Anna1997 - redukcja przy Hashimoto

Jezeli ty od lat jedziesz na takim deficycie i masz 97 kg to metabolizm padl do cna albo czaja sie problemy zdrowotne. Ja jestem bez glut i spokojnie sie zyje, ziemniaki, bataty, kasz bezglut, owoce w sensownej ilosci...nie ma zadnego problemu. Smieszne sa przestrogi o niedoborach witamin i mineralow bo nie je sie pelnoziarnistych zboz...gdzie kw fitynowy wiaze mineraly i nic z tego nie mamy wiec bezcenne pelne ziarno miedzy bajki mozna wlozyc w tej kwestii. Chodakowska kiedys odniosla sie do wypowiedzi Karnowskiego i zganila prawie bialy ryz....bo sie tyje....oto i wiedza Ewuni. Cala Azja jedzie na bialym....a nie brazowym. Zalezy co, ile i kiedy sie je...


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 08/06/2016 12:00:37

Paula, dziękuję Ci bardzo za wyjaśnienia. Masz rację, trochę się boję i trochę mi żal odstawić to co uwielbiam jeść. Ale mus to mus. Czuję się coraz gorzej, więc nie ma innej opcji.

Tetiszeri

Zalezy co, ile i kiedy sie je...

Z tym się zgodzę w 100%.

Odnośnie mojego metabolizmu, to na pewno rozwalony i na pewno mu nie pomagam. Czas to zmienić

Ania nie podchodź do tego mus to mus. Pomyśl sobie, że robisz coś dobrego dla siebie. A jak zaczniesz się zdrowo odżywiać to i smaki Ci się pozmieniają gwarantuję/

Jeszcze inaczej...otworz sie na nowe doznania smakowe i zostaw przykladowy chlebus z serem....matka natura dala nam fenomenalne produkty.

Macie całkowita rację. Dziękuję za wsparcie

Byłam dzisiaj u internisty. Dostałam skierowanie na morfologię, cukier, cholesterol, żelazo, ferrytynę i TSH. Będzie punkt wyjścia do porównania za jakiś czas. Problem z nadgarstkiem to prawdopodobnie zespół cieśni nadgarstka. Mam skierowanie do ortopedy. Oczywiście pani doktor zaprzeczyła, że odstawienie glutenu jest niezbędne. Powiedziała, że na podstawie wyników zdecyduje czy trzeba diagnostykę w tym kierunku. Czyli potwierdziło się Wasze doświadczenie.

Nie każdy musi być na bezglutenie, ale jak już to naprawdę to nie jest jakiś problem. Dodatkowo zachęcam do poczytania artykułów Tadeusza z ostatniego posta: https://www.sfd.pl/[BLOG]_Dziennik_faftaqa_Vol._2_-t1085434-s325.html#post3 

Dla mnie badania sa dosyc jasne jezeli chodzi o przeciwciala, hashi i gluten. Od samego t4 spadnie tsh tylko, a jak nie podejmie sie walki o ukl odpornosciowy to sam sie nie wyleczy. A trzeba go wuciszyc, a nie czekac az przyjdzie mu do glowy inne tkanki zaatakowac.Kazdy jednak ma wlasny rozum i wrazliwosc na argumenty. Ja z pewnymi zaleceniami przy spr tarczycowych sie zgadzam, z innymi nie i patrze na wlasny przypadek. Co do art. Tadeusza to zgodze sie, ze kasiazka Perlmuttera to szajs a jego zalecenia nie dosc, ze glupie to jeszcze szkodliwe- wyrzuc wszelkie wegle, ale praz nasiona na patelni....


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 10/06/2016 10:57:11

Witajcie, długo się nie odzywałam, co nie znaczy, że nic nie robiłam. Stopniowo eliminuję gluten - śniadania i kolacje już są bez tego składnika. Pozostałe posiłki wyglądają różnie. Ale idzie w dobrą stronę. Mam tylko problem z ilością białka - mięso mi tak łatwo nie przechodzi przez gardło. Szukam pomysłów :)
Póki co jedyna obserwacja to wysyp trądziku, chyba organizm się oczyszcza.

Zrobiłam badania - wyszła mi bardzo niska ferrytyna i oczywiście lekarz uważa że to ok, bo przecież w normie. Z ręką lekarz skierował mnie do ortopedy podejrzewając zespół cieśni nadgarstka. Ortopeda odrzucił ten pomysł, sugerując reumatologa. Chyba sobie sama zafunduję badania w tym kierunku. Dostałam skierowanie na instruktaż prawego przedramienia, żeby trochę poćwiczyć tą rękę. Okazało się też, że mam rozmiękanie chrząstki rzepki w obu kolanach. Zakaz innych ćwiczeń z wyj. roweru czy basenu. I saszetki z glukozaminą. Jednym słowem czas szybko schudnąć.

Wdrożyłam rower stacjonarny rano zaraz po wstaniu. Wsiadam jeszcze zaspana, jadę 25 minut, schodzę obudzona. Może to jest metoda wziąć organizm z zaskoczenia ;)




Zmieniony przez - Anna1997 w dniu 2016-06-16 07:56:18