SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Bartek - Cross - Tri - życie na sportowo

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12850

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 75 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2979
To prawda czyta się bardzo dobrze a że w dobrej cenie to lepiej kupić niż ściągnąć z neta. A wspomnianego przez Ciebie Marcina Ciszewskiego nie znam. Zgłoszę się do Ciebie na priv jak tylko przebrnę przez tą cegłę



Zmieniony przez - crossfitguy90 w dniu 2015-04-10 15:04:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 75 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2979
Piękny słoneczny poranek a ja w klubie :D dziś trening typowo siłowy na wolnych ciężarach, jak zobaczycie na wykresie wyszły z tego interwały.
Na sam koniec zrobiłem wioślarza 1000m i porozciągałem mięśnie. Po siłowym wyłączyłem już zegarek a był jeszcze trening brzucha.
Mniej więcej było tak:

Push press 6x5 40kg
Podciąganie szeroko 6x8
Pompki tricepsowe 6x10
Przysiady 4x15 40kg
Wyciskanie sztangielek skos góra 3x20kg
Biceps sztangą 3x8 30kg

ROW 1000m

Rozciąganie 10min

T2B 3x15
Sit up'u 3x15
Plank - przód - bok - bok 3x 30s każdy




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 75 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2979
Wczoraj cały dzień leniuchowania, no prawie bo był spacer z moją panną. Wieczorem zebrałem się na kolarkę. Było dość ciepło i jechało się dobrze tylko tyłek dziś trochę boli kiedy ja się do tego przyzwyczaję... Natomiast dziś po przebudzeniu żadnego bólu w nogach w pełni zregenerowany, możliwe że to zasługa wczorajszego ładowania węglowodanów bo było ich bardzo dużo. Tak więc dziś troszkę dłuższe bieganie w terenie 70% lasy i 30% asfalty. Poniżej mój "zdrowy deser" świeżo wyciskany sok pomarańczowy do tego w misce: jogurt grecki, granola, truskawki, jagody goji i pestki dyni.








1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 75 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2979
Wczoraj nie miałem już siły nawet na wpiskę tak więc, były dwa trening jeden rano drugi po południu. Rano mało ludzi na basenie, jedna osoba na moim torze - super zrobiłem 4 długości w łapkach po czym ściągnąłem je i zrobiłem kolejne 4 długości żeby "poczuć wodę". Faktycznie po zdjęciu lepsze czucie wody, zrobiłem trochę ćwiczeń technicznych tj. kraul na 1 stronę , kraul boczny i same nogi. Wyszło długawo ale trening mogę zaliczyć do udanych, zaraz po odżywka białkowa i banan. O 16:00 pełen sił ruszyłem na drugi trening. Tym razem CF. Trening jak zwykle dał w kość ale nie tak jak kiedyś to znak że albo ja się rozwijam albo się opierdzielam Dziś czuję lekkie zmęczenie w nogach ale jestem nastawiony na dobre bieganie w terenie dziś, może nawet interwały wejdą.

WOD

AMRAP 10min

5 DL (80kg)
10 T2B
10 Clapping Push-ups







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 75 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2979
Wczoraj wszystko w pośpiechu ale udało się upchnąć rower. Zaplanowane było 40km ale 18 C i bezchmurne niebo zrobiło swoje i padło na 67km. Do bidonu woda z solą morską i cytryna i jazda. Ubrany na lekko - strzał w dziesiątkę, nie za ciepło nie za zimno. Na 53km skończyło mi się picie i wiedziałem że muszę uzupełnić czymś kalorię. Zatrzymałem się więc w lokalnym wiejskim sklepiku, jak wszedłem kobitka jakoś dziwnie spojrzała i zacząłem pytać o batoniki musli, owoce suszone a ostatecznie o banana. Odpowiedź - nie ma nic. Wziąłem więc małe Princepolo i wodę. Całą drogę tak wiało że myślałem że łeb urwie, pewnymi momentami musiałem aż zwalniać do 20km/h bo czułem że zaraz mnie może zwalić z roweru.Tyłek bolał i boli dalej



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 75 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2979
10:35 Basen - kraul bardzo spokojnie z nastawieniem na "dobry zsynchronizowany oddech". Zaczynają się u mnie pojawiać myśli o piance, trzeba będzie zasięgnąć rady i poczytać opinie. Po basenie obiad i deser w Grycanie z ukochaną, deser tak mnie uśpił że musiałem kawkę strzelić bo czułem że odpływam.Wieczorem trening CF. Wczoraj pierwszy raz w życiu praca na treningu z Kettlami, uczyliśmy się TGU. Udało mi się wstać parę razy z 24kg. Po kettlach trening właściwy WOD a zaraz po rozciąganie.

ps. Wpadłem dziś do decathlonu na zakupy, konkretnie po klapki bo stare mi ukradli na basenie ale jako że Sieraków się zbliża kupiłem kilka specyfików w celu przetestowania ich współpracy z moim żołądkiem








...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
testu testuj, lepiej teraz niż w połowie biegu

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 75 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2979
Jak narazie stestowałem tylko batoniki Aptonia po crossficie. W smaku dobre, odpowiednia dawka węgli i brak sensacji żołądkowych. Bieganie wczoraj średnio mi wyszło, strasznie ciężko na żołądku przez złą kompozycje posiłków w ciągu dnia. Ale drugi raz tego błędu nie popełnię. Dziś wesele kumpla więc dwa dni odpoczynku od treningów i diety.






Zmieniony przez - crossfitguy90 w dniu 2015-04-18 09:54:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 75 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2979
Bieganie przy pięknej pogodzie Plan wykonany w 100% czyli 10km z narastającym tempem. Zacząłem od 6:05 a kończyłem na ostatnim kilometrze na 4:35 - co dziwne maxHR 170

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 75 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 2979
Wczoraj udało się zrobić fajną zakładkę. Pogoda dopisała, samopoczucie dobre od rana. Na rower zabrałem 500ml izotonika Aptonia który właśnie testuję i 1 żel również Aptonia. Na Rowerze popijałem izo - smak super, nie za słodki, moc była do końca. Żel zjadłem na 1km - słodki i klejący jak to żel. Sensacji żołądkowych brak. Co do jazdy na rowerze, pocisnąłem mocno. Podjazdy które jadę zwykle na luzie na 95% uda paliły strasznie ale dawałem radę. Na rowerze straciłem jakieś 3min - raz zadzwonił telefon i 3x zatrzymały mnie światła. Zrobiłem swoją życiówkę na 40km - 1:26:00. Potem przebranie stroju, siku i jazda. 3min - do poprawy. Bieg zacząłem zdecydowanie za mocno 5:25km/h, adrenalina sprawiła że nie czułem zbytnio tego tempa a na zegarek nie spoglądałem. Zwolniłem po 1km do 5:35km/h - od tego momentu luz. Na 4km zaczęły łapać mnie skurcze w udach, ale dalej trzymałem tempo. Skurcze jak potem wywnioskowałem spowodowany były zbyt mocnym atakiem na rowerze.






Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Prośba o sprawdzenie planu - wątpliwości

Następny temat

Głosowanie - marzec - konkurs Sportowa sylwetka Lato 2015

WHEY premium