[SPAM] Keczup, dieta i Mel B. - tylko tak zostaniesz Miss

a słodyczy się nie domaga?

nie ma to jak marketowy snobizm. Zawsze mi wstyd, jak idę z faszystą, że mi pakuje do koszyka czekolady i browara...

Mi nikt nie chce uwierzyc ze odzwyczailam sie od slodkiego smaku:D

heh no potem jest wszystko za słodkie

słodycze wciąga ale zawsze musi zjeść coś zdrowego przed i jak na razie zawsze pyta czy może coś słodkiego

Moj syn na przykład sam unika śmieciowego jedzenia. I dokładnie wie co nim jest.

Czasem skubnie jakiegoś słodycza - ale to sporadycznie. Także można dużo zdziałać w tej kwestii jeśli od małego się z dziecku tłumaczy co i jak.

Ja przy kasie czasem patrze co moj wyjmuje,jakies pierdzielone kielbaski,ale dobze ze juz sie odzwyczail od kupowania slodyczy

to prawda, jak się od najmłodszych lat dziecku wpaja, to tak zostanie

na szczęście mój mężczyzna je tak samo "czysto" jak ja.
Szczytem ekstrawagancji jest jakaś wędlina raz na czas lub żółty ser jak mu się zachce raz na pół roku

nie mam swoich, ale widzę po znajomych ogromne różnice w wychowaniu