Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
...
Napisał(a)
Garfi! pisałaś pod wpływem? piłaś? nie pisz!. ale dobrze, że wróciłaś
1
...
Napisał(a)
Garfi! Super, że wróciłaś.
Ale silna laska z Ciebie, no no... Tylko ze mnie taka słabizna. I też właśnie testuje śniadanie b+t. Głodu po nim nie odczuwam wcale, nawet 8-9h wytrzmuje bez jedzenia (czy to juz IF? )
Cieszy mnie też fakt, że dużo dziewczyn w końcu rozumie, że ciało to nie kalkulator a kuchnia to nie apteka.
Ale silna laska z Ciebie, no no... Tylko ze mnie taka słabizna. I też właśnie testuje śniadanie b+t. Głodu po nim nie odczuwam wcale, nawet 8-9h wytrzmuje bez jedzenia (czy to juz IF? )
Cieszy mnie też fakt, że dużo dziewczyn w końcu rozumie, że ciało to nie kalkulator a kuchnia to nie apteka.
1
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
...
Napisał(a)
Cześć silny kocie :) dobrze ze jesteś :)
...
Napisał(a)
Hej :) Rzeczywiście radosny wstęp; podglądałam wcześniej, to i teraz będę zaglądać Powodzenia!
...
Napisał(a)
No hej hej
Ejpi- kuchnia nie apteka, ale niech jedzenie będzie lekarstwem, a lekarstwo jedzeniem... I bądź tu mądry...
Swoją drogą niesamowite, jak to się wszystko zmienia. Jeszcze nie tak dawno: koniecznie ww na śniadanie bo po nocy organizm potrzebuje, a na wieczór nie. A teraz wszystko na odwrót!
Ejpi- kuchnia nie apteka, ale niech jedzenie będzie lekarstwem, a lekarstwo jedzeniem... I bądź tu mądry...
Swoją drogą niesamowite, jak to się wszystko zmienia. Jeszcze nie tak dawno: koniecznie ww na śniadanie bo po nocy organizm potrzebuje, a na wieczór nie. A teraz wszystko na odwrót!
Tryb: podglądacz ;)
...
Napisał(a)
Witaj Puszu
Piątek 21.08
1- wiosło 5x4-6
40kg/40/42/42/45- tego ćwiczenia dawno nie było w moim planie, dziś na czwartym już treningu zakumałam o co chodzi. Bo już myślałam, że będę musiała zamienićna jednorącz, jakie cały czas robiłam. Ale postaram się nagrać, bo może trzeba coś poprawić
2-przysiad tylny 3-8-15
40/45/45- przez ponad rok w moich planach treningowych przysiad widniał w zakresie do 6 max do 8 i na pierwszym treningu to był taki szok dla organizmu, że z 40kg nie mogłam przekroczyć 10powt na szczęście już się organizm przyzwyczaja i jest progres z treningu na trening. Ale serce wali
3-Wyciskanie sztangielek na skosie 3x8-12
15kgx15/17kgx12/17kgx9 -pomyliłam zakresy w pierwszej serii. Musiałam poprosić jakiego chłopaczka, żeby podał mi jeden hantel, bo dwóch 17-tek nie dam rady na siebie zarzucić. Ale jak ja kocham to ćwiczenie <3
4-wznosy ramion bokiem 3x8-15
3kg/3/3- znów pomyliłam zakresy bo robiłam x12. z przytrzymaniem u góry. Teraz się głaszczę po bareczkach
Ogólnie w tym treningu, któy wzięłam z naszego tematu z treningami jako 4-te ćw widnieje rdl, ale stwiedziłam, że zamienię przysiad przedni na tylny i że i tak jest dużo na tyły to dałam bareczki, żeby były okrągłe jak piłeczki Ale jeśli to głupota to proszę o uświadomienie. W ogóle jeśli coś robię bez sensu to się nie krępujcie, ja tylko tak udaję, że pozjadałam wszystkie rozumy Jestem otwarta na sugestie
Micha
1-jajecznica na maśle
2-sałatka z serkiem kozim i łososiem wędzonym,trochę borówek i 2 brzoskwinie- miałam zjeść jedną, ale były przepyszne
3-gulasz z serc, kapucha kiszona
4-kapucha kiszona, jaglana z masłem
Warzyw to dokładnie już nie pamiętam ale różne papryki czy ogórki gdzieś były
Piątek 21.08
1- wiosło 5x4-6
40kg/40/42/42/45- tego ćwiczenia dawno nie było w moim planie, dziś na czwartym już treningu zakumałam o co chodzi. Bo już myślałam, że będę musiała zamienićna jednorącz, jakie cały czas robiłam. Ale postaram się nagrać, bo może trzeba coś poprawić
2-przysiad tylny 3-8-15
40/45/45- przez ponad rok w moich planach treningowych przysiad widniał w zakresie do 6 max do 8 i na pierwszym treningu to był taki szok dla organizmu, że z 40kg nie mogłam przekroczyć 10powt na szczęście już się organizm przyzwyczaja i jest progres z treningu na trening. Ale serce wali
3-Wyciskanie sztangielek na skosie 3x8-12
15kgx15/17kgx12/17kgx9 -pomyliłam zakresy w pierwszej serii. Musiałam poprosić jakiego chłopaczka, żeby podał mi jeden hantel, bo dwóch 17-tek nie dam rady na siebie zarzucić. Ale jak ja kocham to ćwiczenie <3
4-wznosy ramion bokiem 3x8-15
3kg/3/3- znów pomyliłam zakresy bo robiłam x12. z przytrzymaniem u góry. Teraz się głaszczę po bareczkach
Ogólnie w tym treningu, któy wzięłam z naszego tematu z treningami jako 4-te ćw widnieje rdl, ale stwiedziłam, że zamienię przysiad przedni na tylny i że i tak jest dużo na tyły to dałam bareczki, żeby były okrągłe jak piłeczki Ale jeśli to głupota to proszę o uświadomienie. W ogóle jeśli coś robię bez sensu to się nie krępujcie, ja tylko tak udaję, że pozjadałam wszystkie rozumy Jestem otwarta na sugestie
Micha
1-jajecznica na maśle
2-sałatka z serkiem kozim i łososiem wędzonym,trochę borówek i 2 brzoskwinie- miałam zjeść jedną, ale były przepyszne
3-gulasz z serc, kapucha kiszona
4-kapucha kiszona, jaglana z masłem
Warzyw to dokładnie już nie pamiętam ale różne papryki czy ogórki gdzieś były
Tryb: podglądacz ;)
...
Napisał(a)
Garfi, trenujesz dla siebie wiec awangarda na siłowni to nic strasznego tez lubię czasem cos pozmieniać
...
Napisał(a)
Cziki no tak, tylko nie chcałabym czegoś zaniedbać i dorobić się jakichś dysproporcji w sile czy w wyglądzie.
Sobota 22.08
Wczoraj odpoczywałam, zaliczyłam tylko dwa spacerki
Miska
1-sałatka z jajkami,łososiem, warzywami
2-gulasz z serc, kapucha kiszona, śliwki węgierki- dbam o moją florę bakteryjną jelit
3-gulasz z serc, kapucha
4-zupa krem z marchewki z łyżką śmietany, oskubany korpus z zupy
Znalazłam śmietanę, która w składzie ma "śmietanka pasteryzowana, żywe kultury bakterii", co w porównaniu z innymi zawierającymi skrobię, żelatynę i inne substancje zagęszczające chyba nie wypada najgorzej.
Sobota 22.08
Wczoraj odpoczywałam, zaliczyłam tylko dwa spacerki
Miska
1-sałatka z jajkami,łososiem, warzywami
2-gulasz z serc, kapucha kiszona, śliwki węgierki- dbam o moją florę bakteryjną jelit
3-gulasz z serc, kapucha
4-zupa krem z marchewki z łyżką śmietany, oskubany korpus z zupy
Znalazłam śmietanę, która w składzie ma "śmietanka pasteryzowana, żywe kultury bakterii", co w porównaniu z innymi zawierającymi skrobię, żelatynę i inne substancje zagęszczające chyba nie wypada najgorzej.
Tryb: podglądacz ;)
...
Napisał(a)
Niedziela 23.08
Poszłam dziś na siłkę, ale tam stwierdziłam, że jestem zbyt śpiąca i zmęczona na cokolwiek. Mimo wszystko zrobiłam podejście do czegoś siłowo-wytrzymałościowego ale po 15 czy 10min odpuściłam. Poćwiczylam potem technikę zarzutu i tych innych (3 razy próbowałam się nauczyć co jest co ale to zbyt skomplikowane,wciąż nie znam nazw ) poćwiczyłam over-heady- zrobiłam 2x10powt z gryfem 20kg Potem jeszcze 5 serii po 3 na nogę box-squaty. I trochę pozycji z jogi na koniec. Więc taka zabawa
Zapomniałam napisać w 1 poście, że jakiś czas temu miałam nieprzyjemną przygodę z barkami-bolały przy żołnierskim i push-pressach,ale przy wyciskaniu sztangielkami już nie. Zaczęłam wzmacniać rotatory ilepiej rozgrzewać te barki i przeszło. JEdnak jeszcze czasem zaboli jak poprowadzę sztangę jakimś dziwnym torem. Dziś jednak zaobserwowałam, że to prawy bark jest słabszy. Nie,lepiej będzie- mniej stabilny. I jeszcze dochodzi fakt, że przy tych wszytkich dynamicznych ćwczeniach każda ręka prowadzi się inaczej- jeden łokieć bliżej ciała,drugi dalej,jeden wyżej,drugi niżej. Wniosek- cross-fity nie dla mnie
Jednak jak ktoś ma jakieś ćwiczenia stabilizujące i wzmacniające barki to chętnie przygarnę
Dieta:
1-jajecznica z pieczarkami,cebulą i papryką na maśle
2- schabik w panierce z mąki gryczanej i siemienia lnianego na oleju koko, ogórek ze śmietaną, śliwki
target="_blank"</a>
3-schab j/w +fasolka szparagowa z masłem
4-zupa krem z marchewki z łyżką śmietany
target="_blank"</a>
A w przyszłym tygodniu nie będzie treningów bo w piątek idę na wesele I wyjeżdżam już w środę A jutro będę miała sajgon w domu, bo będzie przenoszony junkers z łazienki do kuchni a potem wymienianie rur w pionie. Więc sądzę, że po ogarnięciu tego bajzlu nie będę miała zwyczajnie sił
Poszłam dziś na siłkę, ale tam stwierdziłam, że jestem zbyt śpiąca i zmęczona na cokolwiek. Mimo wszystko zrobiłam podejście do czegoś siłowo-wytrzymałościowego ale po 15 czy 10min odpuściłam. Poćwiczylam potem technikę zarzutu i tych innych (3 razy próbowałam się nauczyć co jest co ale to zbyt skomplikowane,wciąż nie znam nazw ) poćwiczyłam over-heady- zrobiłam 2x10powt z gryfem 20kg Potem jeszcze 5 serii po 3 na nogę box-squaty. I trochę pozycji z jogi na koniec. Więc taka zabawa
Zapomniałam napisać w 1 poście, że jakiś czas temu miałam nieprzyjemną przygodę z barkami-bolały przy żołnierskim i push-pressach,ale przy wyciskaniu sztangielkami już nie. Zaczęłam wzmacniać rotatory ilepiej rozgrzewać te barki i przeszło. JEdnak jeszcze czasem zaboli jak poprowadzę sztangę jakimś dziwnym torem. Dziś jednak zaobserwowałam, że to prawy bark jest słabszy. Nie,lepiej będzie- mniej stabilny. I jeszcze dochodzi fakt, że przy tych wszytkich dynamicznych ćwczeniach każda ręka prowadzi się inaczej- jeden łokieć bliżej ciała,drugi dalej,jeden wyżej,drugi niżej. Wniosek- cross-fity nie dla mnie
Jednak jak ktoś ma jakieś ćwiczenia stabilizujące i wzmacniające barki to chętnie przygarnę
Dieta:
1-jajecznica z pieczarkami,cebulą i papryką na maśle
2- schabik w panierce z mąki gryczanej i siemienia lnianego na oleju koko, ogórek ze śmietaną, śliwki
target="_blank"</a>
3-schab j/w +fasolka szparagowa z masłem
4-zupa krem z marchewki z łyżką śmietany
target="_blank"</a>
A w przyszłym tygodniu nie będzie treningów bo w piątek idę na wesele I wyjeżdżam już w środę A jutro będę miała sajgon w domu, bo będzie przenoszony junkers z łazienki do kuchni a potem wymienianie rur w pionie. Więc sądzę, że po ogarnięciu tego bajzlu nie będę miała zwyczajnie sił
Tryb: podglądacz ;)
Następny temat
Resumption - DT
Polecane artykuły