Nawet z nieco kulawą techniką i małym ciężarem ciężko sobie coś zrobić ...
Ja zaczynałam martwy z 40-50 kg Także...no co serie/ trening się dokłada. Mięśnie potrzebują bodźca. TUtaj nie ma zmiłuj.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html