Powrót do zdrowego stylu życia

Dzień dobry! Mimio wczorajszych wpadek, waga nie poszła w górę na szczęście (a to często u mnie bywa). Dziś dzień z treningiem, idę dopiero o 12, bo wtedy siłownię otwierają. Spiszę trening po powrocie i wrzucę. Mam tylko szybkie pytanie - czy progresować dokładając serię, czy lepiej zwiększyć ciężar?

dokładasz ciężar

Dzięki :)

Co do treningu, to ja w ogóle proponowałabym Ci wybrać jeden z planów, które dziewczyny z naszego działu wybierają na początek - coś z tego repertuaru: https://www.sfd.pl/Treningi_siłowe_FBW_dla_Ladies_SFD-t840097.html

Może nowy plan będzie dodatkowym zastrzykiem motywacji.

Czy ktoś korygował Twoją technikę ćwiczeń?

No niestety nie ma kto u mnie skorygować techniki :( Pani trenerka na siłowni pokazała mi tylko maszyny. Raz ją zaczepiłam, ale wtedy opowiedziała mi całe swoje życie, łącznie z wynikami badań. Zabrała mi tylko cenny czas na opowieści o sobie. Jestem samouczkiem, oglądam filmiki, analizuję tutejszy wątek o poprawności ćwiczeń (tam, gdzie dziewczyny nagrywają swoje wykonanie do oceny). Ale tak naprawdę, z pełną pompą i odwagą to ćwiczę ok kilku tygodni. Wcześniej motałam się bardzo na siłowni. Niestety u mnie odpadają ćwiczenia na nogi na maszynach, ze względu na kolano.

Dzisiejszy trening. Upociłam się na maxa :)

1. Rozgrzewka 5 min. orbitrek
2. Przysiady ze sztangą (1x30, 2x35, 2x40 kg)
3. MC na prostych nogach - 4x12 (35kg)
4. Wiosłowanie sztangą w opadzie - 4x12 (30 kg)
5. Wiosłowanie hantlami - 3x10 (na rękę 10 kg)
6. Wyciskanie hantli płasko na ławce - 3x12 (7,5 kg na rękę)
7. Pomki (8/6/6)
9. Plank 2x ok 60 s.
10. podnoszenie nóg to tułowia w zwisie - 2x15
11. Wyciskanie francuskie 3x12 (5kg)
12. 12 minut interwałów na rowerku

Widzę, że dużo tego wyszło, ale czułam dzisiaj dużo siły (może dlatego, że wreszcie jem). Nie robię długich przerw między seriami, bo lubię się spocić i czuć mocny puls.

Miska też czysta, wrzucę wieczorem.

Witam, oto dzisiejsze jedzonko!
Doszło jeszcze: pomidor, cebula, sałata, ogórek, buraczki (niewiele), ok 150 g warzyw na patelnie włoska mieszanka
Do picia: woda, 2xkawa, 2xherbata, szklanka soku jabłkowego

Wtrącę się do rozmowy. Sama wcześniej unikałam węgli na noc, jednak przekonałam się, że źle nie robią i dodaje do ostatniego posiłku. Waga w górę nie poszła, także śmiało można jeść. ;)

Powodzenia! :)

I znowu wyszlo malo kalorii, sama cieciorka to nie posilek. Zobacz nie dobilas tluszczy, a jak bys dodala troche np tlustej ryby i awokado do tej cieciorki to caly bilans wygladalby lepiej. No i nabial pojawil sie znowu w dwoch posilkach, na suszone owoce tez bym uwazala przy wzdeciach, bo czesto sa one dosladzane i to ma naprawde zly wplyw na jelita. Zycze powodzenia w dalszej walce i obserwuje

spennenede - dzięki:) Właśnie zjadłam, zanim przeczytałam Twój post, owsiankę ze śliwką suszoną. Powoli i tak się rozkręcam z kaloriami. Jak na moje dotychczasowe jedzenie, po prostu małymi krokami idę w górę. Waga stoi na szczęście, bo bałam się skoku po tak diametralnej zmianie żywienia. Muszę kupić centymetr :) Miłego dnia!