SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

annajak - wraca do formy

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 29263

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Mmm... pycha pięknie wygląda
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 3484 Wiek 44 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 29338
Slinka cieknie ,wieki nie jadlam dziczyzny
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 96 Napisanych postów 1023 Wiek 40 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 38195
langrafia
Annajak, moj maz poluje, wiec doceniam smakolyki z Twojego stolu. Jelen pycha ale i tak najbardziej smakuje mi dzik lopatka. A z sarny lub kozla to udziec. No i rosol z bazanta. Smacznego


Ale masz fajnie :). Moja też ktoś upolował, ale po drodze były jeszcze w skupie i w sklepie z dziczyzną, ale pan twierdzi, że towar tak się sprzedaje, że zawsze jest świeży. Zresztą jak wyjełam mięso z folii to ładnie pachniało.

Na pierwszy ogień poszedł jeleń, bo była promocja na rozpoczęcie sezonu, ale na pewno będę próbować z innymi kawałkami, bo sezon się właściwie dopiero rozpoczął. Dzięki za rady.

"If you want to have the body you never had, you must do things you’ve never done." http://www.sfd.pl/annajak__wraca_do_formy-t1073805.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
W przypadku mięsa "świeży" niekoniecznie oznacza "dopiero co ubity", np. wołowinę powinno się leżakować w warunkach chłodniczych z tydzień-dwa, żeby nabrała kruchości. Czego przeważnie się w Polsce nie robi ze względu na koszty i to ma być jeden z powodów, dla których wołowina u nas jest średniawa. Tak przynajmniej mój pan dostawca eko wołowiny twierdzi, a zakładam, że się zna :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 96 Napisanych postów 1023 Wiek 40 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 38195
Ty mi tu nie pisz takich rzeczy, bo mi się "dry aged steak" od razu marzy. Pan eko ma rację. Nie dość, że kruszeje, to jeszcze traci na wilgoci jak tak sobie wisi, czyli mamy więcej wołowiny w wołowinie, a co za tym idzie smaku.
Mi chodziło o świeży w znaczeniu, że nie sprzed sezonu, czy coś. Moja dziczyzna, to co najwyżej jest "wet aged", bo jest zamykana w próżniowych workach, ale że dziczyzna chuda z natury, to lepiej niech wilgoci zachowa.

"If you want to have the body you never had, you must do things you’ve never done." http://www.sfd.pl/annajak__wraca_do_formy-t1073805.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
Ech, o "dry aged" w naszym pięknym kraju to nawet nie marzę... Jakoś tak odniosłam wrażenie, że piszesz, że jak nie prosto od myśliwego, to nieświeże, to postanowiłam sprostować.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 96 Napisanych postów 1023 Wiek 40 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 38195
Jasne, jasne. Na forum czasem człowiek nie potrafi dokładnie oddać, co miał na myśli.

"If you want to have the body you never had, you must do things you’ve never done." http://www.sfd.pl/annajak__wraca_do_formy-t1073805.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 96 Napisanych postów 1023 Wiek 40 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 38195
14.09.2015 poniedziałek
Leki: Euthyrox50
Trening: crossfit + przyg. do pistolsa

Co ja wczoraj pisałam o niedzielnym treningu? Że głupi był? No może nie było tego funu i walki jak "u nas" na cf, w naszej starej sali o specyficznym zapachu, gdzie stuka żelazo i nikt nie zerka w lustro jak wygląda jego pupa (bo nie ma lustra, ani czasu), ale... mam jakże pożądane doms'y w tyłku (co mi się rzadko zdarza), a jak wsiadłam na rower, żeby dziś dojechać na siłkę, to się okazało, że uda też z betonu. jednak żabki (przysiad+wyskok) z 10kg robią swoje...
Dzisiejszy trening też był "głupi" - wszystko z ciężarem ciała, na dworze. Nie dość, że nie lubię tego całego biegania na czworaka, to jeszcze od połowy treningu skupiam się na tym, że mnie wszystko kłuje i swędzi, a nie na tym, żeby cisnąć. Dobrze. Tośmy sobie ponarzekali, a przecież mogę wziąć jakieś gotowe FBW i na czas remontu jeździć w inna lokalizację...

Miska: czysta.
Tortille liczone na oko. Dostałam od koleżanki, wliczyłam 2 sklepowe. Już wiem, czemu mi nie wychodziły moje - trzeba zaparzyć mąkę. Przecież miliony hiszpańskich kobiet jakoś to ogarnęło, więc i ja ogarnę. Nie lubię jeść 3 posiłków, lepiej mi służą 4, ale tak musiało dziś być.




"If you want to have the body you never had, you must do things you’ve never done." http://www.sfd.pl/annajak__wraca_do_formy-t1073805.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Masz może przepis od koleżanki?
Zaparzanie mąki brzmi jak dla mnie abstrakcyjnie :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 467 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 28894
paula u mnie w dzienniku na 3 stronie przepis. Całe zaparzanie polega na polaniu mąki wrzącą wodą. Ja od razu po wlaniu wody mieszałam ciasto łyżką póki nie przestygło trochę. Nie jest to nic trudnego. Nawet mi wyszło (a ja nie umiem zrobić smacznych omletów owsianych).

Przepraszam Aniu za wtrącanie się w Twoim dzienniczku
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ujędrnienie ciała, redukcja tkanki tłuszczowej.

Następny temat

Pomoc przy redukcji i określeniu BWT

WHEY premium