobine pozytywnech wibracji do zastałego świata wkoło, od takiego które jest prezentowane przez gro osób, które żyją martwiąć sie wyłącznie o to jak są postrzegane i tylko dla siebie. Każdy pozytynie poje-bany, chcąć lub nie zaraża wszystkich wkoło, pozwalając lepiej im pojmować świat. Spróbujcie rozejrzeć się wkoło jak mało jest osób poje-banych prawdziwie. Jak szrzy są ludzie w waszych szkołach, nie potrafią mieć własnego zdania, podporządkowuja się innym, są jak taka szara, bezpłciowa masa...
Zatem, pamiętajcie aby codziennie pokazywać innym jak bardzo sie mylą patrząc na was z góry, jak na osoby gorsze, tylko dlatego, że nie pasujecie do modelu idealnego w ich mniemaniu człowieka. Pokażcie im jak bardzosię mylą, że utrwalone przez nich stereotypy nie mają racji bytu, że to nie o to chodzi w życiu, aby się dopasować i nie wybijać. Chociaż wiele razy wychylanie się nie wychodzi na dobre, nie powinno się tym zrażać. Wiele razy otzrymywałem na to dowody, chociażby w szkole, brak zrozumienia ze strony grona pedagogicznego i brak mojej chęci podporządkowania kończył się "oceną" nieodpowiednią z "zachowania?"... To jeden z wielu podobnych przypadków braku zrozumienia dla poje-bania. Powiem tylko raz jeszcze, że warto być poje-banym, chociaz pewnie nigdy nie zostanie to zaakceptowane...

Chciałbym jeszcze troche napisać na ten temat, ale z powodu godziny, wszstko mi się plącze, nie mogę zebrać myśli, a nawet w literki dobrze trafic nie moge, napewno nie trzyma sie tez to kupy za bardzo... Napisałem to, bo tak mi sie podoba, a jak komuś nie to mam to w pupie i odbycie jednocześnie... Nie musi sie to nikomu podobać. Tak wogule to jak znów mnie weżmie na rozkminianie to pojawi się coś na ten temat więcej...


Pozdrawiam wzsytkich Poje-banych!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 3206 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15084
Fajne... też musze jakiś esej o tym walnąć... no właśnie poje-banie pozytywne powinno być. Poje-banym trzeba być dla siebie a nie na pokaz, trzeba tak robić żeby różnić się od bydła... żeby mieć swoje zdanie i nie bać sie go wypowiedzieć. I nie zwracać uwagi na konsekwnecje. Tak mam w budzie. Zwineło sie kilka laczków za teksty do nauczycieli... teksty które wisiały w powietrzu po decyzji nauczyciela, ale nikt nie odważył sie ich wypowiedzieć...

Wczoraj - Grubas w dziale Sporty Extremalne
Dziś - Buracze w ekstremalnych
Jutro - Admin SFD i insomni

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1088 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6093
sog. po***anym trzeba byc. ja jestem wariat i za***iscie sie z tym czuje to co z tego ze czasem sie na mnie ludzie dziwnie spojrza albo co. albo ze ktos mówi do mnie "po***ało cie" (zawsze odpowiadam "no raczej" ) zadzam sie tez w zupełnosci ze bywa to bolesne.. ale rany sie goja a miłe wspomnienia zostają
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 8031 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 28851
ciekawe mysli

Moderator:
-Sporty Extremalne-
-Rowery-

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2102
Dzięki za głosy. Ciesze się, że jak narazie wszyscy podzielają moje zdanie...

pozdrowionka!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ja tez jestem poje-bany
szkoda ze nie moge dać soga:(
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1095 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 12342
Szkoda ze sie nie znamy osobiscie, czuje sie jakby te 2 teksty były o mnie (tesz ostatnią zacząłem skakać ) Razem ładnie byśmy świrowali
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 72 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2102
...To musze powiedzieć, ale krótko teraz, że bardzo fajnie kurcze pieczone, że kurcze tyle jest poje-bańców...


Kurcze, Pozdro! Kurze blade...:)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

chod sportowy

Następny temat

Filmy ( salta, fiflaki itp.)

forma lato