UFC 196: Conor McGregor vs Nate Diaz

Niby tak ale momentami zaczyna być w tym nudny i denerwujący. Nie przepadam za ludzi, którzy się wywyższają i mają nie wiadomo jakie mniemanie o sobie i ego wielkości wieżowca Burj Khalifa. Cenię go chyba tylko za umiejętności i inteligencję.

A gdzie komentarze, ze diaz wszedl conorowi do glowy? Aa no tak grind, savage i spolka nieaktywni, komentarze te pojawia sie jutro. Diaz to po Aldo byc moze najtrudniejsze wyzwanie, Mendes mial te zapasy, ale ch**a w parterze potrafi a gnp i sierpami w stojce krzywdy nie mogl zrobic wiec mcgregor, ktory jest wyzszy i lepszy technicznie znokautowal go. Diaz z drugiej strony lepiej boksuje, z 15 cm wyzszy od chada, ale nie uderza tak mocno jak on za to nie ma zapasow chada ale na glebie o wiele lepsze jiu jitsu. Diaz moze wiecej przyjac i miec lepsze cardio i walka w 170, to imo faworyzuje diaza, co innego 155 a co innego 170, jak ktos mysli ze diaz tak po prostu sie wygazuje to sie myli. Aldo byl kompletny, szybszy i w 13 sekund polegl po pierwszej ofensywie. Naprawde nie sadze ze diaz jest osoba, ktora ten hype train zatrzyma, predzej nick, bo jego defensywa jest lepsza i jest po prostu troche lepszy od mlodszego brata. Jako fan Conora uwazam, ze pokonanie diaza nie powinno dac mu tsa w 170 tylko w 155. Rda co prawda jak aldo zj**al na 2-3tyg przed, ale kontuzja to kontuzja, napewno chcial tej wyplaty wiec po prostu pech. Jezeli ominie rda to wygrany nurmagomedov vs ferguson zasluguje na tsa a w ww skoro mamy thompson vs rory i maia vs brown to jesli nie conor i nie gsp to pewnie nie woodley, ktory malo kogo obchodzi mimo ze mial obiecana walke o pas to pewnie condit dostanie rewanz, imo niezasluzenie, ale fajna i wyrownana walka byla. Condit dla conora to niewygodny rywal, striker, dobry z plecow wiec nie sadze zeby conor go chcial obalac, wiki podaje 13cm wzrostu na korzysc condita, 8cm zasiegu tez na jego korzysc co ze wzrostem, stylem walki i zasiegiem nog, do tego kopniecia i to wszystko daje duza przewage, ze nawet bedac gorszym bokserem moglby go pobic w stojce, lawler jest tylko 5cm wyzszy, zasieg ten sam, obaj preferuja boks, lawler oczywiscie mialby szanse na tko czy ko i nie jest wolny i to bdb striker, ale o wiele bardziej lezy conorowi.


Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2016-03-04 01:07:12

PanParowka

Nie wiem czy macie podobne odczucia, ale dla mnie Diaz to gość który jest sobą - to prawdziwy przećpany "chłopak z sąsiedztwa" . Natomiast McGregor to pozorant i aktor, ale jednego nie można mu odmówić, że gra dobrze swoją rolę i jest bardzo inteligentny. Znalazł niszę w MMA i ją zapełnia, gdyż sporo osób lubi takich "bad boyów" i on trafia w ich potrzeby.

Zgadzam sie. Malo tego,teksty i zarciki Condoma sa tak sztuczne, ze podejrzewam ze po prostu przed kazda konfa siedzi, i to nie sam a z calym teamem, i na sile wymyslaja jaki zarcik powie albo o czym bedzie gadac.
Ten tekst z cholo o Nacie byl tak sztuczny, ze na bank wymyslony wczesniej.

Nate ladnie, totalna olewka, alez to musi pajaca frustrowac ze sie produkuje bez efektu. Diazy to prawdziwi twardziele z zelazna psycha

Cos ciekawego na tej confie bylo ? Czy d**** w kolko gada to samo ? Bjaahaha zobaczylem tylko stare down. Najlepszy ten ochroniarz byl jak podlecial Schields i dwoch ziomkow z plecakami, prawie sie zesral.


Zmieniony przez - mikel- w dniu 2016-03-04 03:15:42

Stockton, motherf***ers!

Gdzie Wy widzicie te inteligencje to ja nie wiem. Tylko tyle, ze znalazl luke w UFC na taka postac i na takiego sie kreuje.
Ale zeby walka z Diazem miala by byc o TS w WW z Lawlerem to jakies jaja.


Zmieniony przez - Homster w dniu 2016-03-04 08:20:37

Konfa niezla. Diaz jak zwykle po swojemu :) A ten ochroniarz to normalnie strach w oczach mial jak chlopaki od Diaza weszli na scene.

Popatrzcie na Dane jak wygladal, gdy ich rozdzielili. Cisnienie to do 200 mu skoczylo, myslalem ze tam zemdleje z emocji.

McKnutowi puscily nerwy po raz pierwszy na staredownie Diaz robi dobra robote

Klatka wszystko wyjaśni:D