__marek__
Cześć,
W ciągu ostatnich 7 miesięcy schudłem 14kg (105.5->91.5), precyzyjnie dobierając kalorykę diety żeby schodzić o 0.5kg tygodniowo - progresywnie zmniejszając ilość węglowodanów. BF spadł mniej więcej z 30% do 20%.
Cały ten okres ćwiczyłem 3x w tygodniu siłowo, dbałem o minimum 2g/kg białka i 1g/kg tłuszczu.
W efekcie w pasie straciłem 13cm (110->97cm), a w obwodach nieznacznie (-1cm w bicepsie, -1cm w łydce)
Niestety dotarłem do poziomu 2200kcal, gdzie przy braku cardio waga ciała już nie spada oraz do wyraźniego spadku energii, koncentracji i odczuwalnego zmęczenia.
Za 40 dni czeka mnie sesja i ważne egzaminy, wobec tego chce się poradzić bardziej doświadczonych osób, co powinienem zrobić dalej. Moim długofalowym celem jest uzyskanie 10% BF a potem powolne budowanie czystej masy.
Moje pomysły to:
1) Zejście do 2000kcal, dorzucenie 2h cardio w tygodniu i dieta przez kolejne 6 miesięcy schodząc nisko z kaloriami i zwiększając cardio. Dojście do 10% BF a potem reverse diet.
+ Nie stracę motywacji przez wakacje.
+ Szybszy efekt końcowy.
- Problemy z nauką w trakcie sesji.
- Długa redukcja (rok) jest raczej niezdrowa.
2) Wejście na poziom do utrzymania masy ciała - 2600kcal - i odbudowa metabolizmu przez 2 miesiące, potem ponowne 6 miesięcy redukcji.
+ Energia do egzaminów.
- Możliwe, że stracę motywację bez widocznych efektów.
- Możliwy "efekt jojo" i cofnięcie się na drodze do celu.
3) Rozpoczęcie reverse diet dodając 100kcal do okresu sesji, potem miesiac odbudowy i wejście na redukcję aż do końca.
(?) Czy to nie będzie bez sensu, bo ani metabolizm szybko się nie odbuduje, ani nie będzie postępów z dietą?
4) Wejście na +300kcal i trening pod hipertrofię
(?) Czy to masz szansę zadziałać i zyskałbym więcej mięśni niż tłuszczu?
Czy ktoś z was ma wskazówki, albo przechodził podobną sytuacje - zejście jednym ciągiem z 30%BF do 10%BF?
Czy rozsądne będzie wsparcie się ECA lub Yohimbiną na okres sesji, około miesiąca? Czy to zniweluje chociaż trochę zmęczenie związane z dietą?
Jakie badania medyczne według was warto, żebym wykonał "w połowie drogi", poza standardowymi - (TSH, hormony płciowe, kortyzol, OB, witamina D, glukoza na czczo, morfologia, cholesterol, trójglicerydy)?
Przede wszystkim, którą z dróg 1-4 bądz innych wybrać! :)
W ciągu ostatnich 7 miesięcy schudłem 14kg (105.5->91.5), precyzyjnie dobierając kalorykę diety żeby schodzić o 0.5kg tygodniowo - progresywnie zmniejszając ilość węglowodanów. BF spadł mniej więcej z 30% do 20%.
Cały ten okres ćwiczyłem 3x w tygodniu siłowo, dbałem o minimum 2g/kg białka i 1g/kg tłuszczu.
W efekcie w pasie straciłem 13cm (110->97cm), a w obwodach nieznacznie (-1cm w bicepsie, -1cm w łydce)
Niestety dotarłem do poziomu 2200kcal, gdzie przy braku cardio waga ciała już nie spada oraz do wyraźniego spadku energii, koncentracji i odczuwalnego zmęczenia.
Za 40 dni czeka mnie sesja i ważne egzaminy, wobec tego chce się poradzić bardziej doświadczonych osób, co powinienem zrobić dalej. Moim długofalowym celem jest uzyskanie 10% BF a potem powolne budowanie czystej masy.
Moje pomysły to:
1) Zejście do 2000kcal, dorzucenie 2h cardio w tygodniu i dieta przez kolejne 6 miesięcy schodząc nisko z kaloriami i zwiększając cardio. Dojście do 10% BF a potem reverse diet.
+ Nie stracę motywacji przez wakacje.
+ Szybszy efekt końcowy.
- Problemy z nauką w trakcie sesji.
- Długa redukcja (rok) jest raczej niezdrowa.
2) Wejście na poziom do utrzymania masy ciała - 2600kcal - i odbudowa metabolizmu przez 2 miesiące, potem ponowne 6 miesięcy redukcji.
+ Energia do egzaminów.
- Możliwe, że stracę motywację bez widocznych efektów.
- Możliwy "efekt jojo" i cofnięcie się na drodze do celu.
3) Rozpoczęcie reverse diet dodając 100kcal do okresu sesji, potem miesiac odbudowy i wejście na redukcję aż do końca.
(?) Czy to nie będzie bez sensu, bo ani metabolizm szybko się nie odbuduje, ani nie będzie postępów z dietą?
4) Wejście na +300kcal i trening pod hipertrofię
(?) Czy to masz szansę zadziałać i zyskałbym więcej mięśni niż tłuszczu?
Czy ktoś z was ma wskazówki, albo przechodził podobną sytuacje - zejście jednym ciągiem z 30%BF do 10%BF?
Czy rozsądne będzie wsparcie się ECA lub Yohimbiną na okres sesji, około miesiąca? Czy to zniweluje chociaż trochę zmęczenie związane z dietą?
Jakie badania medyczne według was warto, żebym wykonał "w połowie drogi", poza standardowymi - (TSH, hormony płciowe, kortyzol, OB, witamina D, glukoza na czczo, morfologia, cholesterol, trójglicerydy)?
Przede wszystkim, którą z dróg 1-4 bądz innych wybrać! :)
Krzysztof Piekarz
blue_hope
Także...no co serie/ trening się dokłada. Mięśnie potrzebują bodźca. TUtaj nie ma zmiłuj.
wojo zmc
