SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik treningowy Patryk Bielawski - BodyBuilding & Iron Horse

temat działu:

Iron Horse Series

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6351

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 117 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 11093
U mnie ciągle na sportowo i bez wymówek. Materiał foto/video z ostatnich dni - treningów, cheat meala :P
Miska i suple podobnie jak w poprzednich dniach. Treningi mimo okresu roztrenowania całkiem ciężkie.

https://www.facebook.com/trenerbielawski/videos/380223802187779/

https://www.facebook.com/trenerbielawski/videos/381182138758612/





















...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
P4TR Nr.1 I.H.S. TEAM
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 3702 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 73756
Cheat meal był kozacki, czekam na kolejny :D

Patryk jest taki wielki, że niedługo wybuchnie.


Zmieniony przez - P4TR Nr.1 w dniu 2015-09-02 13:09:25
1

Iron Horse Series Team

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 262 Wiek 44 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1237
Witam , widze grubo poleciałeś z czitem ale nabicie tez dobre
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 117 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 11093
Hej. Troszkę mnie nie było w dzienniku więc spieszę wyjaśnić co u mnie.
Mianowicie cieszyłem się moim okresem roztrenowania, w którym to sobie trochę podjadałem. Zeszły tydzień zrobiłem sobie całkowicie wolny od treningów, aby dać odpocząć organizmowi. Trochę jednak mnie podlało po okresie względnego luzowania, ale było mi to potrzebne żeby odsapnąć.

Od poniedziałku koniec obijania się i jestem znów w 100% reżimie - w końcu :D
Narzuciłem sobie spory deficyt w diecie bo rzędu 1000kcal, dieta maksymalnie prosta i wyczyszczona. Planuję pociągnąć 3 tygodnie takiej redukcji żeby przywrócić się do stanu gdy miałem fajny bf. Kalorię będę stopniowo dorzucał (prawdopodobnie po 250kcal/tydz) i przechodzę w etap budowania suchej masy mięśniowej, który pociągnę na pewno 4 miesiące.

Miska wygląda w ten sposób - 2131kcal, BTW=40/30/30
Białko 213g
Tłuszcze 71g
Węgle 160g

1. 5 całych jaj L
2. - 5. 155g piersi kurczaka + 50g ryżu
6. 4 całe jaja L

+ 3g omega-3, 3g omega 3-6-9, 3g CLA
W dni treningowe dodatkowo po treningu 50g ISO WHEY ~200kcal

Trening siłowy wykonuję 5 razy w tygodniu, intuicyjnie. Trening aerobowy wykonuję obecnie po treningach siłowych - 30min.

Sylwetka zmienia się z dnia na dzień - powoli wracam do formy. 3 tygodnie powinny mi wystarczyć i następnie skupiam się na doładowaniu mięsa na siebie. Jeżeli po 4 miesiącach będę zadowolony z ilości i jakości dodanej masy mięśniowej, będę myślał o przygotowaniu do kolejnego startu w zawodach.

Pozdro










1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 262 Wiek 44 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1237
Jak na razie malutko kalorii , zobaczymy jak z ta masa bedzie
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 117 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 11093
Hej. Tydzień redukcji za mną. Lekka rotacja węglowodanów tj. pn-pt: 160g; sob 80g; nd 120g
Sylwetka powraca do właściwych kształtów. Od dzisiaj podbijam pulę energii o 250kcal (i dodatkowe 100kcal w dni treningowe), powoli wchodzę w etap budowania masy mięśniowej.

Miska od dzisiaj:
B = 238g (+45g w treningowe)
T = 79g
W = 179g (+25g w treningowe)

1. 6 całych jaj L + 4g oleju kokosowego
2. - 5. 170g piersi kurczaka + 50g ryżu
6. 4 całe jaja L + 30g mąki ryżowej

+ 3g omega-3
+ 3g omega-3-6-9

W dni treningowe
+ na treningu: 25g Vitargo + ~500ml wody (25g ww, 100kcal)
+ po treningu 50g ISO WHEY ~200kcal, 45g B

Nadaj jest to deficyt kaloryczny więc sylwetka będzie się jeszcze wyostrzała, a większe kalorie pozwolą mi wykonywać ciężkie treningi siłowe. Powinienem obecnie realizować rekompozycję ciała. Plan treningowy rozpisywałem sobie wczoraj pół dnia żeby wszystko fajnie dobrać, ale końcowo jestem zadowolony z rozpiski i od dzisiaj wdrażam ją w życie.




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 262 Wiek 44 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1237
Wegli dalej malutko , bedziesz z tygodnia na tydzien tak 250kal podbijal ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 117 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 11093
brojek
Wegli dalej malutko , bedziesz z tygodnia na tydzien tak 250kal podbijal ?


Mój organizm bardzo źle reaguje na wysoką podaż węgli. Dlatego też taki rozkład makro, że z tłuszczów dostarczam tyle samo kalorii co z węgli. Próbowałem różnych konfiguracji i na takiej wyglądam i czuję się najlepiej.

Podbicie kalorii będzie zależne od zmieniającego się wyglądu, przyrostu wagi i poziomu energii w ciągu dnia i na treningu. Na dniach wrzucam ekstrakt z Balsamowca Mukul (Guggulsterony) żeby naturalnie podkręcić tarczycę i płynnie wjechać na wyższą kalorykę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 262 Wiek 44 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1237
Ja strasznie zle czuje sie na miskich weglach a wysokich tluszczach , brak energii , a nie wyplaszcza cie przy niskich ww i jak z pompa na treningu ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 117 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 11093
brojek
Ja strasznie zle czuje sie na miskich weglach a wysokich tluszczach , brak energii , a nie wyplaszcza cie przy niskich ww i jak z pompa na treningu ?


Energetycznie powiedziałbym, że na średnim poziomie. Pompa dobra, ale tylko podczas treningu - po treningu szybciutko znika. Jestem bardzo wypłaszczony ale trzeba to chwilowo przeboleć. Osobiście najlepiej czuję się na średnich węglach - teraz są nisko. Przy podaży ponad 400/500g często zaczynam zatrzymywać wodę podskórną plus dochodzi ospałość i zatrzymanie apetytu.

Dzisiaj zrobione łydki i klatka. Łydki robię jako pierwsze ponieważ chce je mocno podciągnąć. Będę je ćwiczył dwa razy w tygodniu - z klatką jak dziś i po treningu ud.

Trening rozplanowałem sobie według moich odczuć, przemyśleń które gromadziłem przez ostatnie tygodnie obserwując jak reaguje na poszczególne kąty ruchu i metody treningowe. Poniedziałkowy trening z założenia wygląda w ten sposób:
Łydki:
1. Wspięcia na palce siedząc 100x
2. Wspięcia na palce stojąc 4x15 + CEP w każdej
Klatka:
1. Butterfly z gumami 4x10-15, w ostatniej CEP (4-1-1, 40s)
2. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 4x8-10 (3-1, 40-60s)
3. Wyciskanie sztangielek na ławce poziomej 4x10-12, ostatnia CEP (4-1, 40-60s)
4. Wyciskanie z brody na prowadnicy Smitha, fat gripz 3-4x12 (7-1-1-1, 40s) /wyciskanie na
hammerze górny skos
*Dobicie klatki: przenoszenie za głowę z samą gumą

100 powtórzeń na łydki -> zakładam ciężar jakim jestem w stanie wykonać 10 poprawnych ruchów i wykonuję 100 powtórzeń w jak najkrótszym czasie, z przerwami rzecz jasna; zacząłem delikatniej bo od ciężaru którym jestem w stanie wykonać 20 powtórzeń, bo chcę jutro móc chodzić i też zależy mi na progresywnym zwiększaniu obciążeń. Ten tydzień robię wszystko jeszcze na pół gwizdka bo kalorie są nisko i jestem wypłukany z glikogenu plus progresywnie będę przeciążał mięśnie, wiadomo.
CEP - Cell Expansion Protocol / Intra-workout stretch -> metoda zapożyczona od Bena Pakulskiego, na pewno nie polecam początkującym. W skrócie polega to na tym, że po wykonaniu serii z danym ciężarem, przytrzymujemy na 20-30s mięśnie w maksymalnym rozciągnięciu (pod obciążeniem użytym w serii). Lepiej robić to bardzo ostrożnie i rozważnie coby się nie ponadrywać. Boli jak cholera ale widzę w tym dużą logikę - doprowadzamy do puchnięcia/rozciągnięcia komórek mięśniowych (cell swelling) co ma przekładać się m.in. na aktywność komórek satelitarnych i też stymulować je w podobny sposób jak trening okluzyjny (bo trochę tamujemy przepływ krwi - tamujemy dostęp tlenu -> hipoksja) itd. Ogólnie wrażenia po poprawnym wykonaniu ciekawe ;)

Gumy przy rozpiętkach na butterfly pomagają utrzymać stałe napięcie mięśniowe plus zmuszają do zaangażowania większą ilość włókien mięśniowych.
W ostatnim ćwiczeniu faza ekscentryczna trwa 7 sekund. Maksymalnie dobiłem tym mięśnie :)

Na treningu według planu 25g Vitargo
Po treningu
50g ISO WHEY
Później normalny posiłek i za godzinę 40 min cardio. Od przyszłego tygodnia koniecznie dodaję kalorie, bo z poziomem tłuszczu nie jest najgorzej, a treningi które sobie zaplanowałem będą mega ciężkie - podobnie jak ten. Dzisiaj po ostatniej serii na klatkę, tak spięło mi piersiowy, ze dopiero po kilku minutach dałem radę ruszyć ręką. Na szczęście się nie porwałem :P







Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Iron Horse - Total Milk

Następny temat

Dziennik Treningowy Ewelina Połeć Fitness Bikini

WHEY premium