mądra redukcja po głupich dietach

ANKIETA

****DANE PODSTAWOWE***************************************

NICK: optimist91
WIEK: 24
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: przez 1,5 roku trenowalam silowo, oprocz tego zawsze byla jakas forma ruchu

****PARAMTERY OBWODÓW*************************************

WAGA CIAŁA: ok. 55
WZROST: 162
OBWÓD RAMIENIA: 26
OBWÓD ŁYDKI: 36
OBWÓD UDA: 53
OBWÓD BIODER: 91
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 69
OBWÓD TALI 64
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ:

****CEL*************************************************
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING?
powrócić do dobrostanu i sylwetki sprzed 1,5 roku, kiedy to nie eksperymentowalam z ciałem i trenowałam siłowo - przy wadze 51 kg czuję się najlepiej i do tego dążę, chciałabym dojść do tego do wrzesnia - wtedy biorę ślub

****STAN ZDROWIA*****************************************

CHOROBY PRZEWLEKŁE: brak
PRZEBYTE KONTUZJE: czasem doskwiera mi kolano po dluzszych biegach
WADY POSTAWY: krótsza noga o ok 1 cm pod kontrolą fizjo i ortopedy
ALERGIE: brak
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: bóle brzucha, wzdęcia, zaparcia, puchne mocno
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? tak
CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? tak
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? nie

****PYTANIA DODATKOWE**********************************

CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: jod,d3,forskolin,guggul, multiwitamina, omega 3
CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO) wszystkie ;) najczarniejszy etap mojego zycia jesli chodzi o jedzenie byl w latach 11-16, wtedy zaczelam ekserymentowac z kopenhaskimi, potem doslownie pod korek zazeralam sie slodyczami, itd itd. z ziewczyny miekkiej, ale w normie i na pewno nie grubej stalam sie dziewczyna z nadwaga. jako nastolatka wazaca 69 kg przy wzroscie 162 poszlam do dietetyczki, i mimo iz dzis wiem ze jej dieta byla tragiczna, to i tak pozwolila mi wyrwac sie z kola objadania i niedojadania i finalnie schudlam do ok 58 kg. potem (przez ostatnie 7 lat)zaczelam trenowac, powolitku uczyc sie swojego ciala i po drodze zaliczajac wiele bledow doszlam do 51 kg ktore dlugo utrzymywalam. rok temu jednak po dlugiej chorobie i lezeniu zaczelam znow odchudzac sie dieta - nie moglam chwilo cwiczyc, i z 1400-1700 ktore jadlam, nagle zrobilo sie ponizej 1000 NA KTORYCH TYJĘ (!!!!!). nie wiem skąd, ale przegladajac dzienniki dzieczyn tutaj wiem, ze to mozliwe, i wiem ze jesli dluzej bede tak katowac swoje cialo to znow wroce to punktu wyjscia nastolatki z nadwagą. glowna inspiracja byl dziennik vajolet- chce na razie dojsc do normalnej kalorycznosci (moje CPM przy siedzacym trybie zycia jaki aktualnie prowadze to 1680 kcal) - ok-1600 kcal i z tego etapu zebyscie dzieki radom pozwolily mi zgubic 4 kg glupoty. przed wrzesniem jednak nie moge sobie pozwolic na drastyczne masowanie i tycie z ktorego nie bede umiala wyjsc, bo juz czuje sie niekomfortowo ze swoim cialem a nie chce zeby to zepsulo mi nastroj w dzien slubu ktory jest za pol roku. myslicie ze do tego czasu uda mi sie dojsc z cialem do ladu?

****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE - do tej pory byly to chaotycznie wrzucane w siebie kęsy czegokolwiek stojąc przed lodówką, glownie wieczorami i w nocy, rano czesto pomijam posilki i jem nieregularnie, jednak kalorycznosc ogolna nie przekracza 900 kcal
po przejrzeniu dziennikow chce zaczac dodawac powolutku po 100 kcal i rozpoczac od 1100 kcal, 130 g z bialka, reszta z tluszczu - 65 g

CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ? tyje

****SPRZĘT**********************************************

PROFESJONALNA SIŁOWNIA: TAK

****TRENING**********************************

JAK WYGLĄDA TWÓJ OBECNY TRENING - przez ostatnie 3 tygodnie nie trenowalam, od kiedy porzucilam silownie byly to treningi tyou fitnessblender, kayla itsines, intewaly i aeroby. reczywiscie wowczas nie tylam, ale jedzac jak jadlam nie mialam sily trenowac,chociaz tylam. od teraz zaczynam trening dla poczatkujacych od obli

Okey rozumiem Twój wybór. Tylko dokładaj regularnie.
Jeśłi Twój żołądek jest taki delikatny, a rozumiem że jest, to raczej unikaj nabiału. A jak już jesz to nie za duże porcje i "dobrej" jakości- jogurty bez mleka w proszku, półtłuste lub pełnotłuste twarogi, sery dojrzewające a nie jakieś owocowe serki i smarowidła.
Rozkład makro nie musi być identyczny, ale najlepiej zaczynać od w miarę równego rozkładu na posiłki. Zapobiega to dużym wyrzutom insuliny. Można przesuwać węgle na śniadanie albo na kolacje, ale lepiej zacząć od równego rozkładu żeby wiedzieć później co na Ciebie działa. Brak regularności to utrudnia.
Z jedzeniem na noc nie ma się co przejmować. Lepiej żeby to nie było tuż przed spaniem, ale czasem jeśli nie masz takiej możliwości to lepiej zjeść i od razu iść spać niż nie zjeść. Organizm wbrew mitom w nocy również trawi.

A ta "mądra" redukcja to przepraszam z czego? Kości mają zostać do września? Rozumiem szał pod tytułem ślub - ale w Twoim przypadku to niczego nie tłumaczy. Jest ok. W sukience bez ramion bedą obojczyki straszyć, bo żebra już widać.

To nie z ciałem powinnaś dojść do ładu, a z głową i zdrowiem.

Nie ma co redukowac za to trzeba sie naprawic....puchniecie, wzdecia, zaparcia, bole jelit, tycie na 1000 kcal - organizm juz Ci krzyczy dziewczyno. Posluchaj go w koncu.

juz mam taką budowe ciała ze kosciec jest "szeroki", nawet jak mialam nadwage te zebra byly nieco widoczne.najbardziej doskwiera mi to ze waga wzrasta powoli i systematycznie. zdaje sobie sprawe ze nie ma tragedii, ale bylo lepiej, a jak tendencja wzrostowa sie utrzyma to nie bede sie czuc dobrze w swojej skorze

dlatego tez tu jestem, chce nauczyc sie jesc od podstaw i nie bac sie jedzenia, zaczac czerpac przyjemnosc z treningow. wiem, ze wielu dziewczynom tutaj - jak np Polin - sie to udalo. zdaje sobie sprawe ze nie jest dobrze i dlatego jestem tutaj i sie obnazam. nie powiecie mi przeciez ze moja sylwetka jest tak perfekcyjna ze nie mozna nad nia popracowac :)chce po prostu zeby ta "praca" miala rece i nogi

Cos Ci powiem, mam 162cm, prawie 70kg a brzuch, barki i plery 10x lepsze od Ciebie o czym swiadczy moja waga? O niczym. Ze jestem ciezka i wdele wskaznikow mam nadwage. I co? I nic. Dla mnie nic. Ja bym zle sie czula w swoim ciele jakbym byla miekka jak ciasto drozdzowe i slaba. Kazdy ma inne wizje, ale....zdrowie u Ciebie siada. Jakim cudem bedziesz sie czula dobrze w swojej skorze, bo 50kg na wadze jest (niedowaga tak naprawde)? Z chorym cialem, ktore nie wytrzyma juz odchudzania? Pracuj nad sylwetka, a nie odchudzaj sie, jedno nie zawsze rowna sie drugiemu. Ksztaltu Ci trzeba i zdrowego jedzenia.


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2016-04-12 13:22:10

No ja wiedząc jak wyglądałaś z tą niską wagą średnio to widzę. Ty byłaś już sucha jak wiórek, bardzo, bardzo szczupła - o ile poznaję po zdjęciu.

Wiesz, ja też niby mogłabym warzyć 53-54 kg i nie mieć niedowagi. Ale prawda jest taka, że już 58 kilo pewnie byłoby moim absolutnym minimum.

rozumiem. jest szansa ze bede mogla liczyc na wasze rady dotyczace wychodzenia z niskokalorycznych diet? fajnie by bylo jakby czasem ktos spojrzal i poradzil co robic dalej. na razie sugerowalam sie dziennikami prowadzonymi jeszcze przez obliques i radami jak tam je przeprowadzala, ale to bardzo pomaga kiedy czasem ktos wejdzie i wesprze

Pewnie - widziałaś to?

https://www.sfd.pl/Odchudzanie_Łopatologicznie,_czyli_odpowiedzi_na_najczęściej__zadawane_przez_kobiety-t585708.html

punkt 19 o wychodzeniu z głodówek.

dziękuję:) jutro zobaczę jak wrzuca się tu zrzut posiłków i nadrobię zaległości z 2 dni