obserwuj i pisz jak sie czujesz.
08.08.2015
Warzywa: ogorki, pomidor, rukola, salata lodowa, mrozonka - warzywa wloskie, papryka czerwona, awokado, radicchio (obrzydlistwo i najgorzej wydane 1,5€!)
Napoje: 2,5L Wody
Suple: Omega3, kwas foliowy, chelat magnezu+B6, olej z wiesiołka, witamina E, Kelp, drożdże z bratkiem
Trening: REST
ok Bziu
Po dzisiejszym sniadaniu tez cos nie halo. Czyzbym miala jakis feler na watrobie/trzustce/bebechach? Czy po prostu sie odzwyczailam od sporej ilosci tluszczu? Pod wieczor juz samopoczucie nieco lepiej, aczkolwiek wzdecie mnie zlapalo (po kaszy lub ryzu, obstawiam to pierwsze, bo zaczelo sie po poludniu) i maz przede mna ucieka
Bziu, a co powiesz na uzywanie maki kokosowej/kremu z kokosa (sama zrobie)?
Jesooo ale dzis goracoooo, te salatke z ryzem to sie przyznam szczerze na chama pchalam, bo inaczej bylaby dieta-głód
Dzis poza spacerem do Media Marktu po etui na nowy nabytek nie ruszalam sie NIGDZIE. Po domu doslownie pelzalam. Atra powiedz mi JAK ty w tykich warunkach potrafisz cwiczyc?
Miska:
Sniadanie: 2 jajka na twardo, boczek surowy wedzony podsmazony, salata lodowa, rukola, pomidor, awokado, ogorek, radicchio
Lunch: Mrozonka - mix warzywa wloskie +kasza gryczana+ olej kokosowy + oliwa
Obiad: Kielbasa domowa grillowana + salata lodowa, rukola, pomidor, awokado, ogorek kiszony, radicchio, oliwki
Kolacja: ryz brazowy + ogorek, papryka czerwona, pomidor + majonez domowy
Ilosc spozytych weglowodanow: 75,9g
09.08.2015
Warzywa: ogorki, pomidory, rukola, salata lodowa, cukinia, papryka czerwona, radicchio
Napoje: 3L Wody
Suple: Omega3, kwas foliowy, chelat magnezu+B6, olej z wiesiołka, witamina E, Kelp, drożdże z bratkiem
Trening: REST + spacer 3,6 km/4,24km/h
Dzis samopoczucie nieco lepiej, aczkolwiek w zwiazku z upalami nadal wciskam w siebie jedzenie. Lubie to uczucie po sniadaniu bez wegli, najedzona ale jednoczesnie jakbym nic nie zjadla. Ciezko to opisac, to takie uczucie jak zaraz po wstaniu z łózka, tyle, ze nie jestem glodna Na lunch byl makaron gryczany i jak sie okazuje to gryka wywoluje u mnie wzdecia. No chyba zeby cukinia, ale to raczej nie mozliwe, albo? Takze taka sinusoida, po sniadaniu samopoczucie super, po lunchu jestem wzdeta, po obiedzie jest ok (bo sie jeszcze pewnie resztki lunchu trawia), po kolacji znow wzdecie i opuchniecie. Pierwszy raz widze to tak dokladnie bo tez i obecna dieta pozwala sie lepiej temu przyjrzec. Wczesniej wydawalo mi sie to normalne.
Miska:
Sniadanie: jajecznica z 2 jaj na masle, boczek surowy wedzony podsmazony, pomidor
Lunch: makaron gryczany + cukinia, papryka, boczniaki, pieczarki, i troche ziol, olej kokosowy + oliwa
Obiad: karkowka grillowana + salata lodowa, rukola, pomidor, ogorek, radicchio + oliwa
Kolacja: chleb zytni na zakwasie + maslo+ awokado, pomidor, ogorek
Ilosc spozytych weglowodanow: 76,1g
Zmieniony przez - yersinia w dniu 2015-08-09 21:03:58
Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
"Będzie dobrze, tylko spokojnie, spokojnie.. " Corum
dziennik 2 http://www.sfd.pl/atraMento_#2_redukcja_i_rehabilitacja-t1030787.html
dziennik 1 http://www.sfd.pl/atraMento__DT-t946816.html
+kuchnia http://www.sfd.pl/[BLOG]_Ketchup_&_atraMent-t1079031.html
Atra, i tak podziw, ja w taki upal jestem nie do zycia... Mimo, ze zdecydowanie loe upal niz zime. A co do apetytu to chetnie, tylko dorzuc jeszcze metabolizmu troszke
___________________________________________________________________________________________________________
10.08.2015 - Tydzien VII
Warzywa: ogorek, cukinia, groszek, warzywa mrozone - miks California, pomidor, rukola, radicchio, salata lodowa, rukola
Napoje: 2,0L Wody
Suple: Omega3, kwas foliowy, chelat magnezu+B6, olej z wiesiołka, witamina E, Kelp, drożdże z bratkiem
Trening: Silowy A + rower
Samopoczucie srednio, sporo stresu. Apetyt tez sredni. Goraczki ciag dalszy. Wszystko odbilo sie na treningu.
Miska:
Sniadanie: 2 jajka na twardo+ boczek+ ogorek...duzo ogorka
Lunch: Warzywa mrozone - mix California + komosa ryzowa
Obiad: cukinia faszerowana miesem mielonym z sosem pomidorowym + salata lodowa, radicchio, rukola, pomidor, ogorek
Kolacja: lody domowe z banana i mango z cynamonem (polecam, wiem, ze wygladajo jak karma dla niemowląt ) i bita smietana z mleka kokosowego (wiem, ze nie powinnam ale nawet jak wejda w doope to mam to gdzies, za goraco na normalna kolacje! Lody byly bez dodatku cukru czy slodzika )
Ilosc spozytych weglowodanow: 87g (ok, przesadzilam)
Trening A:
Przysiad ze sztanga na barkach
1x41,5/1x41,5/1x44
12x39/12x41,5
1x36,5/12x39
12x34/12x36,5
14x31,5/14x31,5 <- monsz mje oszukal...mialo byc 34kg
14x29/14x31,5
14x29/14x29
Unoszenie tulowia z opadu
10x20/10x20/10x20
12x17,2/12x20
12x14,4/12x17,2
12x14,4/12x17,2
14x9,7 /14x12
14x7,2 /14x9,7
14x0/14x7,2
Uginanie nog w lezenu
10x20/10x20/10x20
12x17,2/12x20
12x14,7/12x17,2 <- i ciagle czuje niedosyt
12x12/12x14,5
14x9,7/14x10,75
14x7,2 /14x9,7
14x4,7/14x7,2
Wyciskanie sztangi w lezeniu
10x29/9x29/7x29 <-iiii...zdechlam. Jelsi dany dzien jest nie moj na trening to najlepiej to widac wlasnie po takich cwiczeniach
10x29/10x29 <-zdycham przy 10 powt. ale nizej nie zejde
14x26,5/10x29 YEAH BABE!!!
11x26,5/10x26,5 <-nie bylo co progresowac ciezarem, jak padlam na pysk z tym co mialam, ostatnie powtorzenia to byla walka...
17x24/13x26,5 <- jest progres YAY!
20x21,5/14x24
14x19/12x24
Arnoldki
10x16,9/10x16,9/10x16,9<- zwieksze nastepnym razem
12x16,9/12x16,9 <-i bym se zeby wybila
12x14,4/10x16,9 <- i ruszillo
12x14,4/12x14,4 <-tradycyjnie brak progresu, moze za tydzien cos ruszy...
14x14,4/14x14,4 <- nie wiem co z tymi arnoldkami jest...nie daje rady wiecej dzwignac. Boje sie, ze sobie paszcze uszkodze, rece mi sie wyginajo...
14x14,4/14x14,4
14x14,4/11x14,4
Wyciskanie francuskie sztangi w lezeniu
10x13,5/10x16/10x16
12x13,5/12x13,5
12x11/11x13,5
12x11/12x11 <-jak poprzednio...qpa
14x11/14x11 <- niestety musze powtorzyc za zeszlym tygodniem. Czy to normalne, ze lokcie sie rozlaza?
14x11/14x11 <- jak mi sie tu lokcie rozlaza to jest poezja. Nie zwieksze ciezaru, poki nie wykonam tego cwiczenia poprawnie
14x11/12x11
Podciąganie na drążku wąskim podchwytem w podporze(max powt.)
14/14/14+ 0,5 bez podpory
14/14+ 0,5 bez podpory
8/10 <-powoli zaczynam sie juz sama opuszczac, wiec cos sie dzieje
6/7 <-Kapi mowiles, ze przy 8 szt w podporze, bedzie jedna bez...sorri, nie bedzie... musze w koncu kupic te gume, bo sama siebie oszukuje z krzeslem...
5/7
5/6
4/0
Zmieniony przez - yersinia w dniu 2015-08-11 08:56:55
Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
___________________________________________________________________________________________________________
11.08.2015
Warzywa: ogorek, cukinia, pomidor, rukola, fasolka szparagowa, ziemniaki, papryka
Napoje: 2,0L Wody
Suple: Omega3, kwas foliowy, chelat magnezu+B6, olej z wiesiołka, witamina E, Kelp, drożdże z bratkiem
Trening: Kettelbell
Dzis bedzie obrzydliwie i od serca Znow cos nie tak na zoladku i totalny brak apetytu. I tak sie zastanawiam czy az tak mnie ten tluszcz syci, czy cos mi sie w czajniku poprzestawialo Na treningu o maly wlos puscilabym pawia... I odkrylam kolejne zrodlo wzdecia...mleko kokosowe. Wypilam doslownie 50g, po 30 min efekt
Miska:
Sniadanie: boczek, jaja + papryka, pomidor, rucola
Lunch: placki ziemniaczane (bez jajka) + ogorek+ olej kokosowy+ oliwa
Obiad: Chilli con Carne con Fasolka szparagowa & cukinia + olej kokosowy + 50g mleka kokosowego
Kolacja: chleb zytni + maslo + awokado, pomidor, ogorek, salata, cebulka
Ilosc spozytych weglowodanow: 71,8g
*reszte pomidora zezarlam
Trening Kettlebell:
Rozgrzewka: 50 swingow kettlem 8kg
20 min swingow z kettlem 12kg (trening interwalowy 40/20; 2 serie po 10 min)
Zmieniony przez - yersinia w dniu 2015-08-12 12:10:59
Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
Warzywa: ogorek, cukinia, pomidor, rukola, fasolka szparagowa, papryka, brokul
Napoje: 2,0L Wody
Suple: Omega3, kwas foliowy, chelat magnezu+B6, olej z wiesiołka, witamina E, Kelp, drożdże z bratkiem
Trening: Trening B
Fotki se strzelilam dzis...i gdybym miala pod reka magnuma (nie, nie tego do jedzenia, tego drugiego ) to chyba bym cos jeszcze strzelila. A tak strzelilam jedynie focha na siebie i redukcje (i te nieszczesne focie)... i zezarlam 2 wafle ryzowe z maslem orzechowym (dobrze, ze na kolacje)... Wiem, jestem marnym puchem...
Miska:
Sniadanie: 2 jaja+ papryka, ogorek, pomidor
Lunch: makaron gryczany + brokul + oliwa
Obiad: Chilli con Carne z fasolka szparagowa + oliwa
Kolacja: 2 wafle ryzowe z maslem orzechowym
Ilosc spozytych weglowodanow: nie wiem, pewnie w uj i troszke (potreningu twierdzi rzekomo, ze niecale 70g )
dzis mam focha na wiec foci nie bedzie...
Trening B:
Rozgrzewka: Rotatory+1 seria na sucho
Martwy ciag/RDL
10x46,5/10x46,5/8x46,5 <- no i chyba tu sie pare treningow pomecze, bo dzis gdyby nie paski, to byloby jedynie 5 powtorzen.
12x44/11x46,5
12x41,5/12x44
12x39/12x41,5 <-mysle, ze jestem gotowa na progres do 43-45kg, zobaczymy w przyszlym tyg. (jeszcze 13kg i podniose sama siebie YAY!)
14x37,5/13x39 druga seria nie do konca poprawnie (czuje w plecach), bede nad tym pracowac
14x31/14x35
14x29/14x29
Wioslowanie sztanga gieta w opadzie tulowia
10x21/10x21/7x23,5
12x21/12x21
12x21/12x21
12x18,5/12x18,5 <-pierwsza seria slabo technicznie, ale w drugiej bylo ok, bede progresowac.
14x13,5/14x16 zamienilam sztangielki na sztange i w reszcie poczulam ogien!
14x9,7/14x12
14x7,2/14x9,7
Zakroki
10x19,4/10x19,4/10x19,4
12x19,4/12x19,4
12x19,4/12x19,4
14x19,4/14x19,4
14x19,4/14x19,4 <-potancowek ciag dalszy. Zakroki potrafia sprowadzic mnie do parteru. Doslownie! Moglabym robic interwaly samymi zakrokami
14x19,4/14x19,4 <-i na tym na razie poprzestaniemy, musze opanowac ten ciezar
14x15/14x15
Pompki klasyczne (max powt)
21/22/18
20/20
14(podporka)/18
17/13 <- druga seria na podpórkach i dosc nisko, wiec spuchlam
14/16 <- niby mniej ale do samej ziemi i poprawnie. Jak bedzie 20-25 do samej ziemi, sprobuje zmniejszyc rozstaw rak
20/25 <- niby ok, ale musze popracowac nad poprawnoscia, wiec nastepnym raze bedzie pewnie 10 poprawnych zamiast 25 takich sobie
15/20
Unoszenie sztangielek bokiem siedzac i w opadzie tulowia
10x5,95/10x5,95/10x5,95 <-zero progresu, spinam sie masakrycznie
12x5,95/12x5,95
12x5,95/12x5,95
12x5,95/12x5,95
14x4,7/14x4,7 <-alez ja sie tu spinam, no kark to mam na wysokosci uszu!
14x4,7/14x4,7
14x4,7/14x4,7 <-po tym cwiczeniu widze, jaki ze mnie cienki bolek
Pompki w poporze tylem(max powt)
22/25/26
25/23
25/23
21/23 <-nadal cieniutko
20/20 dzis bylo cieniutko
22/25
16/14
Uginanie ramion podchwytem ze sztangielkami
10x7,2/10x7,2/10x7,2 <-pracuje nad tym, zeby calkowice klasc reke na podporze, jak sie uda bedzie progres wagowy
12x7,2/12x7,2
12x7,2/12x7,2
12x7,2/12x7,2 <-ajm sou praud of majself
14x5,95/14x5,95
14x4,7/14x5,95
14x4,7/14x4,7
Zmieniony przez - yersinia w dniu 2015-08-12 19:16:25
Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
Mój plan do oceny
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37