UFC 203: Miocic vs. Overeem – wyniki

Argumentacja host88 jest jedna z najbardziej bez sensu rzeczy jakie widziałem na tym forum

Tak, chuy że Ali pobił Arlovskiego parę miesięcyu temu, teraz by przegrał na 100% bo po walce z Miocicem ma nagle słabą psychę co za nonsens. Pomijając już że walka nie ma najmniejszego sensu sportowego

Z Barnettem jak najbardziej widzę Aliego, choć dużo zależy od jego obecnego TDD (kiedyś miał wyśmienity, teraz po schudnięcia i po walce z Miocicem poddaje tą tezę w wątpliwość) jeśli dałby się tak łatwo obalić jak Miocicowi, to Barnett by go skończył na glebie. Z drugiej strony Barnett nie lubi walczyć z mocnymi stójkowiczami

Tak jak napisano wyżej, Reem jest bardzo dobry, ale jednka nie wybitny. Będzie dawał dobre walki i pokona 80% kategorii, ale ze ścisłym TOPem zawsze przegrywa


Zmieniony przez - annihilus w dniu 2016-09-15 09:56:22

Wiesz, JDS to jednak ścisły top imo i niedługo to udowodni, jestem tego pewien

Nie potrafi nacierać jednak i dlatego Ali z nim wygrał. Barnett potrafi nacierać + mocna szczęka, cięzki przeciwnik dla Reema. Niemniej, dla mnie Reem dalej pozostaje gościem zdolnym pokonac każdego, i zdolny przegrać z każdym - a szczególnie z goścmi o profilu ofensywnym.

Wydaję mi się że psycha Aliego jest taka, że on naprawdę wierzy w swoje zwycięstwo i do walki nie wychodzi słaby psychicznie, bo wie że wygra. Ale w chwili kiedy podczas walki znajduje się w okolicznościach nie sprzyjających wygranej to ziarno zwątpienia kiełkuję i prowadzi do przegranej.

Reem nie raz, nie dwa wrócił po serii porażek w wybitnym stylu - ostatni win streak, jest moim zdaniem dowodem na to, tymbardziej że musiał dostosować się do Usady i zrobił to najlepiej jak mógł. Pomijając czy jako Uber był lepszy (a imo to zalezy od stylu, na niektóre profile był lepszy na niektóre gorszy), uber jest teraz niemożliwy i tylko to się liczy.

Tak więc potrafi podnieść się po porażce, ale nigdy nie potrafi "wrócić z zaświatów" podczas walki. NIGDY. Można powiedzieć, że Reem nie bierze jeńców - albo perfekt występ albo wpyerdol Czekam na następną walkę - rewanzyk z Browne to dobry pomysł, walka z Barnettem najlepszy imo.

Werdum, Lesnar, JDS - wtedy/teraz ścisły top

walke z Werdumem, to Brazylijczyk przegral, a nie Holender wygral, umowmy sie. teraz IMO bylby wpyerdol od Fabricio.

Lesnar, wtedy moze i top, ale szanujmy sie, to jest po prostu solidny zawodnik, nic wiecej.

JDS - tutaj zgoda.

wiadomo, ze Overeem moze wygrac z kazdym, juz sama specyfika tej kategorii to ulatwia, ale pisalem po jego ostatnich zwyciestwach, ze I'm not impressed i podtrzymuje - du.py nie urywa, pasa nie zdobedzie.

przykro mi, Panowie, wiem, ze ma tu wielu kibicow, jest na pewno wysoko w rankingu wszech czasow - i slusznie! - ale z jego slabosciami/wadami, mysle ze pewnych rzeczy nie jest w stanie przeskoczyc.

Co ty koala, z Werdumem akurat by wygral znow,zbyt duze luki w stojce u brazola

MÓGŁBY wygrac, ale IMO obecnie by dostal.

Fabricio skupil sie wowczas na kladzeniu sie na plecy, a juz wtedy dawal rade w stojce (o ile dobrze pamietam, raczej tak). obecnie jest moim zdaniem duzo lepszy w tej plaszczyznie, a Reem nie lubi jak go ktos atakuje czyms wiecej niz pojedynczym ciosem.

no moze sie przekonamy niebawem, fana Reema + jednoczesnie hejtera Werduma i tak nie przekonam.