Jakby zrobił taką formę na teściu solo np. to możę byłby wyczyn, ale z tego co wyczytałem z rzekomych relacji jego brata i znajomych to on wrzucał w siebie w wszystko co wpadło mu w ręce. Zamiast być przestrogą dla młodych to jest idolem... masakra, ćpun idolem
Jakby zrobił taką formę na teściu solo np. to możę byłby wyczyn, ale z tego co wyczytałem z rzekomych relacji jego brata i znajomych to on wrzucał w siebie w wszystko co wpadło mu w ręce. Zamiast być przestrogą dla młodych to jest idolem... masakra, ćpun idolem
miczelxNiewiele rzeczy w zyciu nie zrozumialem i cokolwiek Ty napiszesz to nie bedzie jedna z nich za cienki w uszach jestes i zawsze bedziesz
Teraz daje Ci szanse sie wybronic i napisac czego ja nie zrozumialem pod pojeciem ifbb pro,
taka gra mozesz jeszcze zachowac sie honorowo, mozesz dalej udawac ze napisales ok
zaczynam odliczanie
podpowiedz-chodzi Ci o meska sylwetke a nie o ifbb pro, co nie zmiena faktu ze zayebales bzdure
Przyznaje sie do bledu, pomylilem sie, chodzilo mi, ze max mens physique mnie interesuje :)
AestheticBetonU Zyzza nie chodzi tylko o to, ze cpal... Chodzi rowniez o to jakim byl czlowiekiem dla innych oraz o wiele innych rzeczy, ktore nie byly zwiazane z cpaniem. Jest idolem za caloksztalt, natchnieniem dla pokolenia "komputerowego", aby tak jak on odeszli od kompa i zaczeli robic cos dla siebie.
daj pan spokój
treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]
Są lepsze postacie w świecie fitness-bodybuilding od których można czerpać inspiracje, ale każdy ma swojego idola
doping & zdrowie
justtraningTak, odeszli od kompa, poćwiczyli 4 miesiące, zobaczyli, że nie wyglądają jak zyzz i wrócili przed biurko jeszcze bardziej sfrustrowani. Bo zyzzio nie miał diety, balował, ćpał a i tak rósł, a oni nie rosną....
Są lepsze postacie w świecie fitness-bodybuilding od których można czerpać inspiracje, ale każdy ma swojego idola
Mylisz się z tą dietą i z tym, że sfrustrowani wracali pod biurko, ale każdy może mieć swoje zdanie.
Mi to lotto.
Z butami do cudzego życia nigdy nikomu nie wchodziłem, a że jednak motywował te dziesiątki/setki tysięcy
osób to rzecz dobra. Ćpał i trudno - wielu tutaj się chwaliło jak za młodu waliło po nosie i to z tych doradzających jakiś czas temu.
Do SAA również się przyznawał, choć faktem jest, że wielu z jego "fanów" szybko poszło tą samą drogą i wali towar, ale nie każdy
jest ćpającym d****em.
Miej sobie takie zdanie bo masz takie prawo, ale farmazonów nie pisz i nie uogólniaj bo nigdzie pod biurko nie uciekłem, nie ćpam itp.
A postów autora nie będę komentował bo jest z tego typu "fanów zyzza" których nie lubię.
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2015-12-11 13:57:16
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html
Cayek
Mylisz się z tą dietą i z tym, że sfrustrowani wracali pod biurko, ale każdy może mieć swoje zdanie.
Mi to lotto.
Z butami do cudzego życia nigdy nikomu nie wchodziłem, a że jednak motywował te dziesiątki/setki tysięcy
osób to rzecz dobra. Ćpał i trudno - wielu tutaj się chwaliło jak za młodu waliło po nosie i to z tych doradzających jakiś czas temu.
Do SAA również się przyznawał, choć faktem jest, że wielu z jego "fanów" szybko poszło tą samą drogą i wali towar, ale nie każdy
jest ćpającym d****em.
Miej sobie takie zdanie bo masz takie prawo, ale farmazonów nie pisz i nie uogólniaj bo nigdzie pod biurko nie uciekłem, nie ćpam itp.
A postów autora nie będę komentował bo jest z tego typu "fanów zyzza" których nie lubię.
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2015-12-11 13:57:16
Jeżeli ćwiczysz na serio, to zyzz był tylko małym bodźcem dla Ciebie, prędzej czy później i tak byś zaczął ćwiczyć nawet gdyby on nie istniał.
Swego czasu przejrzałem część jego zdjęć i filmów.... Przesłanie było takie "jestem piękny, napakowany, baluje nos stop i wszystrkie na mnie lecą.... patrzcie na mnie, młodego boga".
Koleś nie preferował trybu życia sportowca, nie reprezentował sobą, że machanie żelastwem i praca nad swoim ciałem daje sporo radości, bo dla niego to był tylko środek do celu. Podejrzewam, że większość fanów zyzza to ludzie, dla których celem było stać się napakowanym i narcystycznym imprezowiczem, który zalicza wszystkie nierządnice, którym wystarczy biceps napiąć, żeby nogi im się rozjechały Dzisiejsze ambicje młodzieży....
A tak w ogóle jest to temat dotyczący "cyklu pod zawody", a nie tematu do gadki o zyzzie, więc nie widzę powodu do dalszego ciągnięcia
dyskusji o nim.
Pozdro.
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2015-12-11 16:00:14
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html