1.09.2015
DZIEŃ 9
DT
Napoje: kawa na ryżowym mleku, woda
Suple: brak
Ś: kasza jaglana z olejem kokosowym, cynamonem i ksylitolem
IIŚ: placek (mąka kukurydziana, gryczana, ryżowa + jajo + woda) z odrobiną piersi z kurczaka, pomidorami i cukinią
P:
kawałek bezmlecznego sernika na zimno i loda
O: ziemniaki, pieczone mięso z udźca z indyka + buraczki
P: jabłko
K: jak na IIŚ
Komentarz:
Jak widać dalej jest problem z zajadaniem emocji, ale wykluczamy aż do skutku. Niestety to jest moja pięta achillesowa, a teraz się sporo zwaliło na raz, ale z każdego potknięcia trzeba się podnieść i iść dalej, ku celowi
Ruch
3 obwody, 1 seria, 12 powt.
1. Sumo squat z kettlem 12kg
2. Odwodzenie nogi w tył w klęku podpartym –wariant A 7kg
3. Przywodzenie nóg na maszynie 35kg
4. Odwodzenie nóg na maszynie 35kg
5. Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia 7, 7, 8kg
6.
Wyciskanie sztangi na ławce poziomej 15kg
7. Uginanie przedramion z supinacją 6kg
8. Unoszenie ramion bokiem ze sztangielkami 2kg
9. Wspięcia na palce na maszynie 7kg
Rowerek 10min
Rehabilitacja
Jak dobrze pójdzie jeszcze dzisiaj kijki.
ad. 2 zastanawiam się czy zrobi to różnicę, gdy zamiast w klęku podpartym będę robić to ćwiczenie na maszynie (ruch podobny tylko na stojąco i ciężar jest na stopie, a nie na kolanie), bo powiem szczerze, że hantelka 8kg już trochę za bardzo wbija się w ścięgna.
ad. 5 czas zacząć zwiększać ciężar
ad. 6 jw.
ad. cardio - bieżnia chwilowo odpada, bo skóra ze stóp schodzi (moc maski złuszczającej) i 10, a nie 15min, bo miednica się ciut zbuntowała.
Nie było to najlepszy dzień, będzie lepiej