Dziś trening B:
Trening B.
A. Martwy ciąg
rozgrzewka 30kgx15
40kgx15/ 40kgx15
B1.
Wyciskanie hantli stojąc
7,5kgx15/ 7,5kgx15 (na rękę, oj było ciężko...)
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
32kgx15/ 32kgx15 (następnym razem dorzucę ciężaru)
C1. wypady
7,5x15/ 7,5x15 (na rękę, a powtórzenia na nogę, w superseriach to ćwiczenie mnie powala)
C2. uginanie nóg leząc
18kgx15/ 18kgx15
D. Pompki zamieniłam na rozpiętki
7,5kgx15/ 7,5kgx10+5 (po tym cwiczeniu wyglądałam jak burak, upociłam się ale dałam radę)
E. Dorzuciłam sobie ściąganie linki na triceps
8kgx15/ 10kgx12 (nie dałam rady dociągnąć, a nie ma pośredniego ciężaru)
Po treningu 20min aerobów na rowerku i rozciąganie.
Na razie nie piszę wcześniejszego cięzaru, bo dopiero wdrażam się z tym planem. Naprawdę jest ok, nie rozdrabniam się i nie motam na siłce, tylko robię konkrety. Potem mam czas i siłę na aeroby.
Miska dziś krótka, ale treściwa: papryka, mieszanka włoska mrożona, mix sałat, pomidor, ogórek, kawa, woda