Aczkolwiek często w marketowych kapustach jest wiele konserwantów i tak należy unikać
...
Napisał(a)
To jest tak w procesie " kwaszenia "/ kiszenia z reguły nie używa się octu( wystarczy spojrzeć na skład ), więc teoretycznie kapusta=kiszona. W terminologii zywieniowej sa to terminy o tożsamym znaczeniu.
Aczkolwiek często w marketowych kapustach jest wiele konserwantów i tak należy unikać
Aczkolwiek często w marketowych kapustach jest wiele konserwantów i tak należy unikać
...
Napisał(a)
Produkt(w tym wypadku kapusta) jest kwaszona, ponieważ sprawa dotyczy bakterii kwasu mlekowego. Stąd nazwa "kwaszone" od kwasu mlekowego a nie "kiszu mlekowego". Prawidłowy proces kwaszenia kapusty powinien odbywać się bez dodatku kwasu octowego czy kwasu mlekowego z zewnątrz ale to jest inna sprawa i nie zależy od nazwy. Nie ma zależności typu, że jak "kwaszone" to znaczy, że dodali jakiś kwas a jak "kiszone" to będzie bez dodatków. Kiszenie jest po prostu nazwą potoczną. Generalnie chodzi mi o to, żeby nie rozsiewać plotek typu aby nie kupować kwaszonych tylko kiszone.
Zmieniony przez - hando1 w dniu 2016-02-22 10:22:11
Zmieniony przez - hando1 w dniu 2016-02-22 10:22:11
Poprzedni temat
Redukcja, obcinać jeszcze kcal?
Następny temat
Warzywa mrożone? Wszystkie dobre?
Polecane artykuły