Lalare - dziennik nowicjusza

Też poobserwuję. I podkradnę jakieś ciekawe pomysły na posiłki :D

Dzięki dziewczyny, jest mi bardzo miło

Wrzuciłam przepisy na posiłki z poniższych zdjęć do kuchennego wątku.

Zrobiłam trening. Porobiłam notatki, wkleję w tygodniu jako zestawienie.
Wrzucam tylko filmiki z tłumaczeniem techniki (martwy ciąg i wiosłowanie sztangą) napewno do nich wrócę. Polecam nowicjuszkom takim jak ja (rada z dźwiganiem ciężaru łokciem boska!)







Posiłki na jutro
1) wytrawny omlet na mące kokosowej z plastrem domowej szynki i pomidorkiem
2i3) porcja domowej szynki z surówką z tartej marchwi i jabłka (w pracy)
4) zapiekanka z kaszy jaglanej (muszę ją dojeść, polecam smaczna jest :) )
5) rybka z kuskusem (wiem, że ten kuskus to trochę nie halo, ale pasował mi w bilansie)

Dieta i rozkład mi pasują. Może i jestem ciut głodna, ale to dopiero przecież pierwszy tydzień. Samopoczucie super, nie potrzebuje tyle kawy (to chyba przez te nie-słodkie śniadania oraz generalnie produkty z niskim IG) co jest dla mnie dużym zaskoczeniem.
Oby tak dalej :)











Zmieniony przez - lalare w dniu 2016-01-10 21:49:17

lalare

Musli wylatuje.
Taki rozkład zasugerowała mi dawno temu Obliques. Wtedy nie byłam gotowa by jej posłuchać, a zbyt duży reżim panujący na forum mnie zniechęcił. Teraz wracam z inną motywacją (zdrowie) i jestem gotowa się podporządkować dobrym radom :)
Jaki, Twoim zdaniem powinnam przyjąć rozkład i dlaczego?
Byłam u lekarza z kolanem, kazał się oszczędzać, tak jak piszesz. U fizjo nie byłam. Na razie będę się obserwować, bo jest całkiem ok.
Dziękuję Ci Tetiszeri za wskazówki! Zaglądaj proszę do mnie :)


Zmieniony przez - lalare w dniu 2016-01-09 15:31:22

Po prostu zastanawiam sie czy glodna nie chodzisz.Jak Ci na nim dobrze to ok, ale.....bedzie problem z manewrowaniem kcal bo cienko sie tnie z takiego poziomu. Mysle, ze warto by sie w ramach milosci do wlasnego ciala do fizjo wybrac. Tak naprawde w bardzo niewielu przypadkach ten oszczedny tryb jest koneiczny. Przy urazach kolana BARDZO wazna jest praca nad miesniami ud i posladka.....Zreszta w Twoim wieku warto sie cieszyc sprawnym cialem bez bolu.....

No trochę chodzę głodna, ale myślę, że jeszcze z tydzień, dwa i organizm się przyzwyczai do mniejszej podaży kalorii niż dotychczas. Ja jestem malutka (160cm) , mam siedzący tryb pracy i w sumie mało ruchu. Myślę, że jak się ciut ociepli i wrócę do regularnego biegania 3-4 x w tyg. to dołożę sobie 100-200 kcal. Co masz na myśli przez bardzo ważną pracę nad mięśniami ud i pośladka? W sensie, że odciąża kolana? Generalnie regularnie biegając zauważyłam, że mam z kolanem lepiej, ale myślałam, że to zbieg okoliczności, bo przecież bieganie obciąża kolana? Tak czy siak, pójdę do tego fizjo.

Ja się wtrące za Tetiszeri, jak będzie to potwierdzi/rozwinie. Dzięki wzmocnieniu mięśni ud i pośladków zmniejszają się naprężenia krórym poddawane jest kolano bo to one biorą na siebie ciężar i to chroni same kolano. Więc odpowiednimi ćwiczeniami (oszczędzającymi kolana a wzmacniającymi mięśnie) można sobie bardzo pomóc przy takich schorzeniach :P

A jeszcze tak bardziej kontynuując możecie mi napisać/wskazać jakie to ćwiczenia? Czy po to mam iść właśnie do tego fizjo?

Wracając do miski, mam kryzys. Nie w tym, że było nieczysto , bo było czysto, ale z rozkładem. Chyba jednak jest coś nie tak, bo na kolację już mi węgle nie wchodzą (a miało być zbilansowanie) do tego jest mi ciężko zjeść tyle białka. Do jutrzejszej miski wrzuciłam odżywkę, bo pasowała mi do rozkładu - jeszcze jej nie kupiłam możecie mi coś na szybko doradzić? po pracy popędzę ją kupić. Myślę, że z odżywką będzie łatwiej i smaczniej (widziałam te super przepisy z wykorzystaniem odżywki w dziale kuchnia).

Posiłki na jutro:
1) jajecznica z kr. chleba, masełkiem i warzywami - moje ulubione śniadanie (jednak omlet mi nie podszedł, będę jeszcze kombinować)
2 i 3) spagetti w pracy (wpisałam passatę, ale tak naprawdę wykorzystałam domowy koncentrat pomidorowy od teściowej, nie wiem co ona tam dokładnie dała)
4) koktajl czy cuś
5) rybka z fasolką uparowane parowarem

Nie wiadomo co tam w sklepie mają. Ja polecam zamawiać na sfd- szybka dostawa, dobra cena i na spokojnie możesz sobie poczytać. Jak zamawiałam do paczkomatu to w 48h było do odbioru. Więc tak ma to być białko serwatkowe. Izolaty są bardziej skoncentrowane i szybciej przyswajane za to droższe. Jednak na potrzeby amatorskie nie robi dużej różnicy i spokojnie można kupić koncentrar WPC (wolniej się wchłania i jest mniej skoncentrowany). Piszę tu żeby Ci koleś w sklepie nie wciskał kitu że musisz mieć izolat. To Twoja decyzja :) Zwróć uwagę na to czym jest słodzony. Dziewczyny polecają koncentraty z Allnutrition.
I pamiętaj że białko nie nadaje się do poddawania obróbce termicznej, tzn. nadaje się ale nie wiadomo ile białka zostanie przyswojone więc ja stosuję w takiej formie bardziej jako słodzik/dodatek smakowy :)

dzięki wielkie Paula!

Dzisiejszy trening #5

(dwa obwody po 15 powtórzeń za wyj. ad. 6 i 8)

1) Wznosy nóg z leżenia - Nie wykonałam, coś mnie nieznośnie kuło w boku przy próbie wykonania ćw. Zamiast tego klasyczne brzuszki
2) Wspięcia na palce obunóż - Sztanga 10 kg
3) Przysiady klasyczne z hantlami - Zamieniłam na sztangę 10 kg super ćw. Kolano mnie nie bolało, ostatnie 2 powtórzenia na drżących nogach
4) wejście na ławkę z hantlami - 2x5kg
5) wznosy z opadu - wykonane
6) Pompki klasyczne max powtórzeń - 0 (wzmacniam się wykonując pompki opierając się o komodę)
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz - 5kg
8) Pompki w podporze tyłem - 11,7

Miska

Wolałabym spuścić na nią kurtynę milczenia.
A tak serio - w przedostatnim posiłku zamiast odżywki, której nie kupiłam dałam serek wiejski, który z resztą zjadłam z niesmakiem, bo naczytałam się o nabiale i jakoś mnie od niego odrzuca. Kolację zmieniłam na 1 mała kromkę chleba z domową szynką i warzywami
I mam wyrzuty sumienia, że nie chciało mi się jechać na zakupy i zawaliłam rozkład. Przy takim jedzeniu dobra logistyka, to podstawa.
Będę planować posiłki z wyprzedzeniem kilkudniowym, więc taka sytuacja mam nadzieję szybko się nie powtórzy.

POSIŁKI NA JUTRO
1) jajecznica na domowej kiełbasie, pół bułki grahamki z masłem i warzywami
2i3) moja wariacja nt. gołąbków (zdj. poniżej) zamiast passaty domowy koncentrat pomidorowy
4) pół bułki grahamki z dodatkami (może zrobię pastę z indyka i awokado)
5) łosoś z surówką i brązowym ryżem








Piję miętę, czasem czystek, dziś wpadły dwie kawy (bez mleka, bez cukru - nie słodzę od 15 lat :) ) no i oczywiście woda.

Nie mogłam edytować, a zapomniałam o zdjęciu:)





Zmieniony przez - lalare w dniu 2016-01-13 16:28:03