Rigg zwalał zarówno na wycinke jak i kontuzje, jak i nie bycie sobą, jak i sędziów, na wszystko
jak tam w sumie się nie czepiam fighterów jak wymówki mają czy trenerów o ile nie są absurdalne, wiadomo po porażce trzeba się podnieść na duchu, zrobić dobrą otoczkę i znaleźć motywację, ale żeby fani to łykali wszystko
ojojoj problemy z wagą biedny Big Rigg, biedny Barao biedny Lineker, zbijanie
wagi w MMA to aspekt walki tak jak boks. Nie umiesz zbijać wagi/masz problemy nie zależne od cb!? idź wagę wyżej albo dostać wj**e/miej gorszy występ i zwal wine na zbijanie wagi. Głupie co nie?
Anderson Silva też dużo wagi zbijał i jakoś problemów kondycyjnych nie miał, zawsze robił wagę tak samo Conor - profesjonalizm pełną parą
aha nogi z waty jak wstał
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
za to parter energii Mendesowi nie zabrał (
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
)i potem kombinacje Conora, jak potem jeszcze middle siadł przed końcem to wtedy faktycznie nogi z waty każdy by miał, czy nawet przed tym nie udana próba obalenia, wyobraźcie sobie to, że Mendes wtedy wiedział już że ma przesrane
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2015-08-11 22:36:29