blue_hopeJa też twierdzę, że śniadanie to z procha niekoniecznie.
Możesz skorzystać też z opcji śniadań bez węgli (białko i tłuszcz) co sprawi, że około treningowo wrzucisz ich więcej.
Ten twaróg to demon nie jest, można jeść. Ale nie opierać na nim jako głównym składnikiem z którego czerpiesz białko. Makrela na kolację jasne, czemu nie. Wrzuć też węgle do kolacji.
Tłuszcze podbij.
No i co to ten piernik :)?
dobra to wpc wypada rano, ewentualnie jak
@n3cRo napisał, do jogurtu nat.
rano przyzwyczailem sie do owsianych+rodzynki, podmienie to na jajka, migdaly, orzechy włoskie, troche moze twarogu na gryzka 50/100g.
makrela jak spoko na kolacje to super, baialko i tluszcze, dorzuce jakis pelnoziarnisyty (bez karmelu) chlebek 50g
piernik ekhmmm hehe, wrzucilem 100g bo tyle zjadlem takiego domowego nie wiedzialem jakie ma makro a nie chcialem siebie az tak oszukiwac aby tego nie wpisywac wiec wzialem taki pierwszy z tabelki :) a zjadlem go od razu po treningu bo czytalem ze nie pic bialka od razu bo zamieni to organizm w cukry i to strata tylko prochu.
n3cRoblue_hope
No i co to ten piernik :)?
Dokładnie
Ja na Twoim miejscu dałbym organizmowi trochę odpocząć. Zszedłeś tak nisko z podarzą KCAL, że ciężko będzie cokolwiek teraz zrobić. Policz dobrze bilans i przejdź na 0 na 3 tyg. Potem zacznij ucinać po 200 Kcal i obserwuj. Co do diety to ten proch z 1 posiłku wsypałbym do płatków i zalał trochę jogurtem. Na drugie sniadanie wrzuciłbym trochę chleba razowego tak z 60g, i pomidor, ogórek, makrela wędzona. Kaszę kuskus też bym wolał zastąpić np: gryczaną, jaglaną, ryżem, a po treningowo nawet ziemniakami.Ten piernik nie wiem po jakiego Ci. Wypij WPC i do domu szamaj. Po treningu pełnowartościowy posiłek. Kasza kuskus to nie najlepszy pomysł. Kolacja może być. Użyj też więcej jajek są dobrym źródłem białka i tłuszczy. Daj sobie kawałek chleba tak ze 60 g do kolacji. Ale najpierw daj sobie trochę luzu. Bo się wykończysz :)
No i zacznij coś z aerobami robić. :) Dorzuć węgli bo masz strasznie mało. Daj około 280g żeby było z czego ciąć. Białko daj około 160g, reszta tłuszcze Czyli koło 90g powinno być. Tak ja bym to widział.
Bilans mam policzony na pewno dobrze, liczylem wg linki yt JBilczynskiego nic nie pomijalem, wszystko tak jak mowil i wyszlo ok 2350
Proch jak pisalem wyzej, ewentualnie dorzuce do jogurtu nat ale wtedy bez platkow zeby wegle wrzucić do okolotreningowego jak piala
blue_hope
Wtedy na śniadanie dawalbym;
I śniadanie; wpc 20g+jogurt naturalny 250g+ orzechy wloskie 30g
II śniadanie; 4 jajka, migdały 30g,
Co do kus kus - spoko zamienie, mam pelno brazowego ryzu, jaglanej czy gryczanej bo nakupowalem razem z kus kus - lubie po prostu wszystkie te kaszo-ryze :)
Piernik, raz jezcze wyjasniam, dalem bo tak pisali zeby nie walic bialka bo to strata i lepie jakies carbo / ew. cukry proste to tak zrobilem :lol:
Areoby, czekam az tylko stopnieje snieg i zaczynam od nowego tygodnia. Na te chwile plan jest taki HIIT 2x w DT ok 30min (oczywiscie nie cale 30min hiit, tam jeszcze jest rozgrzewka i 'wygaszenie' organizmu) + 1 cardio ok 50min w DNT
Wegle dorzucam, powoli nie chce zszokowac organizmu + ciezko mi od razu tyle wrzucic wsiebie. Nie wiem jak ale powaznie 1400kcal i w ogole nie czulem glodu po prostu sie przyzwyczailem.
Moj rekord kiedys jak chodzilem 7x w tyg na orbitrek na 3 dni zjadlem 1 kanapke - taka diete cud mialem (2009r chyba) w 3 mce z 92kg do 74kg (wiem glupota) teraz plan jest inny, spalanie fatu ale tez
trening silowy budowanie sylwetki, nie mam celu byc super rzeźbą ale chce mieć uwidocznione miesnie klata, lapki itp dobra prezencja ot co :) !
POZDRO!!! DZIEKUJE ZA POMOC BEDE CISNAL ! :)
Zmieniony przez - mygumas w dniu 2016-01-08 20:39:36