Polecam każdemu walkę Larkina. Gość totalnie zdemolował Magniego czyli gościa z top 10 / top 15. Do tego Larkin ma zwycięstwo przez mocną decyzję z Lawlerem i świetnie wygląda w 170. Zobaczyłbym go teraz chętnie z Cowboyem.
Garbrandt szybko go rozjechał. Teraz TSa z Cruzem na bank dostanie a Dillashaw mógłby zawalczyć z Faberem jeśli ten Rivere pokona. Cody ma dobre, szybkie i ciężkie ręce, ale poza tym Cruz lepszy wszędzie. Mizugaki to worek bokserski w porównaniu do Cruza nie tyle o skill w boksie o tyle co poruszanie się Cruza i jego szybkość. Do tego Cruz ma w arsenale bardzo mocne zapasy i świetne przejścia z uderzeń do obaleń, zmyłki. Cruz UD imo, ale Garbrandt ma szanse w stójce.
Means jak zwykle pokazał tajski, z którego jest znany, ładny finish.
Perry urwał dupe swoim występem, debiut w zastępstwie i dominuje większego i mocnego Lima. Jaram się jego następną walką.
Cerrone w 170 powinien zostać (i teraz walczyć z Larkinem jak wspomniałem). Zbijanie wagi go nie osłabia a co najważniejsze tu nie mają nad nim takiej przewagi szybkości a Cerrone mocno poprawił zapasy i TDD, jego parter jest 1 klasy i nawet w parterze radził sobie ze Storym, ogólnie grapplersko a to co zrobił w stójce zwłaszcza w 2 rundzie. Te kolana na korpus, lowy i te
kombinacje bokserskie (widać progres). To kombo końcowe epickie. Cowboy to kozak, walczy tak często w 2 kat. wagowych i wygrywa zazwyczaj. Do tego sporty extremalne.
Rumble chyba faktycznie to obecnie najbardziej przerażający fighter w MMA
Rumble obecnie jest bardzo dobrym strikerem i Evans przed walką powiedział, że on nie sparuje z Antkiem, bo ten za mocno uderza. k***a ząb wyj**ało Gloverowi, mógł go typ podbródkowym i zabić zwłaszcza, że z kontry (zbyt duża agresja=presja sprawiła, że dołączył do teamu Aldo 13sek). Straszne KO ala Belfort-Lindland.
Rumble świetny run w 205, tym bardziej imponujące, że Cormier przetrwał jego ciosy i go pokonał. Przed 1 walką Cormiera z AJem stawiałem na Cormiera, ale widziałem spore szanse Johnsona a teraz odwrotnie stawiam na Johnsona, ale daje spore szanse Cormierowi. Cormier jest szybszy niż Glover, szczena szczeną ale przede wszystkim nie jest tak trafialny jak Glover imo i zwłaszcza szybszy jest niż Cormier o to się rozchodzi, ma lepsze zapasy, walkę w klinczu. Styl Johnsona jak McGregora jest mało ekonomiczny ale lepiej żeby on tego stylu na Cormiera za bardzo nie zmieniał jak Conor na Nejta, bo Cormier go wymęczy zapasami jak ostatnio. Argumenty za Johnsonem w rewanżu: imo poprawił grappling, w 1 walce popełnił pare wyraźnych błędów jak szedł w klincz i inicjował grappling jak zranił Cormiera a to musi być taktyka sprawl&brawl z daleko od klinczu, wykorzystać zasięg. No i kolejny argument, że Rumble jest albo co straszniejsze dobija do swojego prime a DC już się powoli starzeje - ratuje go mały dmg w oktagonie i staż w MMA, ale zapasy też robią swoje, no i zbijanie wagi raczej gorzej się odbija na Cormierze niż AJu.
Także wg mnie Johnson znokautuje Cormiera i pokrzyżuje plany hajpowanego rewanżu Jonesa z Cormierem jeśli ten pierwszy wróci niebawem do MMA. Jones vs Johnson - wow. Jones niech lepiej eye poki do tej walki ćwiczy z Kevinem Burnsem (on zna trochę styl Johnsona, bo walczył z nim 2 razy). Glover powinien w tym roku sobie odpuścić MMA a potem się zastanowić.
Jednak Conor zawalczył z użyciem niskich kopnięć i walczył mądrzej, piękny boks i patrzcie, Diaz wyraźnie większy, cięższy, dłuższy,1 z najlepszych bokserów w MMA a Conor jak w 1 walce zdominował póki nie wygazował się uderzając w twardy łeb Diaza. Dobrze, że tym razem dobrze i szybko się zregenerował i po 3 rundzie myślałem, że Diaz go w 4r załatwi. Taktyka idealna na Conora, który pokazał, że ma dobre niskie kopnięcia, których jak mówił nigdy wcześniej nie używał ze względu, że łatwiej przechwycić z niższymi a to prawda a tutaj z kimś większym dobrze tą nogę okopać zwłaszcza Diaza, który cały ciężar ciała na niej przenosi. Sam nie wiem czy bardziej Diaz taki wytrzymały czy kopnięcia Conora średnio mocne, pewnie 1 i drugie, ale ogólnie wiele te kopnięcia nie dały. Diaz przetrwał 1 rundę i potem mimo, że cały we krwi przyjmował kolejne ciosy, też na korpus-Diaz to twardziel, ale waga wiele zrobiła, piórkowi padali jak porażeni prądem po tych ciosach a Diaz stał, raz jego szczena a 2 znacząca przewaga rozmiaru. TDD Conora nie jest taki zły jak widać gdyby nie on to Diaz sprowadziłby go wcześniej i może by go poddał. Z pomysłu walk w 170 Conora bym zrezygnował na jego miejscu. Trylogia od razu bez sensu. Ja to widzę tak, UFC 205 Conor vs Hozey 2 w NY. UFC 209 Conor vs Diaz 3 w Stockton.
Conor za bardzo nie ma innych opcji oprócz powyższym i zwakowania pasa i walki z Alvarezem. Tylko po tym zwycięstwie to Conor zasługuje mniej na Alvareza niż Cerrone
W sumie fajnie jakby Cerrone dostał TSa z Alvarezem to wtedy Khabib pewnie dostanie Barboze, z którym imo przegra.
Moja punktacja:
1r-10-8 mcgregor
2r-10-9 mcgregor
3r-10-9 diaz
4r-10-9 mcgregor
5r-10-9 diaz
48-46 mcgregor
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2016-08-22 03:47:17