Slim Extreme - 1,5 tabs
Rano na czczo przed treningiem 40 min
1-pobudzenie 7/10 - nawet dobrze mnie zrobiło
2-skupienie 9/10 - j.w.
3-ogólne odczucia 8/10. 1,5 tabsa bardzo dobrze zrobiło robote. Duża zasługa przy tym przysiadów. Nawet mokry byłem
------------------------------------------
Slim Extreme - 1,5 tabs
Godzina 12 przed kompleksem sztangowym 40 min
1-pobudzenie 8/10 - b dobrze mnie zrobiło
2-skupienie 9/10 - j.w.
3-ogólne odczucia 9/10. rekord w tętnie oraz spalonych kcal. Bardzo podobnie jak 1 tabs Blue Magic, ale mocniejsza potliwość
------------------------------------------
Slim Extreme - 1,5 tabs
Godzina 05:30 przed treningiem nóg, 30 min
1-pobudzenie 9/10 - b dobrze mnie zrobiło
2-skupienie 9/10 - j.w.
3-ogólne odczucia 9/10. znowu rekord. Dzisiaj kompletnie mokry
Resumując, z uwagi na przyzwyczajenie organizmu do stymulantów, byłem pewien iż nie za mocno będę czuł te suple.
Numer jeden dla mnie to BM, który robił (odczuwalnie) taką robotę jak SX przy 1,5 tabs.
T5 czy HF nie wrzucałem więcej, ale myślę że nawet 2 tabs nie zrobiłyby tak, jak 1 BM robił.
Tak bym to podsumował:
1 Blue Magic 9/10
2 Slim Extreme 8,5/10
3 Hell Fire 7/10
4 T5 6/10
5
Cannibal Inferno 4/10
6 SFD Fat Burner 2/10
Dzięki za test.
Pozdro