Szacuny
412
Napisanych postów
11788
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
125319
przeważnie tak to się odbywa, organizm odpoczywa, testosteron leci do góry, lepsze środowisko anaboliczne dla dalszego pozbywania się tkanki tłuszczowej. I przestań się schizować, bo już troszkę przesadzasz.
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
Ale Tobie nie jest potrzebne wycinanie fatu, którego nie ma wagowo jest ok. Jak będziesz nadal ciągną ujemny bilans, to wysuszy Cię do reszty. Poza tym i tak redukcja jest już długa... Więc zaprzestanie jej na tym etapie (czyli wejście w okolice zerowego) będzie adekwatne.
Dodawanie po 100 tygodniowo, to mija się z celem, bo nadal będziesz non stop na ujemnym bilansie. A chyba chodzi o masowanie. Możesz zrobić reverse, ale nie dodawać po 100kcal tyg.
Ograniczenie aktywności już zostało Ci polecone i na spokojnie możesz wskoczyć -10-15% od zerowego.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6272
Napisanych postów
76038
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754892
Zdecydowanie. Nie ma co ciągnąć redukcji zbyt długo. Aby nie odbiło się to na funkcjonowaniu gospodarki hormonalnej. Od razu bilans zerowy i obserwacja.
Szacuny
17
Napisanych postów
168
Wiek
34 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
2022
Czyli co radzicie mi wchodzic juz odrazu na zerowy bez czekania??? od pon moglbym wbijac juz na zerowy bez problemu ale niechce wszystkiego zmieniac z dnia na dzien dlatego chcialem zaczac od wywalenia aerobow i ograniczenia sie tylko do silowni i interwalow
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6272
Napisanych postów
76038
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754892
Masz wybór. Ciężko nam stwierdzić co wyjdzie Ci na lepsze. Według mnie zwiększanie o 100kcal i przebywanie dalej przez miesiąc na ujemnym bilansie to średni pomysł, bo po co?
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
No dokładnie ...kwestia holistycznego podejścia do tego. Ciągnięcie i tak już dość długiej redukcji sensu nie ma, tym bardziej że sylwetkę masz na prawdę fajną.
Sama dieta nie wygląda źle. Ryby brakuje jakiejś. Oleju kokosowego, czy masła klarowanego.
Szacuny
17
Napisanych postów
168
Wiek
34 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
2022
no ja juz nie musze wycinac juz mam satysfakcje z tego co jest chodzi mi bardziej o to zeby sobie nie zaszkodzic itd zeby rewolucji z dnia na dzien nie robic niewiadomo jakiej
Szacuny
17
Napisanych postów
168
Wiek
34 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
2022
pisalem ryby byly sa i beda u mnie to dirta pogladowa produkty miesne wymienne kura z ryba dorszem na zmiane schab praktycznie bez zmian czasem wolowina olej kokosowy jest odkad zaczalem redu tylko na nim smaze poprostu go nie wliczam bo male ilosci na redu uzywam jego wszystko jest.