Efedryna daje rade.. po co amfa?
...
Napisał(a)
e-lite
Moderator
Ekspert
Szacuny
3616
Napisanych postów
36543
Wiek
42 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
260914
...
Napisał(a)
pastorTroy
Początkujący
Szacuny
12
Napisanych postów
963
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
18182
jesli jest w twoim wieku(17) to i efedryna raczej niezabardzo
...
Napisał(a)
C00LI0
Początkujący
Szacuny
9
Napisanych postów
681
Wiek
42 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
45259
Bralem speeda przez jakies 4 michy i nie powiem konkretnie sie odchudzilem, jednakze do tego doszly co weekendowe 2 dniowe impry i ogolnie ostra jazda bez trzymanki 
.Bylem na 1 roku studiow i fecie zawdzieczam skonczenie pierwszego semestru (w noc przed egzaminem nauczylem sie 3/4 programu z fizyki ) Ciezko sie z tym potem rozstac ale silownia i ogolnie wysilek fizyczny baaardzo w tym pomaga !!! Ogolnie odradzam aczkolwiek nie zaluje
.Bylem na 1 roku studiow i fecie zawdzieczam skonczenie pierwszego semestru (w noc przed egzaminem nauczylem sie 3/4 programu z fizyki ) Ciezko sie z tym potem rozstac ale silownia i ogolnie wysilek fizyczny baaardzo w tym pomaga !!! Ogolnie odradzam aczkolwiek nie zaluje...
Napisał(a)
Anonim
Ekspert
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
heheh odchudzi sie naaaapewno
...
Napisał(a)
Początkujący
Szacuny
0
Napisanych postów
22
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1063
Jeśli hcesz sie odchudzac na speedzie to odradzam , po pierwsze mozesz sie uzaleznic bardzo szybko chyba ze masz silną wole ale jak odłozysz speeda to nastepuje tzw. "syndrom jojo " polega on na tym ze tyjesz i to ostro
wiec wsumie nei polecam
wiec wsumie nei polecam
Acid People
...
Napisał(a)
zrk
Początkujący
Szacuny
2
Napisanych postów
471
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
11773
nie ma co ukrywac ze efekty po takiej kuracji na pewno beda.,
ale twoj mozg i serce moga tego nie wytrzymac.
serce jeszcze ale porycie bani bedzie przeokrutne, wiec szczegolnie odradzam fety jako srodka dietetycznego bo to mozna walnac od czasu do czasu ale jak nie masz dobrej psychy to nawet nie masz co probowac
ale twoj mozg i serce moga tego nie wytrzymac.
serce jeszcze ale porycie bani bedzie przeokrutne, wiec szczegolnie odradzam fety jako srodka dietetycznego bo to mozna walnac od czasu do czasu ale jak nie masz dobrej psychy to nawet nie masz co probowac
...
Napisał(a)
Lucyper
Początkujący
Szacuny
23
Napisanych postów
1299
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
16262
Ten artykuł jest całkiem sensowny, koleś podszedł do sprawy z głową, z tym że ta metoda kompletnie nie nadaje się dla ludzi dla których istotna jest muskulatura. Poza tym jak już człowiek truje się koksami to byłoby rozsądnie nie rozszerzać zbytnio obszaru zainteresowań 
mafia.doping.full-hardcore.pl
...
Napisał(a)
Początkujący
Szacuny
2
Napisanych postów
471
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
11773
dobrze powiedziane,jesli zalezy ci na muskulaturze to zapomnij o czyms takim jak amfetamina.
jednak autor zaznaczyl ze to ma byc dla kolezanki wiec...
jednak autor zaznaczyl ze to ma byc dla kolezanki wiec...
...
Napisał(a)
Początkujący
Szacuny
23
Napisanych postów
1299
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
16262
No fakt.
1) Zależy o co chodzi w odchudzaniu koleżanki. Ten koleś miał to całkiem konkretnie przemyślane - po rzuceniu szlugów spada tempo przemiany materii i się tyje, więc do czasu ustalenia się nowej równowagi, obkurczenia żołądka używał amfetaminy żeby zahamować łaknienie. Git, to jest jakieś rozwiązanie. Natomiast jeśli koleżanka jest grubaską i (jak w przypadku większości grubasów) jedzenie zaspokaja jakąś jej potrzebę natury psychologicznej a ona liczy że amfa jej ten problem rozwiąże no to zaliczy kolejną wtopę i szkoda się szprycować moim zdaniem.
2) Nie widzę przeszkód, jeśli tylko koleżanka jest osobą wystarczająco rozsądną żeby być w stanie używać uzależniającego narkotyku w konkretnie określonym celu i potem go odstawić - nie każdy tak potrafi.
3) Poza tym zanim bym sięgnął po amfetaminę w celu hamowania łaknienia to zorientował bym się czy nie ma czegoś legalnego i mniej toksycznego tak samo działającego - podejrzewam że jest.
4) Co ten temat robi ****a w dopingu!?
1) Zależy o co chodzi w odchudzaniu koleżanki. Ten koleś miał to całkiem konkretnie przemyślane - po rzuceniu szlugów spada tempo przemiany materii i się tyje, więc do czasu ustalenia się nowej równowagi, obkurczenia żołądka używał amfetaminy żeby zahamować łaknienie. Git, to jest jakieś rozwiązanie. Natomiast jeśli koleżanka jest grubaską i (jak w przypadku większości grubasów) jedzenie zaspokaja jakąś jej potrzebę natury psychologicznej a ona liczy że amfa jej ten problem rozwiąże no to zaliczy kolejną wtopę i szkoda się szprycować moim zdaniem.
2) Nie widzę przeszkód, jeśli tylko koleżanka jest osobą wystarczająco rozsądną żeby być w stanie używać uzależniającego narkotyku w konkretnie określonym celu i potem go odstawić - nie każdy tak potrafi.
3) Poza tym zanim bym sięgnął po amfetaminę w celu hamowania łaknienia to zorientował bym się czy nie ma czegoś legalnego i mniej toksycznego tak samo działającego - podejrzewam że jest.
4) Co ten temat robi ****a w dopingu!?
mafia.doping.full-hardcore.pl
