Mimo, że nie mam aż tak szerokiej wiedzy, jak większość z was - staram się jak mogę, zbierać przydatne informacje i wskazówki. Większość notuję po zeszytach, aby na przyszłość mieć wszystko zebrane w jednym miejscu i z upływem czasu samemu umieć w pewnym stopniu kierować swoją dietą i treningiem jeszcze świadomiej, niż dotychczas.
Jeśli chodzi o swojskie jajka - od zawsze babcia dostarczała nam przepyszne jajka i mięso (u mnie zawsze co 2 tygodnie jest dostawa samych piersi z kurczaka bo ani ja, ani mąż nie przepadamy za innymi częściami jak: skrzydełka czy nóżki). Człowiek pół życia uchował się na takim mięsie i niechętnie spożywa inne rodzaje jak: wieprzowina czy wołowina (do tej pierwszej mam uraz z dzieciństwa). Jednak taka dostawa mięsa i jajek szybko się rozchodzi - wtedy na okrągło "królują" omlety, placuszki i inne cuda. : ) Po nadmiar swojskich produktów - gdy lodówka już pęka, zawsze przychodzi sąsiad. : )
Edit: tutaj macie zrzut z wczoraj. Oczywiście wiem, że tutaj powinnam wywalić pasty kanapkowe i jogurt grecki light, ale "nie od razu Rzym zbudowano". Zauważyłam też zbyt dużą ilość białka i tłuszczy oraz niedobór węglowodanów. Jak to skorygować? ^_^ Nie jest to idealny jadłospis, ale i tak jestem zadowolona, ponieważ wieczorem byłam z koleżankami na mieście: one jadły fast foody i piły piwo, a ja siedziałam o wodzie mineralnej.
Miłego dnia!
Zmieniony przez - naglik_joanna w dniu 2015-10-03 09:20:45
Zmieniony przez - naglik_joanna w dniu 2015-10-03 09:21:15