DT Bartek - Cross - Tri - życie na sportowo

Wczoraj basen niestety nieudany, po 25 minutach pojawiła się szkółka pływacka która zajęła dwa tory. Niestety pływać się dalej nie dało.
Dziś bieg regeneracyjny, lekki dla wyluzowania. Na obiad zrobiłem curry na jogurcie greckim. Wyszło super i dość ostre.

W sobote zdecydowałem zrobić małą foto relację bo wiedziałem że będzie się działo. Z rana basen- test na 1000m. Czas 23min, nie jestem zadowolony ale jest ok. Do startu w Sierakowie mam jeszcze miesiąc czasu, może uda się zejść do 20min. Po basenie małe przyjęcie urodzinowe. Dostałem super prezenty od mojej ukochanej kobiety, Sól Salco Sport Therapy która na pewno przyda się po ciężkich treningach czy po zawodach. Wpadły też książka o tematyce górskiej, portfel skórzany i zestaw żeli, które niebawem będę testować. Na obiad zaplanowane było sushi - miłośnicy byliby zadowoleni raszta pewnie mniej.Późnym popołudniem wybraliśmy się na Katowicki rynek na zlot Food Trucków - niżej zdjęcie panoramki. Zjadłem super bułę z pulled porkiem, polecam ! Wieczorem impreza ze znajomymi w klubie i tak zakończyłem urodziny.

Taki czas to moze nie jest wyczyn, ale przyzwoite plywanie, nie ma sie czym przejmowac. Dla mnie plywajacy kilometr ponizej 20 minut w otwartej wodzie to kosmici ;)

Nie wiem czy to dobra czy zla wiadomosc, ale zalatwiam sobie przeniesienie pakietu na 1/4 IM w Sierakowie, tak wiec, pobawimy sie wspolnie ;)

W ten piątek wbijam się pierwszy raz do wody w jeziorze Nyskim w piance, nastawiam się na najgorsze ale czas to zrobić :D Przeniesienie na 1/4 super wiadomość, będzie za kim gonić :)

Zaraz zaraz, k***a :) Nie mysl ze dam Ci cien szansy ;) Na rowerze zobaczysz tylko znikajacy punkt :) Gon na biegu ;)

Ps. na serio zas - bedzie zabawa ;)

Bieganie, mocno w pięknej słonecznej pogodzie. Po 2km miałem zaplanowany pierwszy długi interwał tj. 1km - tempo 4:45 km/h, następnie 1km restu i 1km w tempie 4:45km/h. Ostatecznie zmieściłem się w 10km w przyzwoitym tempie. Testowałem wczoraj żel Powerbar o smaku Lemon & lime - bardzo słodki i gęsty ale mnie podchodzi.

W sobote bede probowal poplywac.. w morzu polnocnym ;) Zmierzymy temperatury wody ? ;) W Sierakowie obecnie ma 8 stopni ;)

Bawisz sie z nami w niedziele ?

https://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615-s24.html#post4 

Możemy zmierzyć temp wody o ile z niej nie ucieknę hehe :) do wody w maju jeszcze nie wchodziłem ^^ Co do tej zabawy biegowej Wings For Life to wystarczy ściągnąć aplikacje na telefon, zapisać się i 3 maja o 13:00 pobiec gdziekolwiek się jest ? Nie trzeba być w Poznaniu ? Potem tel zasygnalizuje kiedy przegoni mnie "samochód" i aplikacja sama się zatrzyma. Co dalej za każdy mój km wpłacam jakaś kasę czy jak ? Wybacz ale jestem w tym zielony i pierwszy raz to widzę :P

Masz dwie opcje - mozesz zapisac sie do oficjalnego biegu wings for life - selfie run i tak, wowczas o 13 czasu polskiego startujesz. Mozesz uzyc opcji trening i pobiec o dowolnej godzinie, zrobic zrzut wyniku - tylko do celu naszej zabawy w watku. Wplacasz ile chcesz, dowolnie i anonimowo, albo nie wplacasz wcale - nie chodzi wylacznie o pieniadze, tylko o pewna idee. Namiar na fundacje jest w watku pomocy dla Igora ;) Tam tez typujesz nasz wynik w Holandii - do wygrania weekend na kaszubach ;)

Rower - 79km przy paskudnej pogodzie ale jakoś poszło Na ten dłuższy wyjazd przygotowałem sobie napój Iso Aptonia 500ml , 2x żel Powerbar i 2 batoniki Musli Sante. Na 40km skończyło mi się Iso które uzupełniłem zwykłą wodą niegazowaną. Żele i batony dawkowałem co około 40min, moc była przez cały czas. Jestem już prawie pewny że żele i batony pojadą ze mną w Sierakowie. Pogoda wczoraj nie dopisała na 35km dopadła mnie ulewa i zmoczyła do suchej nitki, gąbka od spodenek strasznie namokła przez co postawły straszne obtarcia na tyłku Kiedy wróciłem do domu poczułem już lekkie skurcze w udach i wiedziałem że dziś będę testować prezent urodzinowy czyli sól do kąpieli Salco Sport Therapy. Wieczorem nalałem pełną wannę gorącej wody i wsypałem 1kg soli. Zrobiła się z tego prawdziwa solanka byłem pod wrażeniem. Już od samego patrzenia zrobiło mi się gorąco. Kąpiel trwała 20min. Po kąpieli żadnych oznak ulgi czy działania magicznych soli, jedynie spociłem się jak w saunie. Dziś jednak obudziłem się wypoczęty i w 90% zregenerowany , sól zrobiła swoje ale dopiero w nocy. Żadnych zakwasów, bóli mięśniowych, polecam wszystkim po ostrych i męczących treningach.