No ale na poważnie. Z przedmówcą się zgadzam. Bo i 3 lata przyzwoitego treningu są lepsze niż 2 dni seminarium. Odkrywcze, co?
Problem polega jednak na tym, że "ci źli" nie czekają 3 lata. No ale to też off topic.
My nie dyskutujemy jednak, kto ma łatwiej. Bo przecież ja już nie urosnę.
Muszę sobie radzić z tym, co mam. Broń jest rozwiązaniem, ale nie każdy taki wybór akceptuje. Dywagacja na temat niebezpieczeństwa noszenia broni przez osobę wachającą się jej użyć, też jest bezcelowa.
Właściwie to o tym by można pracę doktorską. Na pewno łatwo nie jest, ale to nie jest niemożliwe. Kwestia umiejętności i chyba taktyki, nie?
No ale trenować trzeba, niekoniecznie to co modne.
Pół strony i żadnej treści.
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid