Co tygodniowy raport
Byłem wczoraj u endokrynologa na kontrolę tarczycy, z aktualnymi wynikami tj:
TSH: 2,610 Norma: 0,27-4,2
Ft3: 4,85 Norma: 4,00-6,80
Ft4: 18,23 Norma: 12,80-20,40
Na pytania:
1. Czy wyniki nie powinny być lepsze? Niekoniecznie, ustalona dawka Euthyroxu jest dobra wszystko się mieści w normie i że się dobrze czuje (bo tak jest) więc wszystko jest w porządku. Leczy się pacjentów, jak się czują i zależnie od wyników badań (czy jakoś tak)
2. Czy tarczyca nie dostała po dupie po takim długim okresie redukcyjnym? Nie ma to na nią takiego wpływu, wszystko z nią ok
3. Czy wyliczona zawartość procentowa wolnych hormonów jest dobra? Użyłem kalkulatora ble ble ble. Ona na to: Lekarze takich kalkulatorów nie używają i że ciężko jest się do tego odnieść, wyniki są mniej więcej w połowie i jest ok
Pomacała szyje, sprawdziła czy ręce się nie trzęsą i w sumie tyle...
Co do szukania zerowego bilansu:
Zeszły tydzień kalorii było 2600, waga się nie zmieniała do piątku tj. 76,4 kg i w piątek wyszło niespodziewane ognisko i wiadomo piwko, kiełbaska - zdecydowanie za dużo tego było... Sobota waga 77,8 kg. Dziś 77,2 kg, wymiary mniej więcej te same, co myślicie zostać na tych 2600 kcal aż do zabiegu czy dołożyć jeszcze 100-200 kcal i obserwować?