Nie chudnę

To, że pastella to syf już zostało ustalone, a co więcej to ja sama o t wiem. Co do treningów z Yt, Chodakowska, Gacką itd to były one dla mnie najwygodniejsze. Kiedyś probowlam trenować siłowo w domu. Mam tylko hantle 2*5kg ale tak jak mówicie-mięśni mało i mało siły. Chce trenować silowo, ale w domu bo teraz Nie chcę iść na siłownię. Poza tym moja technika wykonywania ćwiczeń z obciążeniem leży i kwiczy. Nie wiem co mam i jak mam cwiczyc.

Mięśni mało, siły mało, to nie ćwiczysz... Hm. Kochana, myślisz, że ci wszyscy kulturyści urodzili się takimi mięśniakami? Nad tym trzeba pracować, dbaj o ciało jak o swój największy skarb!
Masz hantle, ćwicz z nimi na początek.
Zerknęłam na dietę i faktycznie kiepsko to widzę. Wrzucanie w siebie co jest, a niekoniecznie tego, czego Twój organizm akurat potrzebuje.
Piszesz, że lubisz ćwiczyć przy filmikach z YT - to dobre wyjście. Jeśli sprawia Ci to przyjemność, to naprzód, cmon!

Gdyby mi to nie sprawiało przyjemności to w ogóle bym nie cwiczyla :) powiedzcie mi w takim razie czego mam unikać w diecie, bo ze syfu to wiem. I jak mam ćwiczyć z obciążeniem? Całe ciało czy codziennie coś innego? A co z areobami?

Przede wszystkim - jesteś na redukcji, na Twoim miejscu unikałabym bananów, które pojawiają się w Twojej diecie.
Kawa z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru - cukier, jeśli już musisz pić słodką kawę, zastąpiłabym stewią lub ksylitolem.
Masło orzechowe - serio? potrzebujesz tego, czy jesteś silną babką, wzięłaś się w garść i chcesz faktycznie schudnąć?
Czasem warto z czegoś zrezygnować, aby widzieć efekty, serio.
Pastelli komentować nie muszę.
Generalnie całą dietę ułożyłabym na nowo. Uwielbiam jeść twaróg, serki wiejskie w różnych kombinacjach (na słodko, z orzechami, ze szczypiorkiem, pomidorem) i to bym na pewno włączyła do Twojej diety.
Pij bardzo dużo wody, czerwonej i zielonej herbaty, jedz grejpfruty.

Cukier tylko 1 łyżeczka i tylko do kawy. Masło orzechowe - to jest dosłownie końcówka łyżeczki do smaku- nie cała łyżeczka.Banana jem raz dziennie do owsianki bo w takiej formie lubię ja najbardziej. Twaróg również jem, pomimo że w przykladowym jadlospisie go nie ma. Ale jak już też wyżej widnieje w ankiecie- nie lubię nabialu.

Jeśli banana jesz "raz dziennie" i codziennie tę "końcówkę łyżeczki" masła orzechowego + 2x kawa po łyżeczce cukru (swoją drogą jaka zawartość tłuszczu w % jest w mleku, które dolewasz do tej kawy?) + owoce (też cukier), to nie mam pytań.
Ten cukier, który spożywasz w ciągu dnia, to przecież niby nic, bo tu "końcówka łyżeczki", tu "łyżeczka", ale jednak gdyby tak zestawić całość cukrów prostych, jakie spożywasz w ciągu dnia...
Pozwalasz sobie czasem na słodycze w diecie? Tak całkowicie szczerze - jestem tu i udzielam się, by Ci pomóc, nie linczować.
Rozumiem, że "jesz banana, bo owsiankę lubisz jedynie z bananem", jednak aby coś osiągnąć - musisz jeść odpowiednio, a nie cokolwiek. Trzeba z czegoś zrezygnować... albo jesz cokolwiek i wrzucasz w siebie co lubisz, albo sprawdzasz przepisy, szukasz przepisu zdrowego ze składnikami, które lubisz i jesz zdrowo - wilk syty i owca cała, wszyscy zadowoleni. Smacznie i zdrowo - tak się da!
Wrzuć więcej swoich jadłospisów, bo widać, że nie jesz prawidłowo.

Tak zupełnie szczerze to wyglądają one podobnie. Szczerze to zdarza się mi zjeść czekolade.Chce naprawdę jeść zdrowo. Z masła bez problemu zrezygnuje, banana też wyrzuce. Jabłko będzie ok? Cukier z kawy też da się wyrzucić, skoro herbatę nauczyłam się nie slodzic to i kawę spróbuję. Mleko różnie_3,2 albo 2,0%.

Zapewniam Cię, że będziesz miała swoją idealną figurę, bylebyś jadła odpowiednio. 70% idealnej sylwetki to dieta, pozostałe 30% - treningi.
Miesiąc temu całkowicie zrezygnowałam z cukru - tzn. jem ten z owoców i suszone owoce do owsianki (rodzynki, żurawina itd.).
Nie słodzę kawy, herbaty, nie piję napojów ani gazowanych, ani niegazowanych. Makaron pełnoziarnisty, ryż brązowy, pieczywa niewiele, ale jak już to z jak najmniejszą ilością składników, żytni. Sporo schudłam dzięki temu, co, jak i kiedy jem, przede mną jeszcze tyle samo do zrzucenia, ale nie zapominam także o tym, aby ćwiczyć i ujędrniać ciało, aby później nie zostać z flakiem. To jest naprawdę bardzo ważne.
Na początku ciężko przyzwyczaić się do tego, żeby nie zjeść chociażby kostki czekolady na tydzień albo nie posłodzić sobie kawy, jednak zobaczysz, że gdy całkowicie z tego zrezygnujesz, to się przyzwyczaisz. Nie mam najmniejszej ochoty na cukier, gdyby ktoś teraz przy mnie jadł czekoladę, to przez myśl by mi nie przeszło żeby też zjeść choćby kostkę, bo zwyczajnie nie mam ochoty - dostarczam organizmowi cukier w innej postaci i dlatego się nie domaga, nie rzucam się na słodycze.
Nie należy całkowicie ucinać cukrów w diecie.
Zrezygnuj z mleka 3,2%, z czekolady (możesz sobie ewentualnie kostkę gorzkiej dodać raz na jakiś czas do owsianki, jeśli bardzo chcesz) no i oczywiście byłabym za tym, abyś nie słodziła kawy, skoro z herbatą Ci się udało.
Podoba mi się Twoje nastawienie i to, że chcesz coś zmienić - super!

Odnośnie jabłek - jak najbardziej, mnie one przyspieszają metabolizm, tak samo jak czarna kawa i grejpfruty, także polecam jeść.

Grejpfruty uwielbiam więc jak najbardziej jem. Cukier odrzuce a suszone owoce do owsianki to jest dobry pomysł :)chleba też raczej jem mało ale mam problem z tym co jesc na tzw przekąski.

Boże co ja czytam, co ja patrzę 3g masła orzechowego nikogo nie zabiły, owoce też nie!
Więc koleżanko "doradzające" doinformuj siebie, a później informuj innych. Kanały z yt jak najbardziej? W formie czego? Dziewczyna nie ma miesni, ani siły, a Ty każesz jej kręcić areo?! Bo prosze ja Ciebie...I rady jak "się przeczyścić"..."grejpfrutem i jabłkiem..."


Do autorki posta: możesz jeść czekoladę gorzką, możesz jeść owoce, nie musisz kręcić areo, warto byś zastanowiła się nad treningiem siłowym, bo areo jeszcze pogorszy sprawę.


Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-03-23 10:04:48