Meta inj

Bjeorn

Biłem kilka tygodni temu metkę inj od ufc 40mg ed i wytrzymałem 16 dni. Wersji oral nigdy nie próbowałem a wersję inj wybrałem po problemach z flakami po toksycznych prohormonach. Poryły mi nieco flaki ponad rok temu i o tamtej pory trzymam się z daleka od orali. Sądziłem, że inj będzie znacznie łagodniejsza mimo 17 grupy ale się myliłem i objawy miałem identyczne jak przy oralach. Brak apetytu, mocna zgaga, bekanie i zamuła. Dodatkowo bez przerwy było mi gorąco do tego stopnia, że w robocie między budynkami łaziłem w samym t-shircie mimo mrozu. I nie było mi zimno :P
Pewnie to jest kwestia indywidualna kto jak zareaguje na wersję inj ale można zakładać, że nie wszystko będzie idealnie. Raczej loteria.
A zastanawia mnie kwestia tej wspomnianej chemii do rozpuszczania bo moje soki zajeżdżały właśnie ostrą chemią i to tak, że w całym pokoju było czuć. Trzymałem to w zakręconym słoiku bo nie szło tego wywietrzyć. W dodatku tuż po wbiciu nieprzyjemny metaliczny posmak w ustach i co najgorsze całe ubrania przesiąknięte tym dziwnym zapachem. Czy z tymi sokami było coś nie tak czy każda meta inj tak ma? :D

aDw

Mowa o guaiacolu , bez niego dochodzi do tzw " crash'u" i towar robi sie metny i trzeba go przed kazda inj podgrzewac

Bjeorn

Nie miałem zamiaru Cię zniechęcać, chodziło mi tylko o to że to mocno indywidualna kwestia jak zareagujesz. Może byc tak jak u mnie a równie dobrze możesz nie mieć żadnego z tych objawów. A tego się nie dowiesz dopóki sam nie spróbujesz. Ogólnie środek ma potencjał bo czułem siłę konkret a zrezygnowałem bo jednak nie chciałem doprowadzić się do takiego stanu jak kiedyś. 17 grupa nie jest dla mnie po prostu.



Zmieniony przez - Bjeorn w dniu 2017-02-04 11:31:18

ziki2000

a to ciekawe...możesz coś więcej o tym napisać ? :>

stojeden

taka sama, badz bardzo podobna toksycznosc

krzykacz

Przy wersji inj nie ma 'first pass' przez co flaki mają lżej. Wątroba i tak przerabia. Przy wersji inj mniej osób też notuje 'zatkanie' / 'brak apetytu'.