Żebym tak jeszcze pamiętała co kiedy było
23.05.17 trening
B
1 Podciąganie wąsko podchwytem 4x 5
3+2o / 3+2o / 2+3o / 1,5+4o
5 / 3+2o / 2+3o / 1,5+4o
2+3o / 2+3o / 1+4o / 1+4o
3+2o / 2+3o / 1+4o / 1+4o zamiast podciągania z gumą wolne opuszczanie
3+2g / 2+3g / 1+1+3g / 1+4g
2+3g / 2+3g / 1,5+3g / 1+4g
2a Wznosy bioder 3x15 3010
50x15 / 50x15 / 50x15 plus guma
45x15 / 50x12 / 50x12 plus guma
40x15 / 45x15 / 45x15 plus guma
35x15 / 40x15 / 40x15 plus guma
30x15 / 30x15 / 35x15 plus guma
2b Wykroki chodzone 3x12
6,25x12 / 6,25x12 / 6,25x12
6,25x12 / 6,25x12 / 6,25x12
6,25x12 / 6,25x12 / 6,25x12
6,25x12 / 6,25x12 / 6,25x12
5x12 / 5x12 / 5x12
5x12 / 5x12 / 5x12
3a Rozpiętki 3x15 3010
6,25x15 / 6,25x10+4 / 6,25x11+4
5x15 / 5x15 / 5x15
5x15 / 5x15 / 5x15
5x15 / 5x15 / 5x15
3,75x15 / 3,75x15 / 3,75x15
5x10 / 3,75x15 / 3,75x15
3b Otwieranie kolan leżąc bokiem 3x15
3x20 czarna
3x20 czarna
3x20 czarna + siwa
3x20 czarna + siwa
3x20 czarna guma
3x20 czarna guma
4a uginanie jednonóz z gumą 3x12
10 / 10 czarna
10 / 10 / 10 czarna
10 / 10 / 10 czarna
10 siwa / 10 czarna / 10 czarna
3x10 siwa
2x10 siwa
4b Face pull z gumą
2x10 niebieska + żółta
3x10 niebieska + żółta
3x10 niebieska + żółta
3x10 niebieska+ żółta
15 / 13 / 12 guma czerwona i żółta
2x12 czerwona
Miska nie liczona, jedzone pozostałosci po komunii
-jajecznica
-pomarańcz po treningu
- kotlet z pieczarkami, surówka z selera, kapusta zasmażana razy 2
- omlet na słodko
24.05 17 bieg
Lipa totalna, biegło się źle ale żeby aż tak
0:44 min 6,47km 6:56 min/km
i walczyłam o ten czas
-jajecznica
-pomarańcza po biegu
- kapuśniak, udko z kurczaka
- makaron z kiełbasą i piersią z kury
-pieczona owsianka
25.05.17 wolne
Miał być trening ale w sumie nie pamiętam czemu nie było...
- omlet na boczku
- kotlet z piersi, ziemniaki, kalafior razy dwa
- naleśniki
26-27.05.17 wolne - teoretycznie
Dużo pracy w domu, znaczy się na gopodarstwie, się nagrabiłam trawy a to jeszcze nie koniec
piątek
- jajecznica
- kalafiorowa, sledź w galarecie- kupny
-kalafiorowa pstrąg wędzony
- arbuz
- omlet
sobota
- jajecznica
- gołąbki, ziemniaki
- pudding z chia
- kanapki z szynką i pomidorem- miał być grill dla pracujących, a że zbieranie trawy przeniesione na jutro grill będzie też jutro, ogólnie zjadłam więcej niz powinnam no ale trudno, skądś trzeba mieć siłę
i spiekłlam sobie plecy
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html