planuję też zrezygnować z nabiału, mleka nie piję już od grudnia, jogurtów też w sumie nie jem, tylko ten twaróg został. Mam cerę w tragicznym stanie i nie wiem już jak sobie z tym poradzić, więc spróbuję to odstawić całkowicie. Czyli na razie mam iść cały czas według tego rozkładu i po prostu obserwować co się dzieje?
...
Napisał(a)
Okej, dziękuję. Wyszło tak jak mówisz: 1710kcal B:120 W:150 T:70,
planuję też zrezygnować z nabiału, mleka nie piję już od grudnia, jogurtów też w sumie nie jem, tylko ten twaróg został. Mam cerę w tragicznym stanie i nie wiem już jak sobie z tym poradzić, więc spróbuję to odstawić całkowicie. Czyli na razie mam iść cały czas według tego rozkładu i po prostu obserwować co się dzieje?
planuję też zrezygnować z nabiału, mleka nie piję już od grudnia, jogurtów też w sumie nie jem, tylko ten twaróg został. Mam cerę w tragicznym stanie i nie wiem już jak sobie z tym poradzić, więc spróbuję to odstawić całkowicie. Czyli na razie mam iść cały czas według tego rozkładu i po prostu obserwować co się dzieje?
...
Napisał(a)
generalnie liczenie nie pomoże Ci wyleczyć się z zaburzenia, na które cierpisz
masz 19 lat i rujnujesz sobie życie, ogarnij to teraz poki jest czas, ciesz się życiem, liczenie każdej kalorii będzie napedzało Twoją chorobę
tak jak pisały wyżej dziewczyny powinnaś udać się do odpowiedniego psychologa
masz 19 lat i rujnujesz sobie życie, ogarnij to teraz poki jest czas, ciesz się życiem, liczenie każdej kalorii będzie napedzało Twoją chorobę
tak jak pisały wyżej dziewczyny powinnaś udać się do odpowiedniego psychologa
...
Napisał(a)
Dziewczyny, byłam dzisiaj na usg ginekologicznym i nie ukrywam, że się trochę przestraszyłam.
Wyszła mi struktura drobnopęcherzykowata, liczba pęcherzyków powyżej 16 na lewym jajniku i struktura drobnotorbielkowata na prawym.
Weszłam na internet i wszędzie natykam się na informację o PCOS,
Ktoś coś o tym wie?
Nie wiem czy czytać, bo z tego, co na razie zobaczyłam to już jestem załamana,
ostatnimi czasy mam duże problemu z trądzikiem, to też wskazuje na pcos.
Wyszła mi struktura drobnopęcherzykowata, liczba pęcherzyków powyżej 16 na lewym jajniku i struktura drobnotorbielkowata na prawym.
Weszłam na internet i wszędzie natykam się na informację o PCOS,
Ktoś coś o tym wie?
Nie wiem czy czytać, bo z tego, co na razie zobaczyłam to już jestem załamana,
ostatnimi czasy mam duże problemu z trądzikiem, to też wskazuje na pcos.
...
Napisał(a)
15% kobiet ma pęcherzyki na jajnikach mimo, że nie ma PCOS. Zbadaj sobie poziom LH i FSH oraz hormonów męskich, szczególnie androstendion (badanie drogie, ale warto zrobić bo dość dobre pokazuje co się dzieje). Ogólnie ja też mam te pęcherzyki. Kiedyś ginekolog nastraszył mnie, że na pewno mam pcos, Poszłam do innego, lepszego endo.-gina i okazało się, że wszytko ze mną dobrze, a pierwszy ginekolog szukał dziury w całym.
Jeżeli nie masz na ciele, szczególnie na twarzy ciemnych włosków, problemów z trądzikiem to niczym się nie martw. szczególnie owłosienie jest jednym z pierwszych objawów.
Chociaż ogólnie objawów u Ciebie trudno szukać, ponieważ często z pcos wiąże się otyłość (Która nie groziła Ci przy głodówkach), zaburzenia miesiączkowania (u Ciebie wynikają znów z głodówek), ewentualny trądzik jeżeli masz może znów wynikać z nieprawidłowego odżywiania.
No i poza tym co napisałam szkoda, że nie porozmawiałaś o tych pęcherzykach z lekarzem u którego byłaś. Może zrób sobie badanie hormonów o których napisałem i razem z nimi odwiedź jakiegoś endokrynologa ginekologa?
Jeżeli nie masz na ciele, szczególnie na twarzy ciemnych włosków, problemów z trądzikiem to niczym się nie martw. szczególnie owłosienie jest jednym z pierwszych objawów.
Chociaż ogólnie objawów u Ciebie trudno szukać, ponieważ często z pcos wiąże się otyłość (Która nie groziła Ci przy głodówkach), zaburzenia miesiączkowania (u Ciebie wynikają znów z głodówek), ewentualny trądzik jeżeli masz może znów wynikać z nieprawidłowego odżywiania.
No i poza tym co napisałam szkoda, że nie porozmawiałaś o tych pęcherzykach z lekarzem u którego byłaś. Może zrób sobie badanie hormonów o których napisałem i razem z nimi odwiedź jakiegoś endokrynologa ginekologa?
...
Napisał(a)
No właśnie tak się przestraszyłam, że o nic już nie zapytałam, ale babeczka zapisała mnie na 10kwietnia na następną wizytę, co zresztą jeszcze bardziej mnie przestraszyło, bo u nich zawsze się długo czeka. Ostatnio miałam conajmniej 2 miesiące odstępu między wizytami, a poszłam właśnie z brakiem miesiączki. Mam nadzieję, że to jednak nie pcos. Właśnie wszystko sie tak na siebie nałożyło, a jak przyszłam po tych badaniach i zaczęłam czytać na internecie objawy i wszystko to w ogóle się załamałam
...
Napisał(a)
choroba nie jest fajna, ale to też nie koniec świata. dużo dziewczyn to ma. jeżeli chcesz być spokojna to zrób badania o których Ci napisałam. Nie ma możliwości mieć pcos bez problemów hormonalnych. w zasadzie to się zastanawiam czy Twój gin nie powinien Cię od razu skierować na badania z racji braku miesiączki? Jesteś pewna, że to dobry lekarz i możesz mu ufać?
...
Napisał(a)
Na razie pójdę na najbliższą wizytę i zobaczę, co mi powie. Mam nadzieję, że to nie to. Czy to dobry lekarz, ciężko mi powiedzieć. Poszłam po prostu do przychodni, wcześniej nie miałam okazji się przekonać, bo nic się takiego nie działo. Dopiero ten brak miesiączki, eh, i tak za długo odwlekałam pójście tam.
A co do wcześniejszych postów jeszcze. Wiem, że problem siedzi w mojej głowie i wizyta u specjalisty pewnie wyszłaby mi na dobre, ale na dzień dzisiejszy mnie po prostu na nią nie stać. Jedna wizyta pół biedy, ale co mi da jedna rozmowa? Same pewnie wiecie, że taka terapia, czy cokolwiek to duży koszt, zwłaszcza dla biednej studentki. Staram się jak mogę żeby to przezwyciężyć, naprawdę. Chcę na razie zrobić wszystko co się da we własnym zakresie. Nie jestem gotowa na to, żeby odpuścić całe to liczenie, jeszcze nie teraz. Nawet jak przestałabym to ważyć, to i tak znam to na pamięć. Teraz weszłam na kaloryczność, którą mi doradziłyście, dałam sugerowane proporcje, na razie czuję się dobrze. Moim najczęstszym błędem jest zmienianie wszystkiego, co rusz przez to, że jestem niecierpliwa, ale obiecałam sobie, że tym razem tak nie będzie.
A co do wcześniejszych postów jeszcze. Wiem, że problem siedzi w mojej głowie i wizyta u specjalisty pewnie wyszłaby mi na dobre, ale na dzień dzisiejszy mnie po prostu na nią nie stać. Jedna wizyta pół biedy, ale co mi da jedna rozmowa? Same pewnie wiecie, że taka terapia, czy cokolwiek to duży koszt, zwłaszcza dla biednej studentki. Staram się jak mogę żeby to przezwyciężyć, naprawdę. Chcę na razie zrobić wszystko co się da we własnym zakresie. Nie jestem gotowa na to, żeby odpuścić całe to liczenie, jeszcze nie teraz. Nawet jak przestałabym to ważyć, to i tak znam to na pamięć. Teraz weszłam na kaloryczność, którą mi doradziłyście, dałam sugerowane proporcje, na razie czuję się dobrze. Moim najczęstszym błędem jest zmienianie wszystkiego, co rusz przez to, że jestem niecierpliwa, ale obiecałam sobie, że tym razem tak nie będzie.
...
Napisał(a)
Dziewczyno potrzebujesz pomocy psychologa/psychiatry. Jesteś w błędnym kole. Wizyty na NFZ są darmowe. Chyba chcesz być zdrowa, szczęśliwa,? No chyba że jedynie jako szczupła i mega slim jesteś szczęśliwa i dowartościowana. A to byłoby niezwykle smutne. Mówię to z chęci pomocy. Życzę Ci powodzenia.
"nie jesteśmy przecież tacy, jacy w lustrze się widzimy"
...
Napisał(a)
Sama chodzę na terapię między innymi ze względów zaburzeń odżywiania ...i w życiu grosza nie zapłaciłam, od kilku lat. Tak więc pisanie, że psychologowie są drodzy ...fakt, że nie chcesz iść jest mega widoczny, fakt, że nie chcesz się przyznać sama przed sobą, że masz problem jest widoczny z mojego doświadczonego oka jeszcze bardziej ...
Poprzedni temat
Uporczywy brak efektów/mizerny efekt
Następny temat
Trening + dieta (redukcja) dla dziewczyny
Polecane artykuły