UFC 203: Miocic vs. Overeem – wyniki

W sumie to j/w

Nie pamiętam, kiedy ostatnio Ali był w takiej kiepskiej formie.

Nie martw się mikel, Reem może jeszcze da kilka dobrych walk. Z Miocicem i tak źle się nie zaprezentował, miał swoje momenty, po prostu kiepski match-up. Oby nie dostał Reem takiego Caina, który wywiera jeszcze większą presję, z Werdumem mógłby o wiele więcej ugrać.

Ta Andrade może być kolejną pretendentką do pasa po Kowalkiewicz. Ciekawe jak jest u niej z kondycją w słomkowej, bo siłowo jest podobna do Gadelhi. Stójkę może mieć nawet lepszą, parter dobry, ale imo Gadelha ma lepszy.

Przy presji Caina to on by nie mial gdzie uciec, oktagon za maly. Mnie najbardziej boli ze on zawsze przegrywa w taki frajerski sposob, jak latal po tym oktagonie to ze strachem w oczach, jakos bez pomyslu. Na glebe jak padl to juz odpuscil a przeciez mogl cos zrobic. Faktycznie trzeba sie bedzie na jakis inny sport chyba przerzucic, za duzo mnie to zdrowia kosztuje jak go ogladam.

Pamiętam jak dawno temu była tu dyskusja o tym, że Ali ma kiepską psyche i ja go wtedy broniłem.
Ale po latach przyznaje racje.
Obsrał sie po prostu w tej walce i w pewnym momencie na egzekucje czekał, zresztą nie tylko w tej

Po prostu musiał Miocic'a trzymać na dystans, a to jest w chuy trudne, gdy Miocic wywiera taką presję i często skraca dystans, a w półdystansie Miocic jest zbyt dobry. Presja JDSa była znacznie słabsza. JDS miał raz pod siatką Reema, a Miocic kilka razy w ciągu kilku minut. Ciężko Reemowi było realizować swój gameplan jak Miocic cały czas nacierał, więc trochę wyglądał na zagubionego hehe.

Mi chodzi konkretnie o to "sprowadzenie" i jak w parterze leżał bezradnie licząc na niewiadomo co

Jeszcze raz obejrzałem ten moment. Chyba Reem już czuł, że nastąpi niedługo zgon i nic z tym nie robił tylko się bronił, więc zgodzę się, że w ciężkiej sytuacji trochę zmiękł i psychika nie wytrzymała.

A nie mówiłem, że Reem nie poradzi sobie z presją Miocica?

Ładnie Ali zaczął, ale Miocic go zaganiał ciągle pod siątkę i Holender się pogubił. No i dość łatwo dał się obalić, widać już TDD nie to samo co kiedyś, na glebie pasywny no i tak jak pisałem, chowanie się za gardą to żadna optymalna defensywa (jak tu niektórzy uważali ) i wiedziałem, że Stipe znajdzie znajdzie w niej dziurę na KO

Szkoda, bo jednak w głębi duszy kibicowałem Aliemu i po cichu liczyłem na kickbxokserkie szachy i KO na Miocicu, a w zamian było komiczne bieganie po klatce

Czy tylko jak odniosłem wrażenie że Ali był jakiś ociężały? Ten wiszący brzuch i cepy wystrzeliwane w powietrze, chyba bał się wpadki i ostro z bomby zszedł i zabrakło tej agresji

Bo właśnie tego IMO zabrakło - Ali za mało ataków inicjował i dawał się spychać, jakby strzelał co chwilę jakimś strzałem / kolanem / middle kickiem, to mogłby Miocica skutecznie zniechęcić do ciągłego zbliżania się do niego

Największy żal, żę nie mieliśmy okazji uświadczyć starego dobrego Ubereema w UFC, tylko jego zmodyfikowaną wersję i zmarnowaną karierę przez komisje antydopingowe :-/

Mimo wszystko licze że da jeszcze dobre walki, pasa już pewnie nie zdobędzie, ale dalej widzę go z Werdumem no i mógłby się zrewnżować na Brownie / BigFoocie / Rothwellu. Cain raczej stosunkowo łatwo by go jednak obalił i ubił na glebie

Miocic, tak jak piałem, cholernie niedoceniony, a to jest naprawdę masakrator. Po prostu zmasakrował Reema, Werduma, Hunta, Nelsona. Z Cainem (o ile ten będzie w formie) mogą dać świetną walkę, a jeśli Chorwat wygra to ma szanse zagrzać dłużęj miejsca na tronie

Werdum pajac, właśnie pokazał się z takiej strony z jakiej go od zawsze widziałem (gdzie wszyscy się ze mną wykłocali ze to sympatyczny gość), burak pospolity i tyle, mam nadzieję że dostanie JDSa i zaliczy ciężkie KO

Tylko że trener Browna go zwyzywał od skurvieli, i nawet potem pisał u siebie na twiterze, że decyzja dla Werduma to wałek

Jeśli jakiś pajac Cię wyzywa, a Ty jesteś ogarniętym i inteligentnym gościem, to go olewasz, a nie schodzisz do jeszcze niższego poziomu. A już zwłaszcza, gdy jesteś osobą publiczną i patrzą na Ciebie miliony ludzi No ale chuy, możę to emocje po walce były jeszcze, adrenalina itp.