Uwaga, byłam na siłowni, ale DT bym tego nie nazwała.
Zrobiłam rozgrzewkę, minimalnie plecy i 20 min. low - intensity rower + asekurowałam partnera.
Nie mój dzień na trening, @ ciąg dalszy, ale nawet takie wyjście działa na mnie motywująco i dzięki temu utrzymuję systematyczność.
DIETA
Dziś policzyłam tylko pierwszą część dnia :)
CHEAT MEAL day :D
Zupa MISO home-made z porem i tofu
SUSHIi - max. 10 kawałków, ale wszystkiego po trochu - łosoś smażony, łosoś surowy, tuńczyk, awodako, melon, ogórek, szczypior, sałata, home-made omlet tamago w różnych wariacjach z imbirem.
+ wino śliwkowe
+ dwa kawałki ucieranego ciasta bezglutenowego na białku kokosowym na śliwką
w trakcie rollowania.
i przez przypadek w kadrze została jakaś męska, wielka łapa :P
P.S.
IG mojego CHEAT-MEAL'a obniżyłam porządną porcją białka.
WODA: ok. 1,5 l.
WARZYWA: pomidor, ogórek, pieczarka, por, boczniaki, szczypior
TRENING
w zasadzie DNT
Zmieniony przez - pralson w dniu 2015-09-12 19:14:49