Na początek formalności.
Płeć : mężczyzna
Wiek : 36
Waga : 85
Wzrost : 190
Obwód klatki : 97
Obwód ramienia : 34
Obwód talii : 93 (na wysokości pępka)
Obwód uda : 56
Obwód łydki : 42
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 20%?
Aktywność w ciągu dnia : praca siedząca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu FBW w domu (obciążenie łączne 36 kg)
Odżywianie : zdrowe
Cel : utrzymanie wagi, masa?
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : ok
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłowe w domu lub siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : wolałbym nie
Stosowane wcześniej diety : redukcyjna
Zapotrzebowanie (umiarkowana aktywność):
3012 kcal
15% białka: 452 kcal = 113 g
55% węglowodanów: 1657 kcal = 414 g
30% tłuszczu: 904 kcal = 100 g
Foto: http://i.imgur.com/gKQpn4H.jpg
Sytuacja wygląda następująco: przez całe życie byłem otyły. W zeszłym roku wziąłem się za siebie i w ciągu ok. półtora roku schudłem 30 kg. Obecnie ważę 85 kg przy wzroście 190 cm.
Przez większość czasu nie stosowałem jakieś specjalnej diety, jadłem mniej, ale zdrowo do tego ćwiczyłem 5 razy w tygodniu tabatę po 20 min.
Ostatnie 5 kg schudłem w systemie 2xme spożywając 3 x w tygodniu ok. 1600 kcal a 4 x w tygodniu 2700 kcal (w dni chude było mniej węgli).
Obecnie ważę wspomniane 85 kg i nie wiem, co mam dalej zrobić, bo jak widać po zdjęciu jestem już dość szczupły, jednak w okolicy klatki oraz brzucha mam... no właśnie: albo tłuszcz, albo skórę. Obstawiam to drugie, bo jak się pochylę, to widać zwisy i marszczenie.
Stwierdziłem, że po takim czasie diety wrócę do normalnego zapotrzebowania kalorycznego i zobaczę, co się będzie działo. Może po jakimś czasie spróbuję ponownie doredukować pozostałości, a teraz skupię się na zbudowaniu choć trochę mięśni (FBW 3x).
Być może gdybym wiedział wcześniej więcej na ten temat, mniej ich bym stracił i nie byłoby skóry, ale trudno.
Prośba moja jest taka: doradźcie, jaką dietę powinienem ułożyć.
System 2xme z 3 posiłkami i postem między 19.30 i 10.30 mi odpowiada, bo po przebudzeniu o 6 trudno mi dużo zjeść, mogę dodać jakiś posiłek w ciągu dnia lub mały rano.
Obecnie jem o 10.30, 14.30 (ok. 15.30 trening) i 19.30.
Trening to godzina stała w tygodniu, w niedzielę przed południem.
Czy zostać przy tym układzie upchać 1000 kcal na posiłek, czy lepiej dodać 1 czy 2 posiłki?
Mój schematyczny posiłek w dzień obfity wygląda tak:
- węgle: 150 g ryżu
- białko: 200 g piersi z kurczaka
- błonnik: 300 g warzyw lub owoców
- tłuszcz: 10 g oliwy.
I tak 3x dziennie, oczywiście wymieniając składniki na inne: kasze, różne warzywa, różne mięsa i tłuszcze itp.
Będę wdzięczny za radę. Jak coś wspólnie ustalimy, wtedy ułożę dietę kontynuacyjną do oceny :)
Zmieniony przez - hasos w dniu 2017-08-28 15:13:38