Jestem Krzysiek i tak jak w temacie, planuje wystartować w maratonie(;
Na co dzień ćwiczę crossfit w boxie + sporty walki. Dawno temu, prowadziłem dziennik w tym dziele, postanowiłem wrócić(;
Jako, ze wyklarował się jasny cel, w tym temacie będe dokumentował swoje przygotowania.
Jak już wspomniałem, tym celem jest start w maratonie. Termin 11.10.2015. Jeszcze tak w kwestii wyjaśnienia, będzie to mój pierwszy start w tak długim biegu. Do tej pory wziąłem udział w 2 półmaratonach, a że apatyt rośnie w miare jedzenia... (;
Wiek: 26
Przysiad - 130
Martwy ciąg - 145
Wyciskanie w staniu - 75
W kwestii wyjaśnienia. Maxy były sprawdzane jakiś czas temu, na treningu czuje, że granice przesunęły się do przodu.
Jeśli chodzi o moje przygotowania, do startu. Ostatnio porozmawiałem z trenerem, jak biegać? padło pytanie. Odpowiedź bardzo mnie zdziwiła. Ciekaw jestem waszej opinii.
Trener polecił mi, bym odpuścił bieganie długich dystansów (na bieganiu się za bardzo nie znam). Zamiast na powolnym truchtaniu km, mam skupić się na treningu interwałowym.
Interwały krótkie, średnie + "dłuższe" wybieganie. Razem 3 dni poświęcone na bieganie.
Interwały krótkie 100m x10 (z czasem dokładać ilość r. oraz dystans)
interwały średnie 800m x3 -II-
dłuższe wybieganie - mam zacząć od 5km i z tygodnia na tydzień dokładać po 1km. Gdy dojdę do 20, powoli schodzić w dół.
Czyli dużo większa intensywność, kosztem objętości. Ponoć trening taki, przynosi świetne rezultaty. Ale troche się obawiam, czy rezygnując z takich długich wybiegań np. 30km, dam rade przebiec 40km.
Do tego dochodzi jeszcze cross i SW
No nic, na pewno spróbuje bo jestem bardzo ciekaw jaki będzie efekt takiego treningu(;
Jeśli chodzi o diete, nie licze ile czego jem. Wyznacznikiem dla mnie jest moje samopoczucie. Ale bazuje na:
-kaszy jaglanej.
-ryż
-ziemniaki
-tłuste mięsa, ryby, drób
-sporo owoców
-warzywa
-czasem jakaś drożdżówa, albo coś w tym stylu p;
Wieczorem zupełnie wczorajszy + dzisiejszy trening.
Pozdrawiam(;