SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Śniadanie na redkucji

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 4661

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 47 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 548
- kluski w 4 posiłku ostatniego dziennika.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Antek...nie opieraj swojego kierunku na tym jak "Ty jadasz, jak Ty wybierasz produkty" bo to zaczyna być zabawne, każdemu z buta poleciłbyś to samo. W każdym Twoim poście są przesłanki do WYSOKIEJ jakości jedzenia tak jakby paraboliczny / basmatii ryż był mniej wartościowy niż czarny.
I nie będę się rozdrabniać, M-ka już Ci wszystko wyjaśniła I prowadzenie takiej dyskusji pod tytułem przekonywanie kogoś w stronę jak to em zaznaczył ":paleo" niczemu nie prowadzi, mity paleo już dawnooo zostały obalone
1

W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1125 Napisanych postów 3778 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68502
antek098!, szczerze, to dla mnie Ci Twoi specjaliści to są pseudospecjaliści, jeśli wynika z ich porad taki styl żywienia, który polecasz, jako jedyny słuszny dla wszystkich.. Za długo żyję i znałam/znam naprawdę dużo osób, które jadały produkty, którymi straszysz i miały przy tym rewelacyjne sylwetki i zero skłonności do nadwagi.
Tak, jak wspomniała blue - każdy człowiek jest trochę inny i nie ma jednego jedynie słusznego modelu żywienia opartego na mięsie i sporej ilości tłuszczy. Gdybyś choć zajrzał do artykułów, o których tu wspominamy, to wiedziałbyś, że na diecie wysokowęglowodanowej i niskotłuszczowej , do tego z niewielką ilością mięsa i produktów odzwierzęcych - można świetnie przez całe życie funkcjonować i mieć super gospodarkę cukrową i tłuszczową organizmu... Zupełnie przeczy to Twoim teoriom.

O jakości produktów można by jeszcze sporo napisać - polecasz wołowinę jako lepszą, a wiesz w ogóle, jak karmione są krowy? Podobnie jak inne zwierzęta przemysłowego chowu - odpadami po produkcji (typu śruta sojowa, wytłoki rzepaku), mączkami rybnymi , kostnymi (skojarz chorobą wściekłych krów) - to ma być LEPSZE? IMO przede wszystkim droższe... Natomiast ekologicznie produkowane mięsa tego typu mają niestety kosmiczne ceny, podobnie jak ryby z wolnego połowu, co do których i tak nie ma pewności, w czym sobie wcześniej pływały i co jadły, bo ryba to stworzenie, które swobodnie się przemieszcza...

Jeśli pasuje Ci taki styl żywienia i Cię na to stać, to sobie stosuj, ale wtłaczaj tego całemu światu jako wybawienie. Jak chcesz wiedzieć, to po różnych udziwnionych dietach trafiają później na forum osoby z rozregulowanym metabolizmem, rozwalonymi hormonami, niedoczynnością tarczycy i innymi problemami, z których ciężko im wyjść. Przez jakiś czas czuli się dobrze - tak deklaruje większość :/ .

A co specjalistów - młody jesteś i wierzysz ludziom. Ja Ci napiszę, że wszędzie znajdziesz specjalistów, w każdej dziedzinie życia, którzy będą głosić zupełnie przeciwstawne teorie, popierać rzekomo rzetelnymi badaniami i - najzwyczajniej w świecie - TRZEPAĆ NA TYM KASĘ, bo większości "specjalistów" nie chodzi o Twój dobrobyt (który mają głęboko w... powiedzmy, w nosie), tylko o kilka złotych czy tam ojro, które są w stanie dzięki tym teoriom wyciągnąć z Twojej kieszeni...
Najpierw głoszą, że zboża i tłuszcze roślinne są dobre, a mięso i masło są złe, później z przeciwnej mańki - mięso jest super , a oleje złe - a gdzie leży prawda? Pośrodku... Tylko na mało wywrotowych teoriach nie idzie zarobić, bo jak napiszesz książkę - "jedzcie zdrowo, w urozmaicony sposób i z umiarem, wszystkiego po trochu" , to nikt tego po prostu nie kupi... To zbyt zwyczajne, zbyt proste. Nie budzi emocji, nie wywraca życia do góry nogami. A ludzie szukają "cudownych" rozwiązań, łatwych, szybkich i efektownych... Pozwalających zgubić zbierane latami kilogramy w ekspresowym tempie.

Dlatego specjaliści serwują skrajności (w które pewnie sami nie wierzą) , a ludzie w owczym pędzie kupują te bajki i robią na sobie eksperymenty, często z opłakanym skutkiem. Parę kilo szybko spada, ale siada tarczyca, testosteron jak u 80-letniego dziadka, skóra wisi, deprecha na całego - super, kolejna cudowna dieta podziałała.... Jaki wniosek???
że trzeba sięgnąć po kolejną , aby to naprawić i zasilić przy okazji konto bankowe jakiegoś innego naciągacza...
I biznes się kręci, tak to niestety działa... Dasz się w to wkręcić, stracisz czas, zdrowie i pieniądze, a oni będą się z Ciebie śmiali.

Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
nawet tego nie czytam.
Skoro osoby, które przeprowadzały badania, są wieloletnimi lekarzami, piszą książki, artykuły etc to pseudospecjaliści to słowa wydają się wsteczne. Niech będzie, że prawda leży tylko i wyłącznie na forum INTERNETOWYM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 14 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 70
1,6l jogurtu, wow niezła dawka ;> a ja polecam chrupki proteinowe, zapotrzebowanie na białko będzie zrealizowane, a nie trzeba się opychać ani przyswajać niepotrzebnych kalorii
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 47 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 548
Gdzie mam 1.6 l jogurtu ? Mogę na początek tej diety chodzić 4 razy na siłkę a potem co 2 tygodnie zwiększać o 1 basen?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Ja sądzę, że 3-4 treningi siłowe w zupełności wystarczą.
Naucz się odpowiedniej techniki itd
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 47 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 548
Ok,dzięki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1125 Napisanych postów 3778 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68502
Poczytaj antek098! na przykład blog, artykuły (większość na PoTreningu na temat diety) i wypowiedzi naszego "głównego" forumowego dietetyka - Tadeusza Sowińskiego (pseudonim faftaq), poza tym ciekawe artykuły wrzuca Łukasz Kowalski (LukaszK) np. w dziale "Odchudzanie i forma po męsku" - może zauważysz, że życie nie jest aż takie proste, jak w kilku książkach, które przeczytałeś... Obydwaj panowie kształceni, po studiach - bynajmniej nie są to przypadkowi ludzie z netu.
Bo na razie, krytykujesz coś, o czym BARDZO NIEWIELE wiesz.

Kiedy ktoś mi pisze, że coś tam przeczytał i już wszystko wie, a czego innego to czytać nie musi, bo z góry zakłada, że to nieprawda - no cóż, to się nazywa brak otwartości na wiedzę. Ale nie podejrzewam Cię o to, bo tacy ludzie nie czytują książek.
Miłego dnia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
M-ka
Poczytaj antek098! na przykład blog, artykuły (większość na PoTreningu na temat diety) i wypowiedzi naszego "głównego" forumowego dietetyka - Tadeusza Sowińskiego (pseudonim faftaq), poza tym ciekawe artykuły wrzuca Łukasz Kowalski (LukaszK) np. w dziale "Odchudzanie i forma po męsku" - może zauważysz, że życie nie jest aż takie proste, jak w kilku książkach, które przeczytałeś... Obydwaj panowie kształceni, po studiach - bynajmniej nie są to przypadkowi ludzie z netu.
Bo na razie, krytykujesz coś, o czym BARDZO NIEWIELE wiesz.

Kiedy ktoś mi pisze, że coś tam przeczytał i już wszystko wie, a czego innego to czytać nie musi, bo z góry zakłada, że to nieprawda - no cóż, to się nazywa brak otwartości na wiedzę. Ale nie podejrzewam Cię o to, bo tacy ludzie nie czytują książek.
Miłego dnia.


na Boga, czytałem wiele artykułów - różnych. Również i tutaj o szerokiej tematyce - jestem na bieżąco.
Tylko widzisz weryfikowanie źródeł polega na tym, że warto interesować się również badaniami,pracami innych osób. Skoro uważasz, że osoby, które wydają książki, prowadzą wieloletnie badania (je również można zweryfikować czy rzeczywiście jest tak jak zostało to napisane w książce) są mitomanami to o czym mamy dyskutować?

blue-hope zarzuciła mi w innym temacie, że rzekomo nasłuchałem się Iwony Wierzbickiej - tak jakby tylko ona jedna miała takie poglądy. Przytoczyłem jej również innych, cenionych na świecie a nie tylko w swoich kręgach czy kraju. Nie ma przypadków. Nawet jakby się uprzeć tylko na Panią Wierzbicką to polecam odwiedzić ją w Opolu, zobaczyć wpisy wszystkich ludzi, którzy wyszli z różnych dolegliwości dzięki "jej" poradom i wiedzy. Przecież nie ma mowy o uleczaniu wodą święconą tylko rozmawiamy o żywności - czymś bardzo popularnym, normalnym wręcz.

Jeżeli piszesz mi takie rzeczy, że człowiek który sądził się z koncernem pszenicznym nabija kogoś w butelkę czy robi to dla swojej kasy to OK - masz prawo mieć swoje zdanie. Ja natomiast uważam, że w większości są to osoby, które już dawno się dorobiły (nie zarabiają przecież mało w swych profesjach) a które w pewien sposób chcieli zniszczyć, zdyskredytować, za wszelką cenę pokazać, że są wariatami, jednak to się nie udało i w całym swym "odwecie" zadziałały by dotrzeć do szerszego grona osób. Na prawdę istnieją lekarze z powołania, a nie jedynie dla kasy. Dlatego nie rozumiem tego wieszania psów na autorach, którzy mają o wiele solidniejszą wiedzę i praktykę aniżeli kto inny. Nie powołuj się na 2 osoby, które piszą artykuły bo nie powiesz mi, że ich dorobek naukowy jest większy niż doktora z 40 letnią praktyką, udokumentowaną, z udokumentowanymi badaniami oraz z udokumentowanymi procesami sądowymi. Zastanów się czemu kupisz taniej cheesburgera od brokuła a zobaczysz o co chodzi....

z naszych rodzimych - Mauricz i inni też pewnie powariowali, pisząc o szkodliwości niektórych związków zjadanych na co dzień itp - tak?
Wiem o czym piszę i nie zarzucaj mi czegoś odwrotnego. Nie zamykam się na jedno źródło wiedzy, niestety jest dla mnie nie do przyjęcia polecanie komuś zbóż w każdym posiłku przy skromnej ilości warzyw, bo przypominam, że chyba nie chodzi tu o dietę doraźną a o styl życia. Niech ktoś tak poje kilka miesięcy dopiero wtedy będziemy pisać o samopoczuciu. Z reguły wygląda to tak, że jest dieta niskotłuszczowa lub jak kto woli zbilansowana, która z czasem przechodzi w niskotłuszczową bo przeważnie większość ludzi tnie z tłuszczu w ramach kalibracji swojej diety po kilku tygodniach następuje osławiony cheat meal/cheat day, który potrafi się nieraz i przeciągnąć dłużej. Jeszcze chwila diety, cel osiągnięty to obżarstwo.

Mało jest tematów o zastanej redukcji? albo o tym, że ludzie nie potrafią pohamować łaknienia po redukcji?
Niekoniecznie to wina zawsze leży w samych ludziach bo "nie liczyli kalorii" albo "nie weszli na 0 bilans kaloryczny" często-gęsto się to zazębia z niską jakością produktów spożywczych. I to też nie jest przypadek.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kilka pytań początkującego.

Następny temat

Duża redukcja

WHEY premium