Mogę sobie pozwolić na 3 treningi FBW pod rząd, bo operuję na tyle lekkimi wciąż ciężarami, że nie powinno mi to mocno zaszkodzić. Potem niestety aż dwa dni chude, ale... no cóż. Co mnie nie zabije to mnie wzmocni
W pierwszym dniu przeziębienia byłem na kontrolowanym cheat day'u. Udało mi się zapanować nad instynktami i nie jeść jak prosiaczek, co mnie cieszy. Praktyka czyni mistrza. Następny czit wypadnie w okolicach urodzin, czyli po zakończeniu redukcji.
Miesięczne postępy wyglądają tak, że w pasie ok. 3-4cm mniej, na wadze jakieś 3,5kg na minusie, a foty niech zobrazują resztę.
NIE MA TO TAMTO. CAŁY CZAS WALCZĘ Przede mną jeszcze tylko miesiąc
Zmieniony przez - 90packer w dniu 2015-10-20 15:23:44
http://www.sfd.pl/[BLOG]_90packer__Mens_sana_in_corpore_sano.-t1088838.html
"Ciągi w paskach to jak jazda na rowerze z bocznymi kółkami" - BYK