Szacuny
0
Napisanych postów
20
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
462
Witam,
Ostatnio zmagam się z małym problemem. Chodzi mi o ból w dolnej części piszczeli tak pomiędzy środkiem całej kości a stawem skokowym.
Ból pojawia się zazwyczaj albo tylko po bieganiu. Na początku myślałem, że to staw skokowy, później że to kość piszczelowa i teraz to już sam nie wiem.
Jeżeli byłaby to kość to bolała by mnie ciągle - tak mi się wydaje. Po głębszym zastanowieniu wydaje mi się, że jest to mięsień na jakby frontowej części piszczeli w miejscu gdzie pisałem wyżej.
Niestety nie mam zielonego pojęcia co mam z tym zrobić. Ogólnie biegam co drugi dzień od ponad miesiąca, są to sesje 15-20 min interwały. Nie bardzo mogę sobie pozwolić na przerwanie aktywności ze względu na walke z wagą :) moja waga to ~95kg przy wzroście 180cm.
Ktoś mógłby powiedzieć , że przy takiej wadze to tylko marsz albo i w ogóle kto wie co jeszcze. Jak robie przerwę dłużej niż 1 dzień to ból przechodzi prawie całkowicie.
Ma ktoś pomysły co to może być? Możliwe , że z jakiegoś powodu jest to jednak kość ale ja stawiałbym na mięsień. Może to być najzwyczajniej w świecie nieprzystosowanie tych mięśni do biegu przy takim obciążeniu jakie mam?
Szacuny
1
Napisanych postów
68
Wiek
4 lata
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
1699
95kg i interwały? Dobrze napisałeś, że przy takiej wadze ktoś zaleciłby Ci marsz bo ja osobiście od tego bym zaczynał.
Jaki jest sens robienia interwałów? z resztą 15-20 minut czasu na interwały to jest zbyt długo i to jeszcze co 2 dzień, rozumiem raz dwa razy w tygodniu i trening taki góra 2-3 minutowy jak na sam początek później można zwiększyć do pięciu, sześciu minut np. 2 minuty x 3 biegi w intensywności 80% z przerwą minuty.
Z resztą zastanawiam się jak mogą wyglądać kwadransowe interwały u osoby, która raczej kondycji dobrej nie ma, hm...
Ja widzę tutaj problem z tym, że wskoczyłeś od razu na głęboko wodę, jednak nie powiem dokładnie co Ci dolega bo nie jestem fizjoterapeutą ale myślę, że to są po prostu przeciążenia okolic piszczela związane z nieprawidłową intensywnością i oczywiście wagą.
Ogarnij jakiś dobry trening, zalecałbym kardio 20-30 minutowe w tempie konwersacyjnym. Odpoczynek około tygodnia na pewno nie spowolni Twojego procesu spalania tkani tłuszczowej jeśli masz ułożoną dietę i ją przestrzegasz. W ciągu tego tygodnia bardzo możliwe, że przeciążone piszczele już by nie bolały, bo jak napisałeś - po jednodniowym odpoczynku prawie już nic nie boli a tej sprawy na pewno nie rozwiążesz na pstrykniecie palców w ciągu kilku godzin.
Zmieniony przez - Czernin w dniu 2017-05-06 21:34:14
Zmieniony przez - Czernin w dniu 2017-05-06 21:37:08
Szacuny
0
Napisanych postów
20
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
462
Jeśli chodzi o kondycje, to jakąś mam bo biegałem już dystanse po 5,7 i 10km mniej więcej 5 miesięcy temu i dawałem rade. Teraz biegam od ponad miesiąca mniej więcej 1,5 msc więc nie jest aż tak źle :)
Zgadza się waga jest zbyt duża jak na takie bieganie i zdawałem sobie sprawę, że skoczyłem na zbyt głęboką wodę. Sugerujesz skrócenie interwałów? do 10-12 minut na sesje? 1min/20sec?
Przyznam szczerze, że z tego co widze to interwały dają mi większego kopa w porównaniu z tym jak biegałem zwykłe jednostajne truchty jakiś czas temu po 30-60 minut.
Po cichu liczę, że ból zniknie wraz z utratą wagi. Do tej pory zrzuciłem 3,5kg i jakoś to idzie.
Powinienem zmniejsszyć też częstotliwość do 2-3 razy na tydzień? Dodam jeszcze, że nie chodzę na siłownie i nie trenuje aktualnie - tylko bieganko.
Jeśli chodzi o biegi po 30-40 minutowe, z doświadczenia wiem, że mam wtedy problem z kolanami. Najzwyczajniej w świecie mnie bolą po takich dłuższych biegach czego na 99% przyczyną jest po prostu zbyt duża waga.
Zmieniony przez - bardock91 w dniu 2017-05-06 22:23:37
Szacuny
2111
Napisanych postów
49893
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
492546
bardock91
Witam,
Ostatnio zmagam się z małym problemem. Chodzi mi o ból w dolnej części piszczeli tak pomiędzy środkiem całej kości a stawem skokowym.
Ból pojawia się zazwyczaj albo tylko po bieganiu. Na początku myślałem, że to staw skokowy, później że to kość piszczelowa i teraz to już sam nie wiem.
zaznacz gdzieś na przykładowym zdjęciu gdzie dokładnie odczuwasz ból oraz czy pojawia się on w trakcie biegania czy po (jeśli tak to ile?) oraz czy czujesz ból piszczeli taki piekący z uczuciem jakby piszczel była 'za mała'
Szacuny
0
Napisanych postów
20
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
462
BPL-G
bardock91
Witam,
Ostatnio zmagam się z małym problemem. Chodzi mi o ból w dolnej części piszczeli tak pomiędzy środkiem całej kości a stawem skokowym.
Ból pojawia się zazwyczaj albo tylko po bieganiu. Na początku myślałem, że to staw skokowy, później że to kość piszczelowa i teraz to już sam nie wiem.
zaznacz gdzieś na przykładowym zdjęciu gdzie dokładnie odczuwasz ból oraz czy pojawia się on w trakcie biegania czy po (jeśli tak to ile?) oraz czy czujesz ból piszczeli taki piekący z uczuciem jakby piszczel była 'za mała'
Wydaje się to bardzo zabawne, ale po wpisaniu w google - piszczel znajduje ten oto obrazak i miejsce występowania bólu to właśnie to z obrazka po prawej stronie. Żeby było jeszcze zabawniej, zdjęcie pochodzi ze strony ... :)
Wyczuwam tu jakąś typową kontuzję/uraz biegacza ale zostawię to dla kogoś kto ogarnia temat lepiej ode mnie.
Jeżeli chodzi o ból, to zaczyna się on powiedzmy w trkacie biegu i trwa do paru godzin po. Na początku trwał dłużej nawet do 2dni.
Ból ustępuje podczas siedzenia/leżenia gdy po prostu nie chodzę/biegam. Jeśli chodzi o rodzaj bólu to mam wrażenie jakbym miał pękniętą kość i dwie części się scierają jedna o drugą ale oczywiście to tylko wyobrażenie bo nigdy w życiu nie miałem nic złamanego , a poza tym przy pęknietej kości to chyba pisał bym ten post ze szpitala :) Nie wiem czy taki opis Ci wystarcza?
Zmieniony przez - bardock91 w dniu 2017-05-06 23:33:46
Zmieniony przez - BPL-G w dniu 2017-05-06 23:42:18
Zmieniony przez - BPL-G w dniu 2017-05-06 23:43:19
Jest to jedna z przyczyn którą podejrzewałem dość chrakterystyczne objawy właśnie podczas biegania , a więc zespół ciasnoty przedziałów powięziowych tzw. 'shin splint' jak widzisz na zdjęciu chodzi o część tylną (posterior)
Zdarzają się często przy rozpoczynaniu przygody z bieganiem , zbyt dużego dystansu jak na początek, zaburzonej elastyczności tkanek. To co możesz zrobić we własnym zakresie rollowanie oraz rozciąganie mięśni podudzi oraz kulszowo-goleniowych tak żeby zmniejszyć napięcie z całej tylnej taśmy jeśli będzie to niewystarczające wówczas wskazana będzie wizyta u fizjoterapeuty.
Zmieniony przez - BPL-G w dniu 2017-05-06 23:48:35
Szacuny
1
Napisanych postów
68
Wiek
4 lata
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
1699
Rozgrzewka jest bardzo ważna, najważniejsza a rozciąganie oczywiście po biegu. Rozciągamy dogrzane mięśnie by nie doznać kontuzji.
Po dostarczonej grafice stwierdzam, że miałem kiedyś lekkie problemy z tym gdy zaczynałem biegać oraz gdy zwiększyłem swój tygodniowy kilometraż z 30 do 60km, wtedy ok. tygodnia ból mnie trzymał.
Najlepiej gdybyś na razie interwałów nie wykonywał, to nie jest ten etap moim zdaniem. Jeśli masz problemy z kolanami podczas długich biegów sugeruje slow jogging (poczytaj) tutaj intensywność jest naprawdę niska, a właśnie taka intensywność spala najwięcej kalorii odpowiedzialnych za tłuszcz z którym walczysz, możesz też spróbować marszobiegi lub po prostu wskocz na rower do czasu gdy nie zniwelujesz wagi do takiej gdzie nie będziesz miał problemu ze stawami.
3,5kg brawo! w jaki czas? kiedyś ja zrzuciłem wagę z 85-6kg do 68kg w jakieś 4 miesiące.
Zmieniony przez - Czernin w dniu 2017-05-07 00:00:45
Zmieniony przez - Czernin w dniu 2017-05-07 00:03:13
Zmieniony przez - Czernin w dniu 2017-05-07 00:05:53
Zmieniony przez - Czernin w dniu 2017-05-07 00:06:37
Szacuny
2111
Napisanych postów
49893
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
492546
bardock91
A jakie domowe ćwiczenia byłby do tego najlepsze/najbezpieczniejsze?
Czy powinienem też mocniej lepiej sie rozgrzewać przed i rozciągać mieśnie po biegu?
To co możesz zrobić we własnym zakresie wypisałem w poprzedniej wiadomości , odnośnie rozgrzewki przed każdą aktywnością jest ona oczywiście konieczna i ważna i należy jej poświecić uwagę i prawidłowo wykonać, natomiast w tym problemie niewiele zmieni.