Powrót na siłownię - FBW do oceny!

Po pierwszym tyg, wszystko jak najbardziej ok, plan ciężki trochę na wymioty bierze przy małych przerwach ^^, progress na klacie między 1 treningiem płaskiej a ostatnim 10kg oraz w mc, reszta też na przód ale powoli żeby się nie zatrzymać a w tych partiach czuję że mogę spokojnie jeszcze podnieść!, nie wiem czy wiosłowanie sztangą zostawić tak jak robię podchwytem czy lepiej zmienić na nachwyt albo hantlami?, ponieważ nie wiem czy technika kuleje czy po prostu na motylach nie czuję takiej pompy jak na reszcie partii, pozdrawiam.

Jeśli w wersji podchwytem technika kuleje, to i nachwytem cudów bym się nie spodziewał
Pracujesz łopatkami ?

No własnie łopatki.., ściągać je od razu przy początkowej fazie ruchu?, czy najpierw rękoma do brzucha a pod koniec dociągać łopatkami?, dodatkowo chwyt starczy na szerokość barków?.

Trochę szerzej niż barki łap, będzie łatwiej wykonać ruch

Cały ruch pleców ZAWSZE zaczynasz od łopatki i kończysz łopatką, ramiona nie mają w ogóle pracować, to są tylko haki

No własnie, więc mogę stać tylko lekko wychylony do przodu i ściągać łopatkami zamiast tak mocno na przygiętych kolanach wychylony w przód jak c***** i ciągnięcie całymi ramionami do brzucha gryfu... człowiek całe życie się uczy ale wcześniej wiosłowałem na maszynie...

Więc tak rozpiszę jakie ciężary podnosiłem w 1 tyg a jakie aktualnie koniec 3 tyg (1 tyg miałem off przez chorobę).
płasko ostatnia seria 60kg x8 - aktualnie 85x6
martwy z 70x8 na 90x8
przysiad... z 55x8 na 75x6 - masakra
żołnierskie z 35x8 na 45x8
wyciskanie wąskie ostatnia sesja 60x8

Tył nóg robię na maszynie zamiast MC na prostych, bo lepiej czuję mięsień i tutaj pytanie, czy może tak zostać czy jednak te mc?, pozdrawiam.


Zmieniony przez - Mr.Bolon w dniu 2015-12-26 21:43:20

Witam!, tym planem doszedłem aktualnie do:

Waga 82-83kg
Klata płasko 100x6 ost seria
Skos gorny 90x6 ost seria
MC 120x6 ost seria
Przysiad - zamieniłem na wyciskanie na suwnicy.. strasznie bolał mnie kark i góra łopatek od gryfu, próbowałem bluzę przewijać przez gryf, było to bardziej niewygodne niż pomocne. Suwnica ost seria 150kg (same talerze) x8
Żołnierskie 55kg x 8
Wyciskanie wąsko sztangi 70kgx6
Biceps sztangą 40kgx8

To tyle z głównych ćwiczeń, a w bicku udało się dobić 41.7cm

Spostrzeżenia:

Brzuch: przy tej wadze jest w miarę ok oraz widoczne są kostki, trzeba zacząć biegać :D
Barki: przy unoszeniach na boki się w końcu coś rozrosły ale bóle przy żołnierskim, dlatego ostatnio wyciskam na maszynie shmita.
Plecy: kaptury (chyba gen), duże i dobrze widoczne, ale motyle słabe.
Biceps: wyglądem słabo, żyłki przy uginaniu są.
Triceps: tak samo jak biceps wyglądem słabo
Klata: otóż siłowo nie narzekam, ale wyglądem chyba najgorsza partia, płaska i tylko delikatny zarys, owszem w koszulce to wygląda w miarę ok, ale bez koszulki najgorzej z reszty.
Nogi: uda zaczęły się budować, już nie są takie bocianie, ale łydki cienkie jak patyk.

Teraz pytanie do was czy warto zmienić plan na np Push & Pull partia 2x w tyg oraz trening 4x tyg. Do tego jakieś 2 ćwiczenia na partię?, skoro siła jest już w miarę zadowalająca i teraz trochę poprawić wygląd?, pozdrawiam!.

@ODŚWIEŻAM

Jeśli masz bóle to nie wyrzucaj tych ćwiczeń, tylko popraw technikę. W przysiadach kładziesz sztangę z złym miejscu. Ona nie powinna leżeć na kości.

@ronie220
Rozumiem, postaram się bardziej przyłożyć do tych ćwiczeń!.

Czy jest sens zmiany tego planu na coś nowego?, czy ciągnąć jeszcze ten aktualny?, pozdrawiam!.