Mam 18 lat, ważę 79 kg, 185 cm wzrostu.
Ćwiczę od półtora roku na siłowni i od kilku miesięcy borykam się z bólem stawów.Czasami na treningu, ale głównie po (kolana, barki, łokcie, nadgarstki) Są to jakieś przeskoki lub strzykania, a czasami po prostu ból.Mimo poprawnej techniki i nie przesadzania z ciężarem takie coś się pojawia.Nie wszystko na raz, ale po prostu raz jedno, raz drugie.Robię regularnie badania krwi i moczu, ale te nic nie wykazują na ten temat.W między czasie próbowałem kilku specyfików "polecanych" od Pań z apteki, które minimalnie pomagały lecz po skończeniu opakowania ból wracał.Jednak za nim pójdę do jakiegoś dobrego lekarza w tej sprawię to chciałbym jeszcze czegoś spróbować, a może pomoże.
Naczytałem się różnych opinii jakiś suplementów czy innych bajerówi z tego co wydało mi się wartego zainteresowania jest Animal Flex i czy ktoś miał z tym doczynienia lub podobny problem i w jaki sposób sobie z takowym poradził czy może polecacie coś innego?
Przed kupnem chciałbym się jeszcze dowiedzieć.W takiej saszetce AF jest chyba 8 tabletek, dodatkowo wspieram się witaminami Scitec Narution Multi Pro Plus gdzie jest 7 i biorę kreatynę i tutaj moje pytanie czy wolno, czy zdrowo brać codziennie te 3 suplementy i tyle tabsów na dzień?
Właściwie to nie wiedziałem to jakiego działu dodać ten temat więc w razie w proszę o umieszczenie go w prawidłowym i dzięki!