Dieta redukcyjna do oceny, 66kg

Proszę o poprawienie diety redukcyjnej .

Mniej wiecej wyglada to w ten sposób :
Śniadanie: owsianka bezglutenowa z owocami
II śniadanie : szejk skladajacy sie z :
rukola/ jarmuż+ białko z konopi + owoc najczesciej jabłko/banan/truskawki
Obiad: zupa z wkladka ( pulpet drobiowy )
op.
mięcho+ kasza gryczana/jaglana + warzywa
podwieczorek: szejk z II śniadania
kolacja: szejk bialkowy (kupny) + kanapka z wlasnego chleba ( maka bezglutenowa , otreby , ziarna) wędlina i warzywko
op. ciasteczka bezglutenowe wlasnej roboty ( otreby bezglutenowe ,jablko, ziarna, slodzik)
op. jajecznica

Nie bardzo przepadam za twarogami , jajkami itd dlatego dopycham sie szejkami z bialkiem .

Nie będę kłamala czasem tych posilkow jest 4 ze wzgledu na to ze w [pracy nie mam jak zjesc .

ok, postaram sie podbic tluszcze . Chodziłam na fizjoterapie ale jestem jeszcze umówiona z innym specjalistą . Skoro wszytsko się dobrze zrosło i fiz jest okej to dziwi mnie trochę fakt ,że boli . Przy bieganiu odczuwam dyskomfort , nie wiem nawet jak to opisać słowami: tak jakbym miała piszczel ze stali . Czuję go i jest ciężki. Próbowałam robić interwały a wiadomo,że wtedy siła uderzenia w podloze jest wieksza. Potem najzwyczajniej w świecie kulałam .

Poprosimy w ten sposób https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html  wraz z ankietą, ale jak czytam, to już jesetem głodna - wygląda na maaaało ...

deja vu

Poprosimy w ten sposób https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html  wraz z ankietą, ale jak czytam, to już jesetem głodna - wygląda na maaaało ...

Sorry, zapomniałam :D

1) opis: bf, typ budowy ciała : wszytsko idzie w dupe i biodra
2) wiek 28
3) waga/wzrost : 170/66
4) staż treningowy : 6 lat z przerwami : ostatnia przerwa ok 10 miesiecy spowodowana wypadkiem samochoowym
5) cel cyklu : redukacja
6) stosowane już wcześniej suplementy
7) stosowane wcześniej spalacze :clenbuterol, T3, clenburexin II ,thermo speed ,animal cuts, jeszcze kilka innych ale nazw nie bardzo pamietam
8) suplement stosowane przez ostatnie 60 dni: nic nie brałam
9) ilość dni wolnych od kreatyny :nie bralam
10) informacje na temat diety (rozklad b/ww/tł na kg masy ciala, zapotrzebowanie kcal i bilans w diecie)
Diete miałam zawsze na oko . Staram sie odzywiac zdrowo i regularnie ale przyznam,że po wypadku i w miesiacach depresyjnych potrafilam jesc to co mi przyniesli albo w ogole nie jadlam.
11)przewidziane finanse na cykl : nie ma znaczenia
12) uwagi i sugestie : Zawsze nawet kiedy w zimę troszkę przybylo tu i ówdzie , szybko zrzucałam a teraz od miesiaca sie wzielam za siebie , dieta , codzinnie trening nawet 2 razy na dzien : 1x cardio 1x silowy i nic :O waga stoi :O

Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale mam wahania apetytu . Czasem mogłabym nie jeść kilka dni a czasem wchłonęłabym zawartośc całej lodówki nawet z nią samą ale 3mam swoje dzikie rządze na wodzy :D jak juz świruję to latam na szmacie pucując swoje gniazdko żeby zając się czymś i nie mysleć o jedzeniu . Nigdy nie miałam takich jazd .


Zmieniony przez - ZuZka28 w dniu 2017-04-06 18:25:46

To jeszcze to jedzenie jako zrzut z dziennika żywieniowego "potreningu" - instrukcja, jak to zrobić - w linku.

Ok, zrobię potem ale nie wiem czy to ma sens ponieważ nie mam pojecia jak to wyglada objetosciowo. Nigdy nie wazylam co wrzucam do michy . Nie wiem ile waza dwie garscie platkow owiasnych czy pol garsci rodzynek :D

polecam stronę ilewazy pl tam można oszacowac. Ewentualnie zakup wagi kuchennej - 30 zł, w każdym markecie.

Spalaczy więcej się nie dało? :O

Wrzuć też zdjęcie do wglądu, przyda się w oszacowaniu, jak się to wszystko prezentuje. Plus zrzut, by mieć jakaś bazę, nad ktrą można pracować.

deja vu

polecam stronę ilewazy pl tam można oszacowac. Ewentualnie zakup wagi kuchennej - 30 zł, w każdym markecie.

ok, potem sprobuje mniej wiecej to wszystko ogarnąć:D
Chociaz z rukolą itd ciezko ocenic ile wrzucam :D

Moze i by sie przydała ta waga . Nigdy wczesniej nie potrzebowalam , zawsze cokolwiek robilam to szło .

blue_hope

Spalaczy więcej się nie dało? :O

Wrzuć też zdjęcie do wglądu, przyda się w oszacowaniu, jak się to wszystko prezentuje. Plus zrzut, by mieć jakaś bazę, nad ktrą można pracować.

Dało się ale po co ? ;) :P
A tak serio to no cóż ... jestem osobą niecierpliwą , zawsze wszytsko muszę mieć na juz i teraz :D ale fakt faktem wczesniej przesadzałam z tymi spalaczami w sumie to one az tak nie były potrzebne . Wczesniej maksymalnie wazylam 59 kg nie to co teraz :(
Zrzut żarcia wrzucę potem a zdjecie? wstydze się :( taki wieloryb ze mnie :(

Jestem wodnikiem, lubie duże ryby
A tak na serio, sądzę, że wyolbrzymiasz

Spalacze są ok, ale nie w takiej ilości i na pewno nie do nieumiejętnego stosowania.
Wrzucaj foto, bo coś czuje, ze tam mało mięsni, a nie dużo fatu.

Czy po tych ekscesac z tak UMIARKOWANĄ ilością spalaczy (pierwszy raz widzę taki wysyp ) robiłaś badania ? Szczególnie hormony. I inne podstawy jak mocz, morfologia, etc.

blue_hope

Jestem wodnikiem, lubie duże ryby
A tak na serio, sądzę, że wyolbrzymiasz

Spalacze są ok, ale nie w takiej ilości i na pewno nie do nieumiejętnego stosowania.
Wrzucaj foto, bo coś czuje, ze tam mało mięsni, a nie dużo fatu.

Czy po tych ekscesac z tak UMIARKOWANĄ ilością spalaczy (pierwszy raz widzę taki wysyp ) robiłaś badania ? Szczególnie hormony. I inne podstawy jak mocz, morfologia, etc.

Eksperymentowałam za czasów studenckich i to było na zasadzie,że jeżeli coś nie działało to brałam się za następne . W sumie tak do konca to zżarłam clem plus T3 ale straciłam kontrolę nad tym co robię i wpadłam w niedowagę , sporą.

A badania juz mam wszytskie okej .

Wydaje mi się,że mięśni może troszkę zostało .
Przed wypadkiem chodzilam na silownie 4 razy w tyg plus miedzy czasie ruch typu rower, bieganie, tenis , rolki .
Nie wygladalam jak kulturystka ale cos tam mialam i bylo widac :D
Ale po wypadku sie zalamalam . Lezalam polamana sporo miesiecy bez jakiekolwiek ruchu .
Bylo mi obojetne co jem wiec jadlam to co przynosili rodzice/znajomi czyli moim zdaniem smieciowe zarcie ^^
Albo w 2 stronę szło : nie jadlam nic kilka dni .
zdaje sobie sprawe z tego ze moj stystem zwariowal i pewnie gdyby nie to szalenstwo , lepiej bym wygladala no ale bylo , minelo , czasu niestety nie da sie cofnąć.

Dobra , jutro zrobie fotę i zobaczę czy sie nadaje do wstawienia.